Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość holpop

22 lata-nigdy nie milam faceta

Polecane posty

Gość holpop

czy nie jest za pozno na zieranie doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
brzydka nie jeste,, gruba tez nie, ale mam jakis lek przed zwiazkami, z ktorym chce walczyc;) moze brak mi troche wiary w siebie i przebojowosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
jak juz tak sobie szczerze gadamy, to inteligetna jakas tez nie jestem:).zdaje sobie sprawe ze swojej przecietnosci. jednak ambitna jestem, az za bardzo chyba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzijeaumieraostatnia
jakie za późno? teraz są najlepsze lata Twojego życia, wszystko przed Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
wiem, ze jestem mloda, ale z drugiej strony wydaje mi sie, ze na zbieranie doswiadczenia juz pozno. zwlaszcza, ze to troche trwa, poki sie kogos pozna, z nim moze nie wyjsc, to kolejny, a lata leca, a wiadomo, mysle tez o zalozeniu rdziny kiedys:) ciekawe, czy sie wyrobie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzijeaumieraostatnia
propo "nie mam doświadczenia" - sama miałam ten problem, po prostu nie licz że spotkasz faceta z którym będziesz, nawiązuj nowe znajomości flituj, a nabierzesz pewności siebie, nie będziesz się już tak wstydzić w rozmowie z przystojnym facettem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
no, ja praktycznie kazdego fceta, traktuje jak potencjalnego partnera:O co wkurwia mnie niemilosiernie. a jak czuje, ze kolega chce cos ode mnie wiecej, zaczyna umawiac sie na spotkania itp, to od razu sie wycofuje, probuje go do siebie zniechecic, robie sie wtedy bura suka:O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadzijeaumieraostatnia
nie słucha j przystojniaka, tez kiedyś założyłam watek mam 21 lat nigdy sie nie całowałam i powiem Ci od tego czasu wiele się zmieniło, zbieram nowe doświadczenia, randki, flirt z kimś nieznajomym, nawet chłopak był! (aczkolwiek zerwałąm po 2 miesiącach). Po prostu otwórz sie na ludzi, a nabierzesz pewności siebie a to będzie procentować. Jeżeli chodzi o doświadczenei seksualne , to myślę że to przychodzi naturalnie i brak doświadczenia nie jest problemem, a wartościowy chłopak wręcz to doceni że sie szanujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoredo
autorko mam tak samo, identycznie - i wiek ten sam.... ze tak kolokwialnie powiem - masakra! :P co to z nami bedzie. Ja stracilam już troche nadzieje po ostatniej sytuacji. Robilam zawsze tak jak Ty, uciekalam kiedy facet chcial czego więcej,. W prawdzie umawialam sie na randki, dawalam sobie i tym facetom jakas szanse, ale zawsze szybko to konczylam... ale nie ostatnio, ostatnio mnie trafilo, zakochalam sie, zdecydowanie za szybko, ale on nie powiedzial nawet 'do widzenia; po prostu zniknal a ja zostalam sobie z domyslami i swoim zakochaniem. No i dalej zyje sobie sama, od 22 lat tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem, jeśli chcesz kogoś poznać, to nie marnuj okazji - wychodź z domu, wybierz się na spacer, idź do biblioteki, poznawaj nowych ludzi (ale nie w kategorii przyszłego partnera, tylko nowej znajomości, "bezinteresownie") - nigdy nie wiadomo, gdzie spotkamy swoją drugą połowicę:D Może jak raz, Twoja miłość "czeka" gdzieś za rogiem... PS. A tak nawiasem mówiąc wcale nie szukaj, to samo przyjdzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
no wiecie, ja w sumie do kwietnia tego roku, to sie nawet nie calowlam nigdy.zawsze czekalam na tego jedynego:D, jeju, co za porazka. w koncu rzucilam sie na 1 lepszego, ale nie zaluje, bo mialam ochote i tyle. pozniej byl klejny, ale po tym drugim razie czulam sie zle, bo tego faceta kompletnie nie znalalm, bleah, wiem juz, ze takie calowanie, jest oblesne i mnie nie kreci. teraz postanowilam, ze czas zrobic krok do przodu, boje sie bardzo, ale juz czas, bo w przeciwnym razie zostane stara panna, na bank. wiecie, jakos boje sie, ze facet po jakims czasie stwierdzi, ze nie jestem warta zachodu, ze bede go nudzila, uzna mnie za lgupia. jednym slowem brak mi pewnosci siebie i takich jaj. z drugiej strony, jak mi sie jakis facet podobal, to zawsze oni mine odrzucalii chyba przez to nie czuje sie w pelni wartosciowa, ze faceci, ktorzy mnie interesowali nie byli zainteresownai mna. jak nabrac tej pewnosci siebie, luzu do zwiazkow? ja zawsze traktowalam je smiertelnie powaznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys na tym forum byl facet
