Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotna_w_domu

Mąż w Hotelu

Polecane posty

Gość samotna_w_domu

Witam prosze o poradę wczoraj wygarnęłam mojemu męzowi to, że podczas nieobecności swoich rodziców w domu cały czas siedzi w swoim rodzinnym domu. Nie wytrzymałam i powiedziałam mu że przyjeżdza tu jak do hotelu. chyba go to zabolało :( przedstawię sytuację w skrócie: jestesmy jedynakami, mieszkamy u mojej mamy w domu, mąż wyprowadził sie od swoich rodziców na moje zyczenie. Ale co tydzień jeździ do nich w odwiedziny w sobotę Tam w domu pomaga a tutaj dopiero jak sie mu coś powie to robi, jak go poproszę. Teraz jego rodzice wyjechali za granicę na 3 tygodnie to w poniedziałki, środy i piątki jeździ tam po pracy. w weekend wraca dopiero w niedzielę. pomóżcie i powiedzcie co się dzieje z moim mężem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Nie rozumiem..jego rodziców tam nie ma, a on mimo to jeździ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
ewidentnie ucieka - mysle ze musicie porozmawiac, coś ejst nie tak i trezba to jak najszybciej rozwiazac bo moze byc za pozno, wyprowadzi sie na dobre ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma Cię dość nie wiadomo co tam robi - dupy sobie sprowadza, ogląda pornole a może gra w grę netową, ale jedno jest pewne - Wasz związek umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
w sobotę kosił trawę mył samochód i ogarniał dom