ludzie, którzy nie poszli zaglosować nie maja teraz prawa glosu

garsze ludzmi ktorzy nie ruszyli dupy z domu, by zaglosować, a teraz sie wypowiadac beda jak to zle. bylo ruszyc dupe z domu. bo teraz nie macie prawa marudzic taka prawda!

a ci ktorzy nie ruszyli dupy i mowia ze to jeden chuj moga sie wypowiadac?

no jak to im obojetne to pewnie tak. tez mnie wkurwiaja ludzie co nie poszli na glosowanie, a teraz marudza, ze nie ten co trzeba wygral :D

Ja nie poszłam na głosowanie, bo nie akceptuję żadnego z tych kandydatów. Tym razem nie potrafiłam wskazać na "mniejsze zło". A na wybór kandydata (jednego i drugiego) narzekam od końca I tury. Wg. mnie, czy Komor, czy Kaczka- na rowni przesrane. Jednego nie znoszę, bo głupi katol, przydupas Rydzyka i podżegacz, drugiego, bo skończony idiota, nie wiedzący co to Rada Bezpieczeństwa Narodowego, nie mający pojęcia jakie stanowiska piastują jego podwładni (przykład- Belka), powołujący się na nieistniejące przepisy, nieznający konstytucji- taki kandydat, to żaden kandydat. Nie mogę brać takiego gościa poważnie. To moje zdanie. Uważam, że dobrze zrobiłam nie idąc na wybory. Przynajmniej nie straciłam do siebie szacunku. A narzekać mogę i narzekałabym tak samo gdyby to Kaczyński wygrał. Jest demokracja i mogę głośno wypowiadać swoje zdanie. Was proszę o jego uszanowanie i nie krytykowanie mnie, bo ja nie krytykuję Was- którzy oddaliście wczoraj swój głos. I gorąco Was pozdrawiam. Mam nadzieję, że kochający Komora mieli rację i to ja się myliłam. :) Tego życzę wszystkim nam- Polakom.

jesli w pierwszej turze nie zaglodowalas, to teraz nie narzekaj i nie jęcz :o

Może zacznijcie odróżniać prawo do głosowania z prawem obywatelskim do krytykowania tego co nam się nie podoba. Osoby, które z racji tego, że nie chciały głosować na żadnego z kandydatów, bo zaden im nie "pasował" , mają jak najbardziej prawo do krytykowania rzeczywistości. To jest prawo każdego obywatela demokratycznego państwa. I zabranianie takim osobom prawa do ktytyki jest śmieszne.

mnie śmieszą głosy osób , którzy w Polsce nie byli od iluś lat a głosowali:) np: tacy w Ameryce:D

niewazny glos chociaz oddac troche inicjatywy!!! Gośka z Poznania- wez sie puknij w glowe, poki maja takie prawo to glosuja. Ludzie ktorzy sa na stale w Polsce nie maja ochoty dupska ruszyc do urn, i co, niby lepsi sa? to ze nie mieszkaja w Polsce nie znaczy ze maja w dupie nasz kraj. Wiele ludzi wyemigrowalo bo tam sie po prostu zyc nie da, syf i bieda i korupcja.. Ludzie chca zmiany, zeby w koncu bylo lepiej, ponad 20 lat odkad komuna upadla a my nadal jak biedaki ostatnie, zadnych zmian, nic na lepsze... wiec kup se kolo i jebnij sie w czolo, bo gowno o zyciu i polityce wiesz, wiec sie nei odzywaj po prostu. Ja nie mieszkam w Polsce. "Taka z Ameryki" jestem, debilko jedna, i nie ublizaj mi i pozostalym ktorzy wyjechali szukac lepszego zycia.

Ty jesteś chora :O Ci, którzy w żadnym kandydacie nie widzieli prezydenta nie mieli żadnego obowiązku iść głosować. Po co mieli iść? Zagłosować na jednego żeby drugi nie wygrał? Idź się leczyć :O

trzeba bylo ..to siedź tam gdzie jesteś zdrajczynio i trzymaj gębę na kłódkę!!!