wakacyjne odchudzanie ;)

cześć ostatnio się odchudzam ale ciężko mi idzie i spadł mi tylko 1 kg ;/ myślę ze z wami będę bardziej zmotywowana do działania i nie będę podjadać ;) no i może ktoś się przyłączy do zrzucenia sadełka i będzie nam raźniej ;) śniadanie 9;00 jogurt naturalny, herbata z pokrzywy ćwiczenia 10;00 biegi 0,30h i 10 min rower, 5 min skakanki, 10 razy wchodzenie i schodzenie ze schodów(8 stopni;p , na pozbycie się cellulitu) II śniadanie 11;00 duży pomidor ;) mniam:P 12;00 herbata z pokrzywy zaraz idę na obiad (14;00) kefir 0% + sałata 0,5h po obiadku zielona herbatka ;) a co pozniej zobaczymy bede wieczorem i napisze jak mi poszlo ;) moja waga to 74,4 aaaa :O moj wzrost 164 :) dam rade :)

troche malo tego żarcia..to jest zwykla dieta 400 ...500 kcal...

a nie za późno na odchudzanie? przecież kalendarz jest wciąż ten sam, zimą można, wiosną też to czemu latem zaczynać? ja nie rozumieć :P

Jesz za mało, a przy swoim wzroście sporo ważysz. Czyli jeśli po tej diecie, jak to nazywasz, wrócisz do poprzedniego sposobu odżywiania to zafundujesz też sobie powrót wagi. I chcesz ćwiczyć. Nie wiem czy będziesz miała siłę ;)

bo...miala taki kaprys?

wiesz, co oczywiscie zrobisz jak wolisz;) ale naprawde, zmień lepiej swoją dietę na bardziej urozmaiconą i kaloryczną.., bo szybko sie zniechęcisz i za góra 3 tyg nie będziesz dała rady wyjśc z łóżka, naprawde, zastanów się mowię to z własnego doświadczenia;) pozdrawiam;P

schudłam 5 kg bez odchudzania.

odchudzam się teraz bo mam dużo więcej czasu żeby skupić się na prawidłowym odżywianiu, jedzenia 5 razy dziennie w rownych odstepach i takie tam... nie poddam się ;) mówcie co chcecie biegam od kilku dni, chodzę na basen, dużo jeżdżę na rowerze i kupiłam nareszcie wagę ;) myślę, że teraz będzie mi dużo łatwiej ;)

Ja tez sie odchudzam chociaz przy wzroscie 165cm waze 54 kg. Pije herbatke figure 1 raz dziennie, po niej nie chce mi sie tak jesc.

obiad 14;00 kefir + 6 listków salaty + gotowane mięsko z kury(pałka) ;P podwieczorek 16;00 kawałeczek ciasta ;/, garść poziomek, wiśni, 4 borówki 17;00 herbata z pokrzywy & szklanka soku grapefruitowego :D 17;30-19;00 jazda na rowerze ok. 10 km 19;10 pól melona + kawałeczek arbuza+ garść bobu(może mniej) 20;00 herbata czerwona 20;30 skakanka 5 min + bieganie po schodach 21;00 odprężająca kąpiel + piling ujędrniający z kawy ;) 23;30 spanie ;)

chyba troche malo jesz, a nie boisz sie efektu jo-jo ?

za mało?? jak na razie się najadam to dieta 1000 kalorii, zdarza się, że zjem troszkę więcej planuje ruszać się tak przez 3 miesiące bo tyle mam wolnego, ograniczam jedzenie, nie podjadam, jem wolniej i regularnie, nie jem sera żółtego, białego chleba, smażonego ani fast fudow, zwracam uwagę na to co jem i ile to ma kalorii, nie myślałam jeszcze o efekcie jojo;/

dzisiaj miał być dzień oczyszczający woda + wafle(kiedy jestem głodna) ale zjadam jogurt na śniadanie z płatkami kukurydzianymi bo przy moim wysiłku muszę mieć energię:P moja dzisiejsza waga 73,8 ;P 10;10 ćwiczenia 15 min hula hop + 5 min skakanka + 5 min schody :P mam małe zakwasy na łydkach ;/ od skakania i biegania po chodach ale zaraz jeszcze sobie rozmasuje ;)

no wiec tak .... zjadłam pól melona, kawałeczek arbuza i nektarynkę na obiad na kolacje pól serka topionego i i kromkę pieczywa chrupkiego z tuńczykiem i ketchupem ;/ ale było pyszne;) biegi 15 min + szybki marsz 20 min + spacer z psem 10 min pije dużo herbatek zielone, czerwone, pokrzywę, wypiłam tez 1l soku grapefruitowego i 1,5l wody ;)

Owocowe odchudzanie brzmi całkiem smacznie, ale ostatnio mój znajomy lekarz powiedziała mi że czasem owoce mają więcej cukrów niż niektóre ciasteczka. Zastanawiam się czy nie przejść na taką dietę metaboliczną http://vimed.pl/dieta/ gdzie mój jadłospis jest ustalany na podstawie mojego kodu metaboliczne. Brzmi rozsądnie czy ktoś może jej próbował?

Owoce niestety zawierają dosyć dużo cukru :( Moja recepta na zmianę sytuacji - tabletki foreverslim, które mojej koleżance również pomogły, do tego bieganie i rezygnacja z kolacji. Liczę, że stracę nawet 11 kg, a już w 3 tygodnie straciłam prawie 4. Kuracja ma trwać 3 miesiące. Zobaczymy co z tego wyjdzie.