Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myslcie o mnie co chcecie

NIe uwierzycie, że ktos może byc tak głupi... a jednak.

Polecane posty

Gość Syśka 899
powiem, że dzieci rozumieją jedynie kiedy są starsze. ja jakos 9-10 letnie dziecko łakałam w kącie gdy rodzice się kłócili, a trzy miesiące temu majac 18 lat sama posadziłam ich przy stole i powiedziałam,że to nie rodzina albo się kochają albo się rozstają. i rzeczywiście rozwiedli się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalam //// post
jakos nie chce mi sie wierzyc w te historie wiekszosc facetow rzucilaby opisana osobe ... niestety prostytutke i nimfomanke jesli to prawda to gratuluje wyboru- nikt inny nie marnowalby jednego zycia na takie katusze w domu sie klocicie czy tez jestescie przykladni ? musi byc dobra w seksie to jedyne wytlumaczenie- zreszta ma mnostwo praktyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze przyznac, ze jestem w lekkim szoku po przeczytaniu tej "lektury" :o Jak mozna zyc/byc z kims, kto kompletnie Cie nie szanuje, kto na Twoich oczach Cie zdradza? jak mozna pod jednym dachem mieszkac z dziwka i jeszcze udawac udane malzenstwo? jak w ogole mozna tak zyc? ....zyjesz dla corki ? a co z Toba? zatraciles siebie calkowicie, tak jak piszesz umarles, jestes wydepilowany z uczuc i rozsadku, ktory pozwolilby Ci trzezwo spojrzec na sprawe. Jak mozna samemu sobie zgotowac taki los ? jak mozna na wlasne zyczenie tak cierpiec ? .... nawet nie wiem co napisac, bo porady nie da sie rzadnej wstawic, poza uklonem w strone psychologa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli ten temat to nie jest prowokacja, to mam kilka rad dla pana szanownego autora tematu, ktory jest jeleniem. :D (przykro mi) Wyobraz sobie, ze corka nastolatka juz nie jest taka nieswiadoma jak Ci sie wydaje. To Twoje zycie, ale oszukujac i siebie i ja, niszczysz zycie Wam obojgu. mam dla Ciebie kilka rozwiazan: 1. Zostajesz u boku zony nimfomanki, marnujesz swoje zycie bedac u jej boku, jednoczesnie narazajac sie na salwy smiechu za Twoimi plecami, a takze brak szacunku ze strony corki. 2. Przeprowadzasz prawdziwie szczera rozmowe z corka, tlumaczac powody swojej decyzji (jesli kiedykolwiek ja podejmiesz) czyli odejscia od jej matki, zapewniajac corke o swojej milosci, potrzebie kontaktu i tak dalej... Nastepnie informujesz zone o tym, ze skladasz pozew o rozwod, dajac do wyboru: albo rozwiedziecie sie szybciutko i sprawnie bez ozekania o winie, albo wywleczesz jej wszystkie brudy i prawde o tym jaka jest kobieta na swiatlo dzienne przy wszystkich. Wierz mi, wybierze pierwsza opcje. Poza tym raz sie zyje! Potem sie tylko straszy! I Ty ja kochasz jeszcze? To jest chyba akies dziwne wspoluzaleznienie, a nie milosc. Poza tym najlepszym lekarstwem na stara milosc jest nowa milosc. Facet, masz depresje! Mowie Ci! Potrzebna Ci terapia. I to dobra. Zadbaj o siebie. Jesli potrzebujesz pogadac, potrzebujesz wsparcia, napisz, to podam adres mailowy i zrobie Ci porzadna terapie wstrzasowa. uwierz mi, nie jednej osobie juz pomoglam. I byc moze teraz wydaje Ci sie to wszystko bez sensu (bo masz depreche i to normalka), ale jeszcze jest dla Ciebie szansa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Co współczuję, nie wiem jak zniosłeś tyle upokorzeń. Weź się za siebie i kopnij tą swoją qrwe w dupę, a nie wypisujesz, że ją kochasz. Facet.... przecież Ty możesz sobie ułożyć życie z normalną kobietą, po co Ci męczarnia z taką dz***ą. Jeszcze nie czas, byś umarł, możesz cieszyć się życiem, tylko nie użalaj się już nad sobą, tylko zacznij działać. Z całego serca życzę Ci.... by spotkało Cię wreszcie szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.odlotek.pl
współczuje ci chłopaku.rozumiem miłość jest ślepa...ale i tak uważam że powinieneś ją zostawić.a dla dziecka i tak zawsze bedziesz ojcem.więc małym sie nie przejmuj on sam kiedyś zrozumie jak mu to wytłumaczysz...pozdr http://odlotek.pl/zaproszenie/31074

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odp......do...
no niezłe prowo... nie wierzę że mogą byc tacy ludzie na świecie. wybaczyc 1 zdrade to rozumiem ale kolejne - to niepojete. mój mąz by mnie zabił albo oblał kwasem jakbym go zdradziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×