Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszla zona

Spotkanie z jego corka, jak sie zachowac, na co przygotowac?

Polecane posty

Gość przyszla zona

Moj mezczyzna ma corke z poprzedniego malzenstwa w wieku 12 lat. Zaznaczam ze malzenstwo jego rozpadlo sie 5 lat temu, a my sie znamy od roku. Nadszedl wiec czas bym poznala jego corke, ale okropnie sie boje. Jestem 17 lat mlodsza od jej ojca i obawiam sie tego jak sie zachowamy na tym spotkaniu. Nie mam nic do jego corki, wiem ze zawsze ona powinna byc na pierwszym miejscu, bo to jego dziecko, ale boje sie jak ona mnie potraktuje i jak ja zareaguje. On mnie uspakaja ze to spokojna dziewczynka i nie ma czym sie martwic ale ja jednak obawy mam. Moze ktos byl w podpobne sytuacji i cos podpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxxx4444
no wlasnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oinfwcofc
ja mialam tka sama sytuacje z mezem moim, kilka lat temu... poprostu zachowuj sie spoko i na luzie, puki nie jestes zona jego nie masz prawa dzieca wychowywac czy zmuszac go do czegokolwiek. badz soba, badz mila ,spraw wrazenie ze macie wiele wspolego i ze ja rozumiesz... jesli ewentualnie zostaniesz pania x bedziesz mogla wtracac sie w wychowanie jesli mloda naprawde bedzie wredna i cos przeskrobie ale zazwyczaj dzieciaki sa spoko, wystarczy byc dla nich milym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
17 mam czemu pytacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda_ona
dobre, dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
on ma 41 a ja 24, chyba nie musze tlumaczyc ze z tym 17 to bylo klamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość freestyleria
duzo sie usmiechaj i badz sympatyczna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowuj sie normalnie i tyle. Dla takiego dziecka to i tak na pewno bedzie dziwna sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
ja w wychowanie absolutnie nie chce sie wtracac. Podobnie jak z czasem, ktory przeznacza corce, tez w to ingerowac nie chce. Po prostu chodzi mi o to jak sie zachowac na tym spotkaniu, bo boje sie ze jego corka nie bedzie zbyt mila choc nie ma do tego podstaw. Jednak staram sie przygotowac na najgorsze czego bym nie chciala gdyz wiem ze nie rozbilam malzenstwa jej rodzicow i nie ingeruje w ich sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
bo chyba tak wychodzi nie? 17 lat + VAT daje 2? Czy jakoś źle mi wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rademenez
Jesteście prawie jak rówieśniczki, dasz radę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o ciebie czizas no jakby moj rozwiedziony ojciec zaczal sie spotykać z 20+ letnią cizią chyba nie chcialabym ich znać :o kurwa o obciachu w szkole jaki ta dziewczyna bedzie miec nie wspomne.. no i na co ci taki staruch? no tak... pewnie bogaty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
ja wiem ze to bedzie dziwna sytuacja dla niej i w pelni ja rozumiem gdyz moi rodzice tez sie rozwiedli i z czasem poznalam nowa partnerke taty oraz partnera mamy. Jestem wiec w stanie zrozumiec ta dziewczynke, ale wciaz obawiam sie dziwnych zachowan z jej strony chociazby ze wzgledu na moj wiek. Husky to temat dla doroslych. Nastolatkowie maja swoj gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejlla
No przestań:) A w rodzinie swojej (dalekie kuzynostwo itp) nie masz takich dziewczynek? które z racji braku kontaktu czy odległości zobaczyłaś 1 raz w życiu w wieku np 6 lat czy tam 13? Bo ja miałam. I to wielokrotnie. Często na wakacjach. Bo rodzina się wtedy jednoczy;) Albo córki koleżanek, które długo nie widziałaś:)? Z dziewczynkami łatwiej łapie się kontakt niż z chłopcami. Wiadomo wspólne sprawy itp;) a faceci? auta, ryby, majsterkowanie, piłka:) chociaż bywają wyjątki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
Husky masz 12 lat? Nie jestem rowiesnica ani nawet prawie rowiesnica jej corki. A jesli uwazasz ze tak jest to ciekawe czy do swojej nauczycielki w wieku 12 lat zwracalas sie na "ty"? Wszak bylyscie prawie rowiesnicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
więc ja też nie mogę tu pisać póki nie skończę 18-tki ale jeszcze chwilkę i też uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
jego corki- mialo byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam 12 lat. pogielo cie? to juz nie mozna sie wypowiedziec na zasadzie "gdyby" ? ja w dalszym ciagu pamietam siebie z okresu podstawowki a rowiesniczka to jestem praktycznie twoją i dalej nie rozumiem jak mozna sie zwiazac z tyle lat starszym facetem? :o nie chcesz sobie rodziny zalozyc? przeciez on za 10 lat juz seksu nie bedzie mogl uprawiac.. od 30stki bedziesz zyc w celibacie czy chodzic na boki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
tak w sumie to wolałabym nie mieć tego problemu i żeby on mnie adoptował, wówczas ona byłaby moją siostrą a on tatusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
dziekuje tym ktorzy kradna mi nicka. Nie mam wlasnie bratanice w wieku 11 lat i mam swietny z nia kontakt wiec licze na to ze z jego corka tez takowy uda mi sie zalapac. Tylko ze obawiam sie tego jej tak jakby braku szacunku do mnie i ze bedzie wrogo nastawiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bedzie wrogo nastawiona, dziwisz sie jej? a jak bedzie miala ok 20 lat i juz pozna zycie to dopiero sie zacznie "moj ojciec to skurwysyn, zostawil matke, bo wolał 20dziestki" i nie chodzi mi tu o ciebie.. bo przed toba napewno wiele juz takich 24latek bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
Husky jezeli uwazasz ze mezczynza nie moze uprawiac seksu po 50 to nie jestesmy prawie rowiesnicami. A to czy chce zalozyc rodzine to moja sprawa. Kocham go i on mnie tez, planujemy sie pobrac i wiek nie ma dla nas znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
poza tym szczerze mówiąc nienawidzę dzieci i muszę się z tym kryć. Tak naprawdę to bym chętnie je pomordowała, ale co zrobić? Mam nadzieję że jednak ta mała tego nie wyczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
druga sprawa to taki 40 latek mysli o 20stkach tylko w kategoriach seksu. nie ma co.. wysokie masz ambicje :o chce miec mloda dupe do poruchania na stare lata i do pochwalenia sie wiesz co to jest kryzys wieku sredniego? nie.. to sie dowiedz, tylko tak z naukowego punktu widzenia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
Husky dziecko naucz sie czytac. Nikogo przede mna nie bylo, to jej matka ma kogos kogo sobie znalazla i rozwod byl z jej winy. Mysmy poznali sie 4 lata po jego rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazasz ze 50 latek jest tak samo sprawny seksualnie jak 20 -30 latek? hahah nie rozsmieszaj mnie.. on juz bedzie musiał viagre łykac. i zapomnij o czestym seksie.. a jak ty bedziesz miec 40 to on bedzie mial juz przerost prostaty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla zona
Husky ponadto oprócz mojego obecnego mężczyzny poprzednio byłam z facetem, który miał 67 lat, ale dzięki Bogu już go nie ma bo nie umiałam się zmuszać do seksu z nim. Teraz z obecnym mężczyzną jest lepiej, ale też wolałabym żeby np. miał problemy ze wzwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×