zdradziła - wybaczyć?

Najlepszym rozwiązaniem byłoby potraktować Ją jej własną bronią: pozwolić wrócić, przespać się z nią, ostro zerżnąć, a rano wyrzucić za drzwi i powiedzieć, że to koniec a pretensje może mieć do siebie i swojego szefa. Niestey to nie w moim stylu. Nie potrafi być taki chamski. :(

Zerżnąc, zeszmaciś a potem wyjebać za dzrwi z kopem i informacja: dziwką dziękujemy!

A ja marze o takiej żoniechcialbym aby często mnie zdradzała a potem o tym mowila

W weekend mam się z nią spotkac i wszystko sobie wyjaśnić. Ciągle do mnie dzwoni i wysyła smsy. Chce wrócić, mówi, że jest idiotką i bardzo załuje tego co zrobiła. Myśle, że wbrew wszystkiemu dam jej szanse. Co myslicie?

ot co

Nie wybaczaj, to głupia idiotka, która poleciała na starego kasiatego dziada. I mało tego nieuczciwa, nie umie sie przyznac, nie mowi prawdy, nie ma odwagi. Kretynka poprostu, az zal dupe sciska. A jak pozwolisz jej wrocic, to jestem pewna, ze znowu wytnie Ci jakies swinstwo. Wyrzuc ja z zycia i koniec. masz 21 lat i na pewno jeszcze niejeden zwiazek przed Tobą;])

Wybacz. W koncu i tak ci nikt nie przemowi do tego zakutego łba, jaki z ciebie niedorajda i nieudacznik, ze drugi raz porywasz sie na tak durną laskę, ktora wczesniej czy pozniej i tak ci rogi doprawi.... bo lubisz byc takim masohista psychologicznym

głupi jesteś i tyle. tyle osób Ci radzi a ty nic. będziesz potem żałował. ale to Twoje życie i Twoje błędy. pretensje będziesz mógł mieć tylko wtedy do siebie. skoro Cię zdradzila to zdradzi Cię poraz kolejny. taka osobowosc.....

Marcin21widze że maraton kopania w dupę najpopularniejszy w tym kraju. Ale.... Ona cię zdradziła i to ustaliłeś a więc złamała twoje zaufanie i takie tam. Ty się na pewno czujesz jak by cie ktoś osrał. Poniżyła cię potraktowała jak byś się nie liczył. No dobra poużalałeś się nad sobą i teraz musisz na trzeźwo pomyśleć nie słuchając rad "jak raz to zawsze" Wszystkie możliwe badania pokazują że większość zdrad nie jest powtarzana, co znaczy że to że ona zdradziła o zgrozo daje ci większe szanse ba to że nie będziesz zdradzony przez nią po raz drugi. Skoro ona była z tobą przez 1,5 roku to chyba coś do ciebie czuje (to chyba musisz sam ocenić) a że się zauroczyła w szefie... Większość kobiet w pewnym momencie przeżywa jakieś zauroczenie i tylko kwestia jak bardzo dają się ponieść temu uczuciu. Weź też pod uwagę że byłeś jej pierwszym co na pewno budziło w niej wieczne pytanie jak jest z innym. (w tym wypadku starszym bardziej doświadczonym) I ten odwieczny dylemat kobiet które biorą ślub z "swoim pierwszym" ma rozwiązany. Tak naprawdę nie dając jej drugiej szansy sam sobie zrobisz kuku bo cierpisz bo o niej myślisz i co gorsza nie jest powiedziane że ci szybko przejdzie. A dając jej drugą szanse co ryzykujesz? Przecież możesz ją w każdej chwili zostawić jeśli stwierdzisz ze to już nie to. A jak cie drugi raz wystawi? To przynajmniej będziesz miał pewność że nie warto z nią było być. Kwestia czy ty sobie poradzisz z tym że ona uprawiała sex z innym to oddzielny rozdział ale jak ja zostawisz to każda następna którą spotkasz z dużym prawdopodobieństwem będzie miała jakąś historię więc z tym i tak będziesz musiał żyć. To że cię zostawiła cóż to byś musiał jakoś przeboleć ;) ale na pocieszenie masz to że się płaszczy. Bajka o tym że się żona dowiedziała i zagroziła rozwodem to też mi nie pasuje już prędzej gość osiągną cel i się jej normalnie pozbył. Więc bardzo prawdopodobne że twoja luba już zrozumiała że zamienianie stałego partnera na ekscytującego nowego fagasa jest krótkowzroczne. I jeszcze jedna kwestia. Wszyscy tu się ciskają ze cie zdradziła ze zła że niedobra ale czy aby na pewno. Zostawiła cię i z tego co piszesz potem z nim spała. A więc zachowała się zupełnie OK. To że się z nim "spotykała" jak byliście razem to oczywiście nie w porządku ale przynajmniej nie robiła cię w konia idąc z tamtym do łóżka a potem miażdżąc się do ciebie. Więc kwestia zdrady jest jak dla mnie dyskusyjna na pewno zauroczyła się w innym i na pewno z tego powodu z tobą zerwała ale to choć na pewno cholernie bolesne nosi znamiona uczciwości... A jeśli chcesz jej dać drugą szansę a chcesz znać prawdę tylko prawdę i niekoniecznie gówno prawdę. ;) To postaw jej ultimatum wcześniej stawiając jej na stół jej ulubiony alkohol. Powiedz jej że wyobraźnia jest gorsza od prawdy i że chcesz żeby ci dokładnie opowiedziała szczerze co zaszło... Że to ci pomoże jakoś sobie poukładać i z tym poradzić. I dwa problemy. Czy aby na pewno jesteś pewien że chcesz tego słuchać? Wiesz jak ją tak mocno kochasz i tak cie to boli to może to zakrawać na masochizm. No i druga sprawa że w zasadzie to co się działo po tym jak z tobą zerwała gówno powinno cie obchodzić i to tylko jej decyzja czy ci coś o tym powie. I pamiętaj że kto nie ryzykuje ten nie wygrywa a ty dając jej szansę nie ryzykujesz wiele. (tylko się w dziecko nie wpakuj ;) )

