Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CIZIZIIZIZIIZIZIZIz

CHCIAŁABYM COŚ OSIĄGNĄC...

Polecane posty

warrant opcyjny ma racje trzeba zmierzać do określonego celu, ja też ma 19 lat pracuje na pełen etat , mieszkam z rodzicami tez na wsi i szczerze mówiąc to mi to nie przeszkadza( ile osób chciałoby się przeprowadzić na wieś), spokój , las odskocznia od miasta , też mam plany , marzenia , cele i właśnie zaczynam je powoli realizować, mam na myśli własną firmę , jeśli się uda to kilka miesięcy i będę na swoim, wiem że na początku nie będzie łatwo z resztą z czasem nie musi być łatwiej , dużo ryzykuje bo praca nie najgorsza i w miarę płatna ale właśnie ta chęć osiągnięcia czegoś i dawania zatrudnienia a nie bycia zatrudnianym sprawia że nie tylko marzę ale i coś robię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CIZIZIIZIZIIZIZIZIz
no dobra, ale chyba mam prawo się wahac między np śpiewem a aktorstwem, co od razu mam miec wszystko sprezcyowane, ludzie mają zawody, w których nigdy nawet nie pracowali, a co dopiero ja mając 19 lat.. gdzie mam niby rozwijac te talenta? nie stac mnie na żadne dobre warsztaty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CIZIZIIZIZIIZIZIZIz
na pełen etat? to chyba się juz nie uczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
talenty jeśli już! Najpierw skup się na tym ,zeby zdac dobrze maturę, bo jesli tego nie zrobisz to sobie będziesz mogła wybierać, nie powiem co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale osiagniecie CZEGOS
dam ci przyklad działania: moj syn bedąc w twoim wieku SAM sie dowiedzial przez internet jak dostac sie na studia do USA, sam znalazl materiały i przygotowal sie do obowiazujacych tam testów SAT, zdał je na tak ,ze dostał stypendium i studiował za darmo to, co go pasjonuje, w bdb uczelni, własnie skonczył studia, objechał przy okazji świat. W szkole nie był jakims ekstra uczniem, ale wiedział, czego chce. Mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale osiągnięcie czegoś- tylko, że on nie gadał, tylko robił . I tu tkwi problem autorki, zamiast nadrabiać zaległości ona dużo mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie , już się nie uczę bo właśnie chodzi o to samodzielność , nie widzę potrzeby i nie chce brać pieniędzy od rodziców, taki charakter że wolę mieć mniej ale dzięki sobie a nie innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Czyli gówno umiesz, pracować ci się nie chce, ale nie możesz być szarym Polaczkiem, bo co to nie ty... Z takim podejściem do życia, lenistwem i mazgajstwem to ty się dziewczyno na żadne studia nie dostaniesz. Skończ truć nam dupę i zabieraj się do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygiuguhjo
nie mialam wielkiej pomocy ze strony mamy bo ona nie wiele zarabia i jest sama. chyba pierwszym krokiem do tego było mowienie nie 'ja chce' tylko 'ja bede'. juz na poczatku w liceum mowilam ze bede studiowac w innym wiekszym miescie. sama nie mialam pomysłu jak to zrobic. tez mialam wielkie ambicje, szkoła teatralna itp i fakt na to marzenie mnie nie stac- nie moglabym 7 razxy w tygodniu być w szkole teatralnej i mieszkac na stancji bo nikt by mi kasy na to nie dal. w koncu znalazlam cos co mnie interesuje oczywiscie zaocznie tylko u mnie wielkim plusem bylo to ze wyjechalam z chlopakiem bo to on mi pomogl w ciezkich chwilach. ale jak zaczelam z nim byc to nie mial pracy itp i nie zapowiadalo sie na to ze kiedys razem wyjedziemy do wielkiego miasta, uwazam ze jak ktos czegos bardzo pragnie to los zrobi wszystko zeby mu to umozliwic. zreszta tutaj poznalam dziewczyne(mieszka z nami) ktora tez sie wyrwala z jeszcze mniejszej miesciny zupelnie bez niczyjej pomocy i dala sobie rade. chciec to móc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bygiuguhjo
tez mialam kiedys taki etap. wielkie niespelnione marzenia, takie uczucie tego ze nigdy nic nie osiagne, ze bede pracowac po 8 h, miec meza ktory bedzie mial kochanke i nie bede tak naprawde szczesliwa. a wielkie marzenia o aktorstwie byly nie do spelnienia. ale uwierz mi zycie nie jest albo czarne albo biale. okey jest czasami do dupy, czasami jest naprawde ciezko, ale jak sie wierzy w to ze mozna byc szczesliwym to tak bedzie. ja dopiero nie dawno w to uwierzylam. okazalo sie ze kierunek ktory wybralam jest bardzo fajny, znalazlam prace o dziwo biurową ktora bardzo mi sie podoba, a jesli chodzi o aktorstwo to naleze do amatorskiego teatru za ktory nic nie place i spelniam sie w tej pasji mimo tego ze robie to dla grupki osob a nie dla calego swiata na szklanym ekranie. zobaczysz z czasem Ci sie zmieni myslenie wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze zaakceptuj to
ze nic nie osiągniesz nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×