Kaszki "mleczny start" z BIEDRONKI !! Pytanie............

Kurde :] Moja mama kupuje to od jakiegoś miesiąca mojemu synkowi i ja mu to podaję czasami na kolację czasami na śniadanko i od jakiegoś miesiąca to je, co drugi, trzeci dzień mniej więcej taką kaszkę. Przeczytałam na odwrocie jak to robić i robię, ale dopiero teraz przeczytałam, że jest to powyżej 3roku życia :/ a mój mały ma 2latka! Nigdy nic mu po tym nie było i ogólnie nigdy nie było problemów z jedzeniem, żadnych alergii itp, zjada wszystko... Pytanie: czy mogę mu to co jakiś czas podawać? Dlaczego nieodpowiednie np. dla dwulatków ?? i ogólnie co wiecie o tych kaszkach i czy podajecie swoim maluchom?

Pewnie tak napisane, bo dla dzieci poniżej 3 roku produkty muszą być tzw specjalnegp przeznaczenia żywieniowego.

No nie wiem, ja kupuje zwykla kaszke, dla dzieci w sumie na jedno ci wyjdzie, bo tam jest male opakowanie. Mozesz mu tez manne ugotowac, bez cukru. Nie ma co ciągle takich slodkich rzeczy jesc.

Ziaja bez fluoru - o to chodzi, ze on tych normalnych kaszek dla dzieci typu BoboVita NIE CHCE nawet tknąć. O zwykłej mannie nie wspominając. Ja w ogóle nie daje mu słodyczy. Może raz w życiu miał w ustach czekoladę więc myślałam, że troche tego słodkiego z z kaszki nie zaszkodzi... Hmmm sama już nie wiem

koncowkafleksyjna - ja wiem czy to jest takie "gowno" jak piszesz? Na opakowaniu jest napisane... że dostarcza to w sporych ilościach witaminę E, D, B6, C, żelazo, wapń, magnez, cynk itp, a mój mały nie chce pić mleka więc ratuje go kaszkami, jogurtami mlecznymi, kefirami, serkami itp...

a probowalas mu podac je ze swiezymi owocami np. bananem?

ja je uwielbiam ;d

jaki rzal pl.

ale jestes naiwna!te witaminy mnie rozsmieszyly:)a gdyby bylo na kaszce napisane,ze po niej dziecko bedzie drugim einsteinem to tez bys wierzyla ha ha

kiedyś kupiłam synkowi 4-pak kubusia i tam była ta kaszka gratis, wzielam ja do pracy na sniadanie i po przygotowaniu nawet psu bym nie podala, okropnosc w samku, smakowało dość sztucznie, ble wole zwykla manne z sokiem owocowym

Skoro to zdrowa naturalna kaszka to powinna być odpowiednia nawet dla nieco młodszych dzieci które jedzą glutenowe posiłki więc trochę to dziwne bo zapewne producent zawarł w kaszce jakiś składnik który jest nieodpowiedni dla dzieci poniżej 3 roku życia a tak nie powinno być więc dobrze przeczytaj skład.

Jeżeli doczytalłabyś się że kaszka ma glutaminian sodu albo barwniki nawet te spożywcze to jak dla mnie taka kaszka odpada. Niemowle zaczyna jadać kaszki w 5 czy 6 miesiącu życia i może je jadać aż do dorosłości więc nie rozumiem stwierdzenia że produkt nie dla dzieci poniżej 3 roku życia .

Doszukałam się składu tej kaszki (pół chemii) to teraz wiadomo dlaczego nie dla dzieci poniżej 3 roku życia. A teraz najlepsze: skład. Oczywiście na opakowaniach składniki są podawane w kolejności malejącej i w takiej je tu przepisuję: -kasza manna z pszenicy 48% -mleko w proszku odtłuszczone 18% -cukier -syrop glukozowy -tłuszcz roslinny utwardzony -suszone banany 0,05% (bo akurat mam w ręku bananową) -witaminy (C, B6, E, D) -węglan wapnia -węglan magnezu -siarczan żelaza -siarczan cynku -substancja przeciwzbrylająca E341 (iii) - cokolwiek to znaczy -białko mleka -stabilizatory: E340 (ii) i E452 (i) -sól -emulgatory: E471 i E472e -aromat -barwnik ryboflawina

kaja-zgadzam sie z toba w 100 procentach. jak mozna to dziecku podawac!Ludzie,opamietajcie sie! tak ciezko zrobic zwykla kaszke i dodac owocow???