o nicku 22-letni prawiczek. Moze z nim sprobuj ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
no wlasnie, za kazdym razem, ja ja okaze uczucie, to ten ktos sie wycofuje. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestandardowo
yyy ale o jakie doświadczenie chodzi? bo miłość nie patrzy na doświadczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoredo
podobne jestesmy :) ja tez czekalam z pierwszym pocalunkiem na tego wybranego, ale ze sie nie doczekalam, to pocalowalam sie nie z 'wybranym', ale nie byl to tez do konca pierwszy lepszy, to byla taka moja romantyczna przygoda i tez nie zaluje :) Ja tez musze jakos rzucic na luz... zbyt czesto traktuje facetow nie jako 'kolegow', tylko wlasnie potencjalnych kandydatow na partnera - jesli tylko okaza mi jakies zainteresowanie... paranoja jakas :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
mowie o doswiadczeniu w tym sensie, ze lepiej je miec, by zobaczyc jak wygladaja zwiazki z roznymi facetami, by w koncu docenic tego odpowiedniego,a nie ominac, bo bezie wydawalo mi sie, ze to jeszcze nie to itp. a skad jestes, eldoredo? i jaki znak zodiaku?:P choc obiecamy sobie, ze bedziemy pracowac nad naszym luzem i byc moze zadzialamy w koncu z jakims:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
chcoiaz ja tak mowie, a teraz o, kolega mnie zaprasza na piwo a ja sie wykrecam, bo boje sie, ze on cos do mnie i w sumie nawet boje sie, ze moze cos by miedzy nami zaiksrzylo,a ja nie chce by byl moim facetem, sama nie wiem czemu:O jestem D E B I L K A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól, że poradzę Ci coś opierając się na własnym przykładzie. Ja mam pewien "IDEAŁ" faceta - zresztą chyba jak większość z nas;) Jednak zdaję sobie sprawę, że nie ma ideałów, ja też nie jestem idealna, dlatego też mój ideał mężczyzny chowam na drugi plan i cieszę się z rzeczywistości, chwytam dzień! Co ma być, to będzie! Prawdopodobnie nigdy nie znajdę takiego ideału, ale jest on potrzebny po to, aby nie brać "pierwszego lepszego" faceta z ulicy, tylko, aby potencjalny kandydat reprezentował choć część wartości ideału:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoredo
narazie powiem, że ze sląska, i baran jestem :D a Ty? ok - muismy sie przelamac :) ! nie ma co... a dodalabym jesczze, jesli chodzi o to doswiadczenie - fajnie wiedziec jak to jest po prostu z kim byc, tworzyc zwiazek... my tego nie wiemy, ja sie czuje troche jak taka dzikuska jesli chodzi o te sprawy hehe :P jak z buszu :classic_cool::P no a poza tym, bedac w zwiazkach dowiadujesz sie jakie cechy u partnera ci pasuja, a jakie nie, poznajesz tym samym lepiej samego siebie i wiesz lepiej czego chcesz od zycia - albo dokladniej, jaki partner bedzie do ciebie najlepiej pasowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoredo
holpop - nie podoba Ci się fizycznie? nie lubisz go za bardzo? czy po prostu boisz sie ewentualnej 'glebszej' znajomosci, czyli chodzi Ci o ten lek przed związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestandardowo
holpop - też myślałam tak jak ty jak miałam 18-20 lat. teraz mam 24, nadal nigdy z nikim nie byłam w związku , ale wiesz co? jak obserwuje koleżanki które z pasją rozkochują się a po chwili zmieniają na innego, albo jak wcześnie wychodzą za mąż, albo jak narzekają na swoich chłopaków, to cieszę się z mojej sytuacji. MYŚLĘ ŻE PIĘKNE JEST NIE BYĆ NIGDY PRZEZ NIKOGO ZOSTAWIONYM ANI NIKOGO NIE ZAOSTAWIĆ. piękne jest we właściwym czasie poznać i zakochać się we właściwej osobie, z wzajemnością. a jak nie, to trudno - życie to nie tylko miłość dwóch osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość holpop
dokladnie, eldoredo, dobrz jest posprawdzac, jakie cehcy charakteru mnie wkurwij u kogos itp itd. a z reszta, to chyba tez duzy rozwoj dla nas samych, taka konforntacja z drugim czlowiekiem. e, to ja z pn i strzelec:P musze sie otworzyc bardziej na ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×