Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamilakamilakamilaa

wkurza mnie ta sytuacja.. ;| moja przyjaciółka..

Polecane posty

Gość kamilakamilakamilaa

Wkurza mnie to i to strasznie.. ;/ Rozumiem ją i nie chcę w żaden sposób jej demoralizować, ale trochę mnie to męczy.. Moja najlepsza przyjaciółka ma jednym słowem przesrane.. Jej matka traktuje ją jak małe dziecko.. Mamy po 17 lat, a ona teraz w wakacje (rozumiem rok szkolny, to co innego) musi być w domu najpóźniej o 22, ale to już taka ostateczna godzina, na co dzień wraca o 21.. Wiem, że nie powinnam się to tego wtrącać, bo to w sumie nie jest moja sprawa.. ale od razu się wkurzam.. dobrze się z nią bawię i dlatego tak mnie to irytuje. Znajomi zaprosili nas na jakieś ognisko i wiadomo, że nie będziemy wracać tak wcześnie, więc ona z góry założyła, że nigdzie nie idzie, bo musi wrócić do domu o 9.. albo inna sytuacja - nasza przyjaciółka ze szkoły śpiewa na różnych festynach itd i teraz jakoś miała swój występ i zależało jej na tym żebyśmy były, ale Patrycja oczywiście nie mogła.. Przecież każda normalna matka by zrozumiała, że to dla nas i dla niej ważne, znamy się od lat.. żebyśmy chociaż zostały do tej 22.. ja bym poszła i tyle, bo nie chciałabym jej zostawiać, dużo razy powtarzała, że liczy się dla niej nasze wsparcie.. trudno, matka by się wkurzyła ale bym zadzwoniła, że wszystko ok i w końcu by jej przeszło.. ale nie, zawsze ten sam tekst : "nie mogę i tyle, jak chcesz to idź sama a nie robisz problem z niczego'" wiem, jestem głupia, ale mnie to po prostu wkurza.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz ona ma widać duży szacunek do matki i musisz to uszanować bo to jej życie a nie twoje ona wiecznie nie będize za tobą łazić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flakon chanelle
Macie po 17 lat:O to wyobraź sobie ze moja kumpelka ma 28lat i jest to samo:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos w tym prawdy jest
serio 28 lat ma i musi byc o 22 w domu ? :D:D:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cdscd
ja jak mialam 17 lat to tez musialam wracac do domu do godziny 20, w wakacje do 22. jak szlam gdzies na miasto musialam brac starszego brata, a jak mu sie nie chcialo to nigdzie nie szlam. i tak do matury. a po maturze? hahaha, 23- polnoc w domu. i tak mnie nie uchronili przed niczym, mam 19 lat i jestem w ciazy. ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóż to ja znam 19latkę
która nie może nigdzie sama pójść, ani ze znajomymi, tylko jesli tatuś ją odwiezie i odbierze, a jak ma zostać gdzieś po 22 to dzwoni do niej co 3 minuty... Facet nie dopuszcza do siebie myśli, że ona idzie na studia, że chciałaby zacząć gdzieś pracować, a kiedyś się wyprowadzi. To jest dopiero... dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
i to samo. jakby matka nie mogła beze mnie wytrzymać, jakbym miala zginąć :O jest nienormalna. obraża sie tak samo na tate jak np przyjedzie bo pózniej w pracy został, albo po drodze byl na zakupach :D wariatka nienawidze jej. właśnie sie nie odzywa, bo wróciłam wczoraj o 24 do domu. a że zaliczyłam sesje bez zadnych poprawek, tato dostał podwyżke i ogolnei jest ok to jej nie obchodzi, marnuje atmosfere w domu ze az sie tu wracać nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja ma 25 i na kazdy wyjazd ( nawet 50 km dalej) musi miec pozwolenie rodzicow. jak jechalismy z naszymi facetami do zakopca opcja oficjalna byla ze w jednym pokoju spia dziewczyny a w drugim faceci :/ porazka ja zaczelam walczyc o wolnosc w okolicach 15-16 lat i na dobre mi wyszlo teraz wracam kiedy chce , ide gdzie chce tylko powiadamiam mojego faceta ze npo. nie wroce na noc, ale to juz stracilo posmak zakazanego owocu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erg346346
Tez sie przyjaznilam z jedna dziewczyna.. jeszcze w tamtym roku :) i miała tak samo, rzadko mogła być do 22 zawsze do 21 i nic raczej na to nie poradzisz.. tacy są jej rodzice. Już się nie przyjaźnimy :P Mam tyle samo lat i miała na imie jak Ty ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flakon chanelle
serio. I moze wyjsc tylko jak mamusia pozwoli. Trzy tygodnie proszę zebyśmy wyszły na miasto na zakupy a ona wciaż" nie moze":O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopóki mieszkacie u rodziców i za ich pieniadze żyjecie, to oni ustalają rulsy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
mięcho- fakt, ale nie sądzisz że to przegięcie w niektórych sytuacjach? litości... a jak sie wyprowadze to nie chce mieć z taką matką kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
miecho ok jak ktosma nie wiem17-18 lat luz. a i wtedy od czasudo czasu mozna dziecie wypuscic niech hasa ku testowaniu odpowiedzialnosci ale jak ma ponad 20? i jeszcze samo na siebie zarabia? never