Jak czytam ten skład to faktycznie nawet pięciolatkowi bym takiej kaszki nie dała. Dzieci jedzą też chemię w słodyczach ale skoro to ma być wartościowy posiłek na sniadanko albo klację to ja podziękuję;D

A ja znalazłam coś takiego - To produkt, który zawiera witaminy i składniki mineralne odpowiednio dobrane przez specjalistów z Instytutu Matki i Dziecka. To produkt dla dzieci w wieku szkolnym, o składnikach odżywczych potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Produkt opracowany w ramach Partnerstwa dla Zdrowia. Porcja kaszki pokrywa 25% witamin (wymienione) i składników mineralnych. I skoro tu pisze że to produkt dla dzieci w wieku szkolnym ??? to hmmmm. No a że pod tym się instytut matki i dziecka podpisuje to już wogóle:D. Ja kiedyś miałam oliwkę dla niemowląt od pierwszego dnia życia ziaji i była tak potwornie perfumowana że aż głowa ćmiła ale instytut matki i dziecka a jakże, polecał;)

E341 Fosforany wapnia Definicja: Są to naturalne regulatory kwasowości, topniki, środki teksturotwórcze i dodatki przeciwzbrylające. Są naturalnymi składnikami owoców i warzyw. W przemyśle spożywczym fosforany wapnia stosowane są jako składnik proszku do pieczenia, dodawane są także do chleba, aromatyzowanych napojów alkoholowych, produktów mlecznych, przetworów owocowych oraz napojów energetyzujących. Dopuszczalne dzienne spożycie tej substancji wynosi około 70 mg na 1kg masy ciała. Ciekawostki: Zbyt duża ilość fosforanu wapnia w diecie, może zmniejszyć przyswajanie składników mineralnych z pożywienia. Poza przemysłem spożywczym substancja ta wykorzystywana jest do produkcji pasty do zębów jako środek polerujący.

Ok to ten jeden przykład mądralo a reszta chemii? Zzzzzzzdrowa ...mniammm

to jest okropne kupuj mu bobowita a nie ten chłam

karpiś nie potrafisz korzystać z wyszukiwarki?

Potrafię ale po co komu czytać że jedna substancja czy związek jest pochodzenia naturalnego skoro z odpowiedzi na pytanie tematu wyraźnie wynika że to chemia więc co się tu wymądrzasz że wiesz co to substancja przeciwzbrylająca skoro nie o nią najbardziej chodzi ....łeb boli kurwa od głupoty

karpiś skoro jest pochodzenia naturalnego to jaka chemia? i co się tak unosisz kurczaka na hormonach zjadłaś czy coś innego Ci dolega :D

to ty kurwa chemii więcej w tym składzie nie widzisz poza tą substancją przeciwzbrylającą? :D Ja piszę że chemia bo widzę ją jak czytam , twoje E341 to rzecz o którą tu wcale nie chodzi tępoto kurewska

karpiś chyba masz zły dzień :D :D :D czy tak masz na stałe :D

jeszcze jedno: o ile mi wiadomo to od małego mówili do mnie jadłeś a nie jadlaś;D dlatego też tępoto mam taki nick a nie inny chyba że czytasz "karpisia"

oj to sfrustrowany pan na forum "ciąża poród, macierzyństwo iw wychowywanie dzieci " jeszcze lepiej :D :D :D

jak czytam wpisy takich jak ty to mam cały dzień spierdolony:D ... ale na pierdoleniu by się tu z tobą nie skończyło bo takie kurwy upierdliwe i broniące swojej racji będą kurwa w nieskończoność pierdolić o swoim. Zegnam głupia cipo niech ci się śni wyszukiwarka i substancja przeciwzbrylająca;)

Przestańcie bo temat się zarobacza;) W tej kaszce jest niezdrowa chemia i to widać od razu po składzie a sama substancja przeciwzbrylająca to spulchniacz, nieorganiczny związek który w dobrej jakości kaszkach nie powinien się mieć miejsca pomimo że fosforany wapnia wykorzystuje się w produkcji żywności.

Ja zawsze jem je i są znakomite , a moja półtora roczna siostrzyczka jadła też i teraz ma 3 i pół i nic jej nie jest :p

up