Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwalona wewnętrznie

2 facetów do wyboru

Polecane posty

Gość rozwalona wewnętrznie

sytuacja wygląda następująco, facetów jest dwóch i oboje nie są mi obojętni Pierwszym jest mój były z który zostawił mnie po 6 latach, 2 miesiące temu. Zdradziłam go emocjonalnie (spotykałam się po kryjomu z tym drugim). Były cały czas dzwoni, rozmawiamy normalnie, spotykamy się, często lądujemy w łóżku. Zwierzam się mu, wie co robię i z kim się spotykam. Namawia mnie do powrotu, żebyśmy zaczęli od nowa. Ja nie chcę wrócić bo nie chcę go oszukiwać. Powiedziałam mu że się zakochałam w tym drugim. Że kiedy on się wyprowadził zbliżyłam się do kolegi i się zbliżyłam do niego Ten drugi to kolega ze studiów, zaczęło się niewinnie, ale po jakimś czasie zaczęliśmy się zwierzać, zaczęły się rozmowy, smsy po kilkanaście dziennie, rozmowy na gg, wypady do kina. On cały czas mówi że chce mojego dobra, że jest kolegą. Kiedy się rozstałam z byłym zbliżył się do mnie, zaczął adorować, zaczął się flirt. Kilka razy wspomniał że chciałby zobaczyć mnie nago, że wyobraża sobie jak to robimy. Ostatnio skrytykował mnie że spotykam się z byłym. Że denerwuje go to że spotykam się z nim, że cały czas jest blisko. I problem zaczyna się tutaj; Póki co nie chce ani jednego,ani drugiego. Były jest blisko i wiem że mnie kocha i chce spróbować. Kolega wydaje się że czegoś chce ode mnie, że chce związku ale niech mi to powie. Teraz będę miała czas żeby wszystko przemyśleć... Kolega wyjeżdża na wakacje zagranicę. Były będzie w pobliżu i chciałabym się zbliżyć do niego. Ale nie wiem czy zauroczenie kolegą minie, czy znowu uczucie do byłego się odrodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonita100
moim zdaniem powinnas zostawic ich obu ,i tak to nie ma szans na przetrwanie ,można wybaczyc ,ale nie mozna zapomnieć ,zastanów się ,jestes wygodna ,ranisz ich obu ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwalona wewnętrznie
Chciałabym ich pogodzić. Zależy mi na byłym. Kolega ma być tylko kolegą... owszem jestem wygodna, były mnie do tego przyzwyczaił, miałam wszystko co chciałam. Kwiaty, prezenty i tyle uczucia że starczyłoby dla kilku innych... ...niestety nastał kryzys i wtedy pojawił się kolega z którym mogłam porozmawiać jak nigdy nie rozmawiałam z byłym, coś nowego... dał mi to czego zabrakło w związku... ...a teraz jestem sama, z własnej winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos z netu
ale ludzie potrafia sie zeszmacic :( wywloka z ciebie !!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fresh&cool
poczekaj lepiej na trzeciego :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulinek
Zdradziłam go emocjonalnie (spotykałam się po kryjomu z tym drugim). Emocjonalnie to je jak o kimś myślisz i jesteś zauroczona, a nie - spotykasz się :D Zostaw obu, daj im w końcu szansę na szczęście z normalną dziewczyną, a nie zdradliwą pipą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz wrócisz do byłego bo było Ci wygodnie w tym związku, dostawałaś co chciałaś. I przyjdzie następny kryzys, i spotkasz następnego kolegę, który będzie Cie pocieszał i przerobicie te historie po raz kolejny. Moja rada, daj spokój im obu. Skoro kolega tak szybko po waszym rozstaniu zaczął grać dla siebie to znaczy, że nigdy kolegą nie był, ot taka metoda poderwania kobiety "na pocieszyciela"... cholernie skuteczna z tego co widzę dookoła siebie, i do innego układu nie wrócicie, bo ten inny układ był jedynie w Twojej głowie. Odnoszę dziwne wrażenie, że Tobie żaden z nich tak naprawdę nie odpowiada, tylko po prostu boli Cie, że zostałaś sama więc nie wiesz którym te pustkę zapełnić. Tak nie postępują uczciwi ludzie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestes wygodna
tylko chuja warta, mysle ze byly to w koncu zauwazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanał
Weż ich obu do łóżka na raz jednocześnie i zobaczysz co oni powiedzą A jakbyś była z tym byłym 6 lat po ślubie i po drobnej sprzeczce z powodu przesolonej zupy on wprowadził się z powrotem do mamusi. Ty spotykasz tego drugiego, a on ci nawija, JAK TY SMACZNIE GOTUJESZ, już nie wiesz co masz o tym myśleć Chyba trzeba mu zrobić fasolkę po bretońsku, albo grochówkę io zobaczyć czy będzie puszczał bąki.... Ale dno ... Chcesz się gzić idż na ulicę albo uprawiaj sponsorowane życie. A byłego zostaw w spokoju. Szkoda chłopa inna będzie miała fajnego męża, a Ty szukaj dalej dziury w całym. Ale kanał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie będę radzić żebyś
zostawiła ich obu! Zastanów się, czy ten powód dla którego nastał kryzys w związku z byłym jest do rozwiązania w związku. Dlaczego czułaś że potrzebujesz kogoś innego (monotonia, oddalenie, zbytnia zależność partnera, brak zwierzeń czy co tam)? Wyobraź sobie, że ten problem przestaje istnieć, czy teraz chcesz z nim być? Jeśli tak to spróbuj tą sprawę rozwiązać z nim ale wtedy będziesz musiała zrezygnować z kolegi (który swoją drogą może okazać się super chłopakiem, ale może też okazać się na przykład beznadziejnym kochankiem nigdy nie wiadomo). Z drugiej strony jeśli byłabyś jakiś czas sama mogłabyś też zastanowić się czego oczekujesz od związku, jakie masz potrzeby. Zdrada emocjonalna to jeszcze nie jest prawdziwa zdrada, każdy ma prawo do zwątpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piczy kłak
ale jesteś pojebana... po cholerę go zdradzałaś skoro było ci z nim dobrze?? jak jesteś już z takimi debilami co nie widzą że się nimi bawisz to wróć do byłego i olej kochanka... spróbuj to jakoś mu wynagrodzić, przeproś, błagaj o wybaczenie i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×