Smutno mi.... Jestem samotna i każdego odstraszam

chociaż nie chcę. Boję się, że ktoś mnie skrzywdzi. Chyba przez to staję się agresywna w stosunku do każdego mężczyzny, który chce się ze mną umówić. Jak to zmienić? :(

Idź spać.

ale w jaki sposob agresywna?

Zachowuję się tak jakby taki mężczyzna mnie co najmniej molestował. Staram się z tym walczyć, ale mi nie wychodzi. :(

ewidentnie sie strachasz czegos

Ja nie zostałam zraniona. Za to mój ojciec bardzo zranił moją mamę. Powiedziałam sobie wtedy, że mnie żaden mężczyzna nie skrzywdzi. Ja sobie nie pozwolę. :( No i nie pozwalam sobie.... nawet na miłą rozmowę. W każdym facecie widzę wroga. Wiem, że wielu mężczyzn to porządni ludzie, wrażliwi, czuli, itp. szkoda, że nie pamiętam o tym, jak któryś się do mnie zbliży. :(

my ci nie pomozemy musisz isc do psychoterapeuty to przepracowac elegancko

Nie bił jej, nie zdradzał. Moja mama nie pozwoliłaby sobie na takie traktowanie. Jakby ją raz uderzył, to by go chyba posiekała. Nie będę opisywać co robił. Mój ojciec był po prostu bardzo złym człowiekiem. Nawet po rozwodzie nas nachodził i awanturował się. No nie ważne. Zatarly mi się te sytuacje, bo byłam bardzo mała jak to wszystko się rozgrywało- na szczęście. Nie wiem, może moja podświadomość to pamięta?

A wiesz, Husky, że byłam u kilku? Poszłam akurat z innym problemem, ale myślę sobie, jak już jestem, to powiem o tym co wyprawiam w obecności mężczyzn. Każdy to spłycił i tak mi pomógł, że jeszcze bardziej niemiła się stałam :P Wiem, że nie przez psychoterapeutów, ale tak jakoś wyszło, że od terapii się to u mnie pogłębiło. :(

pamięta.. musisz isc do specjalisty! to jest dlugotrwaly proces... gdzie na koncu bedziesz mogla wybaczyć i to uczyni cie wolną.

Wybaczyć?! Ja mu nigdy nie wybaczę. Jak można wybaczyć draniowi, który krzywdzi najbliższą ci osobę??? A co się tyczy psychoterapii, to wcale nie musi być płatna. Jak ci psychiatra da skierowanie do psychoterapeuty, to masz spotkania za darmo. Do tego są ośrodki psychoterapeutyczne- najskuteczniejsze podobno, które też pokrywa NFZ. A jak się zdziwiłam jak się dowiedziałam, że są psychoterapeuci środowiskowi! którzy chodzą do ludzi do domów- jak pielęgniarki! :)

no ja ci mowie, do czego taka terapia prowadzi.. ja tez ja przeszlam, tyle ze u mnie matka miala nie halo pod kopula

No widzisz, jak ktoś ma nie halo, to przynajmniej możesz to sobie jakoś tłumaczyć. Starać się chociaż trochę taką osobę usprawiedliwić. U mnie za to wszyscy mają, aż za halo pod kopułą.

Ale dziewczę to rozumie :) I do tego próbuje to przełamać. Kurczę! Ilu fajnych facetów już tak po chamsku zbyłam... (?)

no chyba ojciec nie mial bo normalna osoba nikogo nie nęka i nie robi bog wie jakich tam awantur

Jest perfidny, ale nie nienormalny. Myślał, że żeniąc się z moją mamą wejdzie w bóg wie jaki majątek. Przeliczył się. No i się zaczęło. :(

na terapie idz na nie do kumpla :o

Hmm, wstyd się przyznać, ale żadnego. Nawet kolegi do pogadania nie mam. Mówię Wam, że mi odbiło. Tak się zachowuję jakby mnie nie wiem, sami gwałciciele otaczali. :( Miałam jednego kolegę przy którym się czułam swobodnie, ale (wybaczcie dosłowność) on był brzydki jak noc i w ogóle nie podchodziłam do niego jak do faceta. Bardzo miły gostek. No, ale kontakt się urwał. Z resztą i tak był rzadki.

czemu pytasz? umówić się chcesz? Jeśli tak, to zapewniam, że zwiejesz przede mną i jeszcze tu na forum napiszesz jaka to ze mnie jędza (a prywatnie fajna jestem i miła, serio tylko facet musi być aseksualny :P).

W Krakowie. ;)

musisz z nami na kafe poprzebywac.. zrobimy z ciebie taka seks loszkę.. ze ine bedziesz mogla przestac myslec o badągach

kraków???? bosiu.. ale tam jest pięknie!! :(

sossssss... Na zdjęciu w stopce jesteś Ty...? :) Ile masz lat? :P

a widzialas jak majke u ciebie krecili? :D

roberta m? sosie brunetkowy.. krakow to duze miasto :o

ale nie masz tam tak daleko :P

Majkę kręcili na ulicy na której mam zajęcia. Wściekli byliśmy, bo nam zamykali ulicę i trzeba było nieraz czekać, aż otworzą. I nie pomagało tłumaczenie, że na kolosa się spóźnimy. Później jakoś to dopracowali. :P

sosss, tak zapytałam czy to Ty, bo całkiem przystojny jesteś, a ja- może zauważyłeś- nie byłam w stosunku do Ciebie agresywna, ani niemiła ;) Jakieś postępy robię dzięki kafeterii :P Teraz wyjdzie, że ja Cię podrywam, ale tak nie jest! Z resztą za stara jestem do Ciebie ;)

moze to jest mysl.. zaprzyjaznij sie z kims najpierw przez neta.. :P no i koniecznie czesciej na kafeterie przychodz!! ja uciekam spać maluszki... lidka pozdrów robin hooda jak się uda, sosie - pierdol barbie, aż sie zgarbi :) papa

Spokojnie, nie mam czasu na taki nałóg :D Za dużo mam zajęć. Teraz mam trochę wolnego, bo siedzę w domu na zwolnieniu, ale od połowy lipca maratonik znów się zacznie :)