Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 123pb

Nie rozumiem mojego faceta

Polecane posty

Gość 123pb

Otoz nie rozumiem zachowania mojego faceta, ktory nie potrafi postawic sie rodzicom w sytuacjach kiedy chca go zmusic do zrobienia czegos wiedzac ze jest umowiony ze mn..kurde moze to jakos jasniej przedtsawie. No wiec umowilam sie wczoraj z moim facetem ze wpadnie do mnie z rana bo obiecal ze pojhdziemy w jedno miejsce(nie istotne jakie)..jedak jego rodzice sobie wymyslili ze ma zostac w domu i pilnowac psa siostry kolezanki zeby nie zostal pogryziony przez ich psy bo siostra z ta kolezanka(maja po 15 lat) posly se gdzies tam dorobic..wicei o co chodzii..i oczywiscie musialo byc tak ze wszystkie nasze plany zostaly zespute bo jego rodzice nawet nie rozwazaja kwesti jego odmowy..ON NIE MOZE IM ODMOWIc...wedlug mnie to jest totalnie zalosne bo my i tak sie z ta dziewczyna nie kolegujemy i dlatgo mnie to zdenerwowalo.. on mi tlumaczy ze niby u niego w domu tak jest ze on nie moze odwmoic bo jescze jego rodzice zaczna na mne psioczyc ze ja demoralizuje czy cos..ej ocencie to. jak macie jakies pyt co do tego co napisalam to smialo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
on ma 20 a ja 18 juz takie dzieci nie jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
on ma 20 a ja 18 juz takie dzieci nie jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalalaa
dopóki go utrzymują ma się ich słuchać proste a tak naprawdę boja się ze pójdzie do ciebie zrobi ci dziecko i zmarnuje se i tobie życie tak zrobił mój brat ale jemu się udało, są szczęśliwy,m małżeństwem i maja swój własny dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Gdyby ktoś kazał mi pilnować psa jakiejś obcej dziewczyny, z którą się nie trzymam, zaśmiałabym się tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
No walsnie ja to wysmialam ale on sie zgadza na taego typu rzeczy.. mowi ze nie moze odmowic i tyle bo bede jeszcze gadac ze to moja wina ze on takie jest...... ulalala twoja wypowiedz jest bezsensowana...tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
beda*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Dopóki on będzie się zachowywał jak ich mały synek, oni będą go tak traktować. Rozumiem, że jest na ich utrzymaniu i mają prawo wymagać od niego różnych rzeczy. Ale pilnowanie psa... Na litość Boską...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Raczej tati synek..bo to ojceiec mu takie rzeczy wymysla...a ja sie tylko denerwuje..bo to nie wporzadku..to juz stary kon jest z niego....a kaza mu pilnowac psa siostry kolezanki.. Dodam tylko ze ta siksa to corka jego starego szefowej...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
On jest takie ze nie potrafi im odmowizeczywiscie powinien zostac i pomoc..no ale to jest juz dla mnie przesada.... ja rozumiem ze sa pewne sytuacje gdzie trzeba pomoc..ale nie do przesady..on chcial wogule zebym zmienial plany i z nim pilnowala tego psa..ale ja sie wkurzylam i powiedzialam ze nie bede pilnowala psa jakiejs gowniary ktora se go przywiozla wiedzac ze on tez ma psy i ze sie pogryza...lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Widzisz, ja trafiłam na takiego 28-latka. Z którym mamusia i siostrzyczka robiły, co chciały. Mama z siostrą podrzucały mu na cały dzień dzieci siostry i sobie szły, albo jego mama co i rusz przekładała mu rzeczy w pokoju... Mieszka z nią, bo ona się zwolniła z pracy z postanowieniem, że przecież on ją utrzyma... Ja z nimi powolutku, powolutku wygrywam. Oduczyłam je już podrzucania nam cudzych dzieci na cały weekend (noce też). Nie lubią mnie już:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Ja mu juz tyle razy mowilam ze powinien sie postawic, ale on sie chyba boi..on nie potrafi postawic sie ojcu..rezygnuje ze swojego zycia prywatngo tylko slatego ze ojciec cos od niego chce. malo istotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Ja mu juz tyle razy mowilam ze powinien sie postawic, ale on sie chyba boi..on nie potrafi postawic sie ojcu..rezygnuje ze swojego zycia prywatngo tylko slatego ze ojciec cos od niego chce. malo istotnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
beibe ja czasem miemwam takie odczucia jakby moim potencjalnie tesciowie tez za mna nie przepadali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
ogolnie to ja juz tyle co sie nawkurwialam przez jego rodzicow to juz poezja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
No teraz kombinujemy, jak teściową do pracy wysłać. ;) Teraz on ma trzydziechę, ale nie chcemy mieć dzieci - po prostu. A teściowa chodziła za mną i dokuczała, że jak to, mam spojrzeć na jej córunię (ma 2 dzieci, wpadła i nawet zawodówki nie skończyła, od tego czasu utrzymuje ją jej facet). Ja się wkurzyłam i powiedziałam, że jak całe życie będziemy utrzymywać ją, to nie stać nas na dzieci. Chyba się obraziła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Niestety jest na ich utrzymaniu.;/ bibe napewno ja ta wkurzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
ojj, przepraszam, autorko za offtopic. Myślę, że rozsądnie byłoby, jakbyście pogadali z jego rodzicami i powiedzieli "dziś chcieliśmy iść nad jezioro, jutro cośtam" itd., przedstawcie im swoje plany, dodajcie, że "czwartek to niezaplanowany dzień, więc jeśli mamy wam w czymś pomóc, przełóżcie to na czwartek"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jak jest na ich utrzymaniu to niestety ale musi sie troche podporzadkowac. jak chce robic całkiem po swojemu to niech sie usamodzielni i wyprowadzi z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Wiesz co chcialabym odejsc ale go kocham i nie potrafie....ostatnio czesto strzela on gafy ale nie potrafie..jestem z nim prawie 3 lata..mozecie sie smiac.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
To nie jest tak ze on chce byc calkiem samodzielny bo moim zdanie on duzo pomaga w domu w sensie jakies tam sprzatanie podlewanie kwiatow naprawianie..ale co oni czasem mu wymysla bo ich coreczka z kolezanka idzie se dorobic to szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale czasem. nie cały czas i bez przerwy. bez przesady wiec, czasem mozna i wypada zrobić to o co rodzice poproszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Ale im to czesto sie zdarza..nie wiem ale nie potrafie tego zrozumiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
A on sobie teraz jakoś dorabia w wakacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Kurka szkoda ze nie mozemy se pogadac tak normalnie przy stole przy kawce albo piwku wtedy to bym wam to dokladniej opowiedziala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
No niby ojciec mial mu cos tam zalatwic i juz gadal z jakims kolesiem .tylko czekaja od niego na telefon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibee
Bo jeśli on mając dwadzieścia lat siedzi w domu i "wakacjuje się", a jego młodsza siostra z koleżanką idzie sobie dorobić, rodzice mogą go uznać za nieobrotną ciapę i tak traktować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
Zgadzam si z Toba kant dupu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123pb
No ale ogolnie to denerwuja mnie pomysly jgo rodzicow.. Wiecie co jakis czas temu umowilismy ssie z naszymi znajomymi na kregele a potem mielismy se na piwko isc..Niestety jego ojciec chcial aby on wrodil o 21...i jak tu sie nie zdenerwowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×