A i nie wież w bajki o charakterze bo największe cnotki potrafią się okazać puszczalskimi a te które miały facetów liczonych w dziesiątkach potrafią być najwierniejszymi żonami w związkach trwających dziesiątki lat.

Powiem krótko i na temat: NIE WYBACZAJ , NIE WRACAJ , NIGDY !!!!! Rzecz się działa 17 lat temu , miałem dziewczynę z ktora "chodziłem" ponad rok, wszytko ok do czasu jednej z imprez lekko się poprztykaliśmy, ja wyszedłem wcześniej ona została , po kilku godzinach wrócilem i zastałem ją z innym facetem w pokoju ona od pasa w górę samym staniku kieckę na dole jeszcze miała i jeszcze jedno ona zalana w pestkę. Zobaczyła mnie i zaczęła ryczeć wyszedłem wcześniej dałem temu gnojowi w ryj bo wiedział że ona jest moja dziewczyną. Przepraszała mnie tydzień czy dwa mówiła że to przez alkohol że straciła panowanie nad sobą nawet nie za bardzo wszystko pamiętała , tak mówiła, w końcu darowałem ,twierdziła że do niczego nie doszło . Niecałe dwa miesiące później rozstaliśmy się . To było w mojej głowie cały czas , cały czas widziałem ją pijaną z innym facetem , kiedy szła do kumpeli zastanawiałem sie czy mnie zdradzi . Po prosty przestałem jej wierzyć, ufać czy jak to zwą. Gwarantuje, będziesz miał tak samo . Prędzej czy póżniej . Do dzisiaj mam zasade w życiu kazdy ma u mnie pełnie zaufanie ale tylko raz. Moja żona tez.

tobie tez to proponuje. Myslę, że nie zaufasz juz jej nigdy a miano "dziwki" będzie ciągle w Twojej głowie. W moim mniemaniu - zasłużenie.

"Po prostu nie mogę zrozumiec jak ona może być tak głupia... Wychodzi na to, że w ogóle jej nie znałem" - nie znałeś kobiet, 99% z nich jest takich, mnie też jedna zostawiła dla żonatego bo (cytuję) "był dla mnie boski". Babsztyle zawsze szukają lepiej uposażonego (albo choć marzą o takim), więc skracaj łańcuch by nie sięgał poza kuchnie. Każda baba naczyta się i naogląda głupot, a potem śni o królewiczu (który okazuje się choćby szefem swędziwackiem ale i tak baba się nie uczy na błędach i rozgląda za następnym żigolo). Znajomego elektryka (miał chatę i zarabiał wcale nieźle) baba rzuciła dla "właściciela firmy", który nie dość, że był kurduplem to jeszcze był na utrzymaniu matki (45 lat kolo), buahaha - tak właśnie myślą baby (o ile można to nazwać myśleniem, to raczej zbiór słabo skoordynowanych objawów psychosomatycznych). Masz 21 lat, wyrywaj młode laski (15-17), bo potem będziesz żałował! Nawiązuj przyjaźnie, dorabiaj się. O stałym związku myśl po 30-stce.

zeciradze

takie cipy dostają z kamienia w łeb, nie trawię tej religii, ale to mają dobre :)

i z własnego doświadczenia dodam - na początku też mi się wydawało, że świat się zawalił, że to była ta jedyna, że co teraz zrobię - pomogli mi kumple i o dziwo ojciec. Czas wyleczył wszystko, szybko to przechodzi, ale na początku to tragedia, zwłaszcza, gdy zdarza się to pierwszy raz, gdy widzisz zdradę na własne oczy, gdy jesteś młody. Potem się idiotki dziwią, że traktujemy je jak szmaty, ale jedna z nich dała nam kiedyś powód :) i oby jedna i ostatnia...

