Praca w ciąży

Czy mogę w 4 mies ciąży podjąć pracę, ale nie mówiąc nic pracodawcy ? Jaki jest okres po którym nie może mnie zwolnić? słyszałam, że po przepracowanych 3 mies. mogę iść już na L4 pod ochroną zaszłam w ciąże nie pracując, a teraz przydałby się jakiś grosz, i po urodzeniu... Może któraś z Was wie cokolwiek na ten temat, i mi pomoże.

uważam że to chamstwo robić taki numer pracodawcy. poza tym i tak Cię zwolnią jak wrócisz po macierzyńskim bo raczej od razu nei dostaniesz na czas neiokreślony...

a to co będzie później to nie ważne ;)

przeważnie do każdej pracy chcą badania lekarskie , także przy okazji wyjdzie ciąża.

weż do domu pracę chałupnictwo , skręcanie długopisów, klejenie kopert itp

zus może cię posądzić o wyudzenie i za miast na porodówkę pojedziesz do pierdla mówię poważnie znam takie przypadki trza było myślec jak była pora teraz to po akcji

zus to z pewnoscia sie Ciebie czepi, posadza o wyludzenie, to normalne ze jak pojdiesz do pracy w 4 mies ciazy to popracujesz gora 3 mies i na zwolnienie.

a nie pytasz na forum jak okradać innych!

do pierdla nie pojdziesz ale bedziesz musiala oddac kase jaka Ci zpalacili,odsetki. moga sie czepic od razu, a moga i po kilku mies. a w badaniach lekarskich niekoniecznie musi wyjsc ze jestes w ciazy

wyłudzenie jak nic. Pracodawca sam może to zgłosić do ZUS. Mój tak robił i za każdym razem dziewczyny leciały z torbami. Musiały oddawać kasę z odsetkami

dokładnie chciałabym popracować te 3 mies. a może postawie na gre fer play, i poproszę o możliwość chociaż popracowania tych 3 mies aby sobie coś tam zarobić ?

Raczej ciezarnej nikt nie zatrudni.

jak przepracujesz 1 miesiąc, możesz iść na zwolnienie płatne 100%, pracodawca płaci za 33 dni a później przechodzi na Zus. A jak podpiszesz umowę na czas określony to i tak wydłuża się do dnia porodu, a wtedy nie masz urlopu macierzyńskiego, ale Zus wypłaca Ci zasiłek macierzyński /czyli 20 tyg. przy jednym dziecku/.

a nikt nie słyszał o ochronie kobiet w ciąży? Żyjemy w kraju, który prowadzi politykę prorodzinną, a kobieta w ciąży, czy z małym dzieckiem ma głodować, bo nie ma co do garnka włożyć?

Kobieta w ciąży może zatrudnić się na umowę zlecenie jeśli chce dorobić - nie chroni jej jednak wtedy prawo pracy, które też na szczęście chroni pracodawcę przed kombinatorkami. Ja na Twoim miejscu poszukałabym czegoś na zlecenie a później zgłosiłabym się do pośredniaka, bo chociaż podobno kobiety w ciąży podlegają ustawowo ubezpieczeniu zdrowotnemu, to papier z pośredniaka też się może przydać, zwłaszcza gdy będziesz chciała sie starać później o jakąś pomoc z MOPSa.

Przecież to co proponuje autorka to jawne oszustwo! Ja tego zupełnie nie rozumiem. Nie wiem też, co tu ma do rzeczy ochrona kobiet w ciąży. To po prostu oburzające, że komuś w ogóle przyszedł do głowy taki pomysł. Ktoś słusznie zauważył, że przy okazji badań wstępnych tak duża ciąża na pewno nie przejdzie niezauważona i nic z tego nie wyjdzie.

Gówniara nie myślała jak się gździła, że w ciążę może zajść. A teraz to parę groszy by się przydało. Ja bym takie naciągaczki pozbawila jakichkolwiek praw, bo przez nie cierpią te co uczciwie pracowały i pracują w ciąży.

po pierwsze, po 1 nie gówniara IMBECYLU ! a po2 gówno wiesz o moim życiu grzdżeniu się itp. po3. komu się grosz dodatkowy nie przyda ? Z pracy musiałam zrezygnować aby zajść w ciąże. Niestety leczenie poza granicami mojego miasta. Jestem kobietą która pragnie dziecka, i coś mu zapewnić ! że próbuje poszukać jakiegoś wyjścia aby coś sobie dodziabać cóż to takiego ? Pilnuj własnego domu, bo widać z kulturą kiepsko.

