jestem zlosliwa,chamska bo...

zazdrosze ludziom urody :o tego,ze maja super prace,fajnego faceta/kobiete, maja kase na wszystko,fajne mieszkanie lub wielki dom z ogrodem, tego ze wyjezdzaja na wycieczki,chodza do restauracji...fajne ciuchy,masa zainteresowan.... A teraz ja: przecietna 22 latka,pracuje w tygodniu w hurtowni lekow, studia zaoczne,wynajmuje we 3 osoby,lipne mieszkanie,jestem samotna,na szczescie niedziewica, na wakacje nie jezdze nie mam z kim,i za co...i wstydze sie swojego ciala,kosciotrup :o zainterdsowan nie mam, tylko komputer i muzyka...nigdy nawet w restauracji nie bylem,na zakupy odziezowe chodze raz na pol roku do gownianego h m'a...czvje sie beznadziejnie

skoro im zazdroscisz to czemu sama taka nie mozesz byc? zazdrosc jest bardzo dobrą motywacja do zmian!

a ja mam 26 lat i jestem prawiczkiem mieszkam z mama nie mam pieniedzy oczywiscie nie pracuje nie mam znajomych wlasciwie moje zainteresowania to komputer kto ma gorzej

chyba ty ,ja tez nie mam znajomych,jedynie dwie idiotki ktore ze mna mieszkaja, nie mam jak odlozyc kasy wszystko idzie na jedzenie oplaty i mieszkanie :o bede siedziala w tym gownie chyba do smierci

no z takim przekonaniem i podejsciem to na pewno! załóż sobie jakiś cel, uwierz, ze dasz rade.. i do dzieła. zaprzyj się! ucz się bardzo dobrze, nabieraj jednoczesnie doswiadczenia zawodowego i jak dobrze to rozpracujesz to jeszcze wyjdziesz na swoje poza tym o wiele wiele ludzi ma gorzej od ciebie. chyba sobie tylko glowie ubzdzilas, ze wszyscy maja na wszystko kase, jezdza merolami i wyjezdzaja co lato na egzotyczna wyspe.

A ja też mogę zaliczyć się do waszego grona. Ale nie mamy tak źle,przecież są osoby np. niepełno sprawne,kalekie itp. i co oni mają w tedy powiedzieć czytając takie użalania się normalnych osób którzy by chcieli nie wiadomo co od życia a przecież tak naprawdę możemy żyć pełnią życia tylko musimy się zacząć cieszyć z tego co mamy a nie patrzeć jak to inni mają niby cudownie.

JA MAM GORZEJ MAM DWOJE DZIECI MIESZKAM U RODZICÓW PRAWIE CAŁĄ KASE WYDAJE NA CIUCHY, KOSMETYKI, SŁODYCZE ZAMIAST ZBIERAĆ NA SWÓJ DOM NIE MAM MATURY MAM MĘŻA SKURWYSYNA JESTEM PIEPRZONĄ EGOISTKĄ JESTEM SZMATĄ SZUKAM KOCHANKA WAŻNE ŻE DBAM O DZIECI I NIKOMU OCZÓW NIE WYPALA JAK SIĘ NA MNIE PATRZY...

''na szczescie niedziewica'' eh chyba na nie-szczęście, faceci wolą dziewice jeśli chodzi o ten wiek

wescie sie w garsc, wszystko mozna odmienic o 180 stopni, wystarczy sie troszke postarac i zmotywowac.

bez przesady 22-lata ma byc dziewica bo faceci wola. w zyicu nie robi sie wszystkiego dla facetow!

co jest niemodne?

Hahaha (czasem się z siebie śmieję, zamist rozpaczać i użalać, to chyba dobrze :D), uśmiałam się, bo ja jestem dziewicą, poza tym: -mieszkam w rodzicami -nie mam przyjaciół z własnej winy, bo boję się życia i ludzi :o -nigdy nie pracowałam i tego też się boję, nie wierzę w siebie -myslę, że mam depresję + stany nerwicowe -mam 23 lata i nigdy nie miałam chłopaka, tylko kolegów -czasem popadam w rozpacz, bo marnuję swoje życie -niszczę siebie, okaleczam i objadam :( -nie potrafię się porozumieć z rodzicami, oni mnie niszczą krytyką, wyzwiskami, poniżaniem, a jestem zbyt wrażliwa, żeby się bronić -studiuję, przez co mam dużo stresów, bo ma mproblem, żeby wyluzować -z tego wszystkiego zapisałam się do psychologa ( w tajemnicy) Bardzo mi wstyd, gdy np.widze osobą niepełnosprawną, nie chciałabym się z nią nigdy zamienić i nigdy nie twierdziłam, że mają lepiej.