Dzięki wszystkim za odpowiedzi - także tym którzy mnie wyśmiewali. W ten weekend spotkałem się z nią, a spotkanie wyszło z jej inicjatytwy. Zaproponowała abyśmy wszystko zaczęli od początku, bo bardzo chce zapomniec o tym co zrobiła i tego żałuje. Nie dałem jej na początku odpowiedzi. Chciałem by wyznała mi całą prawdę jak było i powiedziała czy z nim sypiała. Wyparła się oczywiście wszystkiego. Ktos wcześniej proponował aby przeprowadzić ta rozmowę przy butelce wódki, aby była bardziej wiarygodna. Tak zrobiłem - nadal wszystkiego sie wyparła. A na domiar złego skończyliśmy w łóżku. Miałem mieszane uczucia uprawiając z nią seks, ale postanowałiem dac upust swojej złości i wyładowałem na niej całą swoja energię i złość. To był ostry seks! A ona była zachwycona, nigdy jeszcze nie była taka głosna i nie było jej tak dobrze. Mi zreszta też nie. Może to własnie tak powinno wyglądać? W każdym razie mamy zamiar spróbować drugi raz. Co będzie - to będzie.

NIE WYBACZAJ NIE WRACAJ ale skoro dobrze ci pachnie jej cipka - trudno tylko pamietaj - teraz musisz byc takim samym ogierem, jakim sie pokazales w ostrym seksie. inaczej znow cie rzcuci dla kogos kto bedzie ja dobrze pieprzyl

oj nie dobrze, zobaczysz jak emocje odpadna i wroci do ciebie, w twojej glowie z czasem bedzie narastac watpliwosc ze czy dobrze zrobiles, dzis masz rozowe okulary ale i one niebawiem spadną co bedzie potem? i jeszcze cos za kazdym razem jak pojdzie z kolezankami na zakupy czy wyjdzie gdziekolwiek sama nie bedziesz mogl odpedzic mysli czy ona wlasnie cie nie zdradza, bedziesz mial na tyle sily by poradzic sobie z tym? a sex? no coz wiedziala jak cie podjesc, a ze nie spala z tamtym? ha ha ha zimna zaklamana suka z niej

Te co się nie wyruchały za wczasu, te więcej skaczą później. Z facetami tak samo.

Brawo, zdradziła, zostawiła, bzykała się z innym. Zdradziła Cię nie tylko fizycznie ale i emocjonalnie, zakochala się w innym Ciebie miała gdzieś. Chce wrócić bo została na lodzie, życzę żeby s nie przeżywał tego drugi raz...

i basta!

ciekawe jak im sie uklada, bo topik jest z lipca

1 rada = słuchaj zawsze koleżanek

Można wybaczyć ale nie w sytuacji gdy łże i idzie w zaparte!

jak ją spotkasz teraz, powiedz czesc kochanie wiem ze jest ci przykro, i z nienacka wyypierdol jej w morde z banki złap za włosy jak sie bedzie chwiała przygnij suke do przodu i zaapierdol z kolana w nos, zwykle to pomaga, bedzie cie omijac szerokim łukiem

Zostawiła Cię, zdradziła i kłamie w sprawie seksu. Trzy rzeczy, które wykazują zupełny brak szacunku do Ciebie. Każda z tych rzeczy osobno jest dowodem jak daleko ma Cię w nosie, a trzy na raz to dramat. Wróciła i ma Cię za nic. Chłopaku opamiętaj się! Nie masz szans utrzymać tego związku na dłuższą metę. Zafunduje Ci jeszcze niejedną taką sytuację!

pamiętaj: nigdy!

Tak w ramach dokończenia tego wątku. Jesteśmy razem i walczymy by uratowć ten związek. Nie ufam Jej i musi mnie przekonać że jest godna zaufania. Nie wiem ile to potrwa, może nigdy nawet to jej sie nie uda, ale wstępnie powiedziałem że okres ten trzeba liczyć w LATACH. Nie zraziła się i chce to ratować. Spróbujmy!

Nie wybaczać jezeli teraz się zdrzyło to porażka a 1,5 roku to krótki okres i jeżeli tylko tyle wytrzymała nie wróże przyszłości