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
no a co powiecie na mnie :P u mnie trzyma też mojego tatę - nei wiem jak on z nią wytrzymał :D musi sie tłumaczyć i skruszyć za każdą niezaplanowaną godzine za domem. bo wielka pani rzuca foch nienawidze jej, szuka dziury w całym. życze jej śmierci :) szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>a jak sie wyprowadze to nie chce mieć z taką matką kontaktu powtarzam, można się z rodzicami zgadzać lub nie, ale póki utrzymuja, to oni dyktują zasady. Ja im sie nie dziwie, widząc ile w około jest kurrestwa wśród małolatek, wolą dmuchac na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>bo wielka pani rzuca foch a to już wina twojego starego, że dał się wepchnąć pod pantofel :o a że foch? a chooj z fochem, kto by się nimi przejmował? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mów jej jak ma życ, bo to nie ty za nią umrzesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
mięcho> AŻ takie dmuchanie w zdecydowanej większości przynosi więcej szkody niż pożytku :D pokaże ci na innym przykładzie, pewnie oglądasz obecnie mecze i widzisz że ludzie na trybunach piją piwo....każdy ma w ręku, albo butelke albo kubek...JAK TO MOŻLIWE że w naszej Polsce jest kategoryczny zakaz, a burdel wielki na meczach :) ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Indra87
To rzeczywiście głupio. Też miałam takie kolezanki co miały nadopiekuńczych rodziców. Teraz studiują jak najdalej od domu jak to tylko możliwe. A ja miałąm balans. Nie za późno, nie za wcześnie, rodzice mieli do mnie zaufanie. A zaraz po maturze i tak wyleciałam z gniazda na swój garnuszek, ale z rodzicami mam świetny kontakt. Ja się dziwię, że ta koleżnka jeszcze sie nie pożarła z rodzicami i nie wygarneła im, że wszystkim innym wolno tylko nie jej. W dobie telefonów komórkowych przeciez może dzwonić co godzine i mówić rodzicom, że jeszcze żyje i wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 20 lat
problem w tym że moja mama np. jest psycholką według mnie :) no ale to osobny temat. i jak mówi mięcho- wszędzie widzi kures**o. po co ja chcę wyjść wieczorem? po co wogóle wychodzić? po co spotykać ze znajomymi? PO CO zawsze to samo pytanie. własnie po to że jest nienormalna i za kilka lat to ja zapytam PO CO mam się wogóle z nią widywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xktossssss
wspolczuje wam.. moja daje mi bardzo dużo luzu (mam 17 lat). Mogę wracac o ktorej chce i chodzic gdzie chce, nie poprzewracalo mi sie od tego w glowie, nie bzykam sie z kim popadnie, nie pale, pije tylko okazyjnie i w rozsadnych ilosciach. A znam dziewczyny ktorych rodzice pilnuja i to strAsznie a one specjalnie na zlosc im robily wszystko co najgorsze mozna. wIEc bez przesady ale swoboda jest potrzebna kazdemu szczegolnie mlodziezy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje fioletowe oko
ja mam uczulenie na slowa ''po co'' mi pozwalaja wszystko i nie wypytują ,mowiac wszystko mam na mysli to ze nie znaja szczegolow,ale moge pozno wracac itd ..ale NAJGORSZY JEST STRES ZE ONI BEDA COS MOWIC ,ZABRONIĄ,PRZEZ TO NIE CHCE WYCHODZIC {CHOCIAZ NAPRAWDE CHCE} bardzo sie martwie,i nie korzystam z wolnosci sama z siebie,jak mowie ze gdzies inne to mi rece sie trzesa mimo ze oni nie na mowia tylko ok itd boje sie ;/ mam dosyc nerwow ,nie wiem czemu tak mysle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zawsze moglam wracac
o ktorej mi sie podobalo:P Nie raz dzwonilam poznym wieczorem i mowilam ze bede nastepnego dnia:D Taki pelny luz mialam od 16 roku zycia, a wczesniej to do 24 musialam byc w domu. No chyba ze byly to jakies urodziny czy wyjazd ze szkoly. Mialam jednak kolezanke, ktora tez wychodzic nie mogla- zaczela wiec uciekac:D oczywiscie nie polecam tego. I przede wszystkim zgadzam sie z tym ze poki mieszka sie u rodzicow to oni dyktuja warunki bez wzgledu na wiek. A jak sie chce luzu i samodzielnosci to "fora ze dwora":P Nikt sila w domu 20-latkow nie trzyma przeciez:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje fioletowe oko
utrudniam sobie tym zycie,ograniczam sie i nie spotykam ze znajomymi mimo ze moge bo boje sie naglych zakazow slow ze gdzies chodze itd to chore nie umiem juz tak zyc ..wiecznie spieta..ze musze wracac ,musze konczyc, ..mimo ze rodzice nic nie mowia , pozwalają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moja mama probowala mnie brac emocjonalnie tak ze co ona tu sama bedzie robic i potem nawet na imprezie jakos srenio mi sie bawilo ale pogadalam madra kobieta jest stary natomiast mial problemy pt. z kim? do kogo? gdzie? po co? co bede robic?o ktorej wroce? itakie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>>.JAK TO MOŻLIWE że w naszej Polsce jest kategoryczny zakaz, a burdel wielki na meczach Inna kultura ludzi. W stanach też można mieć np. broń. U nas jakby każdemu pozwoli nosić broń, to trup gęsto by się ścielił :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje fioletowe oko
ktos tez tak ma? ktos pomoze?niedlugo wpadne w depresje ,ciagle slucham czy cos mowia na moj temat ze gdzies bylam itd boje sie kar,szlabanow ,boje sie slow przykrych .,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest najgorsza matka
wracanie przed 22 może mieć różne powody, czasem banalne, jak niesympatyczne stosunki z dozorcą, czasem poważne, jak np. pomoc w domu, czasem wynikające z bardziej lub mniej uzasadnionych lęków matki. Nie wiesz przecież, czemu tak jest - raczej wątpliwe, że mama Twojej koleżanki robi to z czystej złośliwości i zaciera ręce na myśl, że jej córka nudzi się w domu, gdy mogłaby się świetnie bawić na ognisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje fioletowe oko
a tez moge wracac kiedyc chce itd nie pytaja gdzie i z kim bo normalnie jak mam slyszczec ''gdzie bylas ?!z kim?!''to nerwicy dostaje,sama sie ograniczam ,siedze w domu mimo ze nie musze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje fioletowe oko
wiem ze to chore powinnam korzystac cieszyc sie a nie marudzic i sie bac przeciez to bez sensu,a nie potrafie tego zmienic..bledne kolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×