ja tak zrobilam...przedluzyli mi umowe do dnia porodu,teraz otrzymuje zasilek macierzynski. i powiem ci ze nie zaluje kolezanka... ktora pracowala w tej firmie 5lat zaszla w ciaze .poszla na l4 potem macierzynski a na koniec chciala isc na wychowacze podziekowali jej .... powiem ci ze niestety w dzisiejszych czasach trzeba kombinowac. na poczatku załowalam mialam wyrzuty sumienia. a potem pal go licho pracodawca tez nie byl uczciwy

badania tez mialam tzn u lekarza osluchala serce i dziekuje nie kapnela sie .....a lekarka z zakładu;/

Nie martw się, nikt Cię nie posądzi o wyłudznie:) Wbrew pozorom kobieta w ciąży to też człowiek i ma prawo podjąć pracę. Ciekawe czy ZUS posądziłby o wyłudzenie człowieka chorego na raka, który poszedł na L4 dwa miesiące po zatrudnieniu. Wyłudzenie jest tylko wtedy kiedy L4 jest bezpostawne!

Chyba nie wiesz co mowisz.Zus tak trzepie i patrzy podejrzliwie jak ma placic.Pracodawca tez powinien tak patrzec wtedy skoczyloby sie kombinowanie.Pozatym dziwi mnie jak niektorzy "powołuja"nowe zycie ,a kompletnie nie maja warunkow.

niektórzy mają warunki ale chcą mieć jeszcze lepiej...proste

kazdy ma swoje sumienie i uważa jak robi... wybór należy do autorki......wiadomo ze kazda kobieta bedzie chciala miec dziecko i wiadomo tez ze pracodawca nie bedzie zachwycony///

Najlepiej jakby wszystko placil zus i nie trzeba bylo trzymac miejsca kobietom.Rozwiazalby sie problem .

Logiczne, że po przepracowaniu tych 2 ms. ( przykładowo ) i odejściu na l4, a poród w grudniu - to da się spostrzec, ze byłam w ciąży podejmując prace. Jednak kiedy pracodawca nie pyta, a lekarz na badaniach nic nie stwierdza, to czemu ja muszę mówić ? Nie sądziłam, że moje leczenie będzie tak kosztowne, ale co miałam zrobić ? zrezygnować prawie pod koniec kiedy teraz jestem w ciąży nie żałuję ani złotówki ! mogę liczyć na pomoc rodziny, ale wolałabym jednak nie pobierać od nich za wiele.... ehhh.... Spróbuję podjąć tą pracę chyba nie informując pracodawcy - L4, później 22t macierzyńskiego, a później może gdzie indziej się zatrudnię.

sluchaj kochana , ja ci podpowiem,idz do byle jakiego marketu typu, aucha, geant i iinego syfu typu tesco itp...tylko upewnij sie jaka daja tam umowe....idziesz troche pracujesz i potem na zwolnienie , pote umowa z mocy prawa sie sama do dnia porodu przedłuza , potem zasiłek z zusu, nie czaj sie za dług bo juz brzuch bedzie widac:) a wtedy juz cie nie przyjma.. kombinuj szybko...szkoda ze tak pozno o tym pomyslałas,,ale ok. aa jak beda potrzebne badania krwi wyslij kolezanke.i nie miej zadnych wyrzutow sumienia itp.. bo pracosawcy nie sa lepsi, a pozatym to ty zus w konia zrobisz a nie pracodawce.

Cos mi sie wydaje,ze trzeba informowac.Poszukaj na necie,bo cos mi sie obilo o uszy.

A ja mam fajnego szefa :) Nie robi problemów, o ile ktoś nie próbuje zagrać z nim nie fear. Gdybym teraz - po 5 latach pracy poszła na L4 zrozumiałby to - nie ja pierwsza. Ale taki numer o jakim mówi autorka - nie darowałby. To nie jest w porządku. Bez obrazy, ale na przywileje trzeba sobie zapracować. Życzę wszystkim takiego szefa jak mój - jeżeli chodzi o TE sprawy. Choć mogę, na L4 się nie wybieram puki czuję się dobrze.

zus może zaczac to kontrolowac jak zobaczy ze zatrudnienie nastapiło w ciazy. zus podchodzi wtedy do tego tak ze zatrudnie było celowe zeby pojsc na L4