Przepraszam za literówki, mam inną klawiaturę.

http://puzz.biz.pl/?p=KJ8zvGtBLNRr można łatwo wygrać kasę!zapraszam :)

skoros nie dziewica to si ciesz, tutaj tacy sami jak ty a ich nikt sensowny nie chcial nawet przeruchac

duch cafe => Dzięki Naprawdę walczyłam sama, próbowałam, przeczytałam chyba z 20 książek i to takich lepszych, sporo sobie uświadomiłam, ale nie daję rady, mam w sobie mnóstwo blokad. Ostatnio usłyszałam od mamy, ze jestem nieudacznikiem, że ludzie (jak pójdę na praktyki) mnie wysmieją, myślałam, że umrę z bólu :( Dlaczego nikt nie widzi moich sukcesów, dobrych ocen itp.? Nie jestem brzydka, ale niszczę swoją urodę, bo nie chcę, żeby ktoś zwracał na mnie uwagę, a gdy zwraca, uciekam w popłochu i nie pozwalam nikomu się do mnie zbliżyć, a w marzeniach mam faceta i przyjacóił, jestem sobą. To nie jest normalne :(

Duch cafe=> Super stopka :) "Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu, Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce. Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu! Miej serce i patrzaj w serce!" Adam Mickiewicz 'Romantyczność' :)

przecietna 22 latka - mloda jestes, to skarb sam w sobie, cale zycie przed toba, zmarszczek nie masz i nie jestes poraniona madroscia zyciowa pracuje w tygodniu w hurtowni lekow - niektorzy szukaja pracy od wielu miesiecy zyjac z zasilku lub pracowac nie moga z racji na stan zdrowia i zyja z marnej renty, niektorych z byle jakiej pracy nawet wyrzuca studia zaoczne - wolalabys zawodowke? wynajmuje we 3 osoby,lipne mieszkanie - niektorzy cala rodzina mieszkaja w wynajmowanym lipnym mieszkaniu, niektorzy maja 30 lat i zyja z rodzicami i na ich garnuszku jestem samotna - kwestia czasu na szczescie niedziewica - czyli nie jestes az tak brzydka i w odroznieniu od mnostwa sfrustrowanych prawiczkow i dziewic - wiesz co to seks na wakacje nie jezdze nie mam z kim,i za co... - nie od razu rzym zbudowano, daj sobie czas na dorobienie sie, poki co jestes studentka i wstydze sie swojego ciala,kosciotrup - nie ma czego, wole takie od otylych, a w wieku 40 lat bedziesz wdzieczna za taka przemiane materii, kiedy kolezanki beda wygladaly jak beczkowozy zainterdsowan nie mam, tylko komputer i muzyka...nigdy nawet w restauracji nie bylem,na zakupy odziezowe chodze raz na pol roku do gownianego h m'a...czvje sie beznadziejnie - zainteresowania sie czesto nabywa z wiekiem i doswiadczeniem zawodowym, muzyka to juz zainteresowanie, a ubrania - ludzie ubieraja sie w odziez uzywana, ubrania z bazarkow itp. i dla nich h&m to luksus

Jestem ładna, zamożna, szczęśliwa, pracuje w miejscu, które kocham, to samo tyczy się studiów. I nikomu nie zazdroszczę.

duch cafe --> normlanie czytam, ale trzeba napisac najpierw co sie ma na mysli. nigdy nie ulegalam modom. kazdy powinien sam stanowic o sobie a nie poddawac sie sugestiom innych.

weź się w garść. mnie tez nie na wszystko stać- ubieram się głównie na wyprzedażach ale kasa to nie wszystko. jest ważna ale nie najważniejsza. mam wyższe wykształcenie a zarabiam jak ktoś bez studiów, jedyne co mnie pociesza to fakt że chodzę do pracy z przyjemnością a to chyba dosyć istotne, no i mam fantastycznego chłopaka. moja rada dla Ciebie - otwórz się na ludzi i staraj się doszukiwać dobrych stron w każdej sytuacji a nie tylko złych - to naprawdę działa

Porównywanie się do innych: Stajesz się pyszna - jeśli pórównujesz się do słabszych. Stajesz się mała - jeśli porównujesz się do "lepszych"... nie warto.

a nie wieczne biadolenie! jaki świat jest zły... świat est taki, jaki sobie sami zrobimy. Bierzcie życie za mordę i wreszcie zacznijcie żyć! Życie nie poega na jeżdżeniu w koło świata, tylko na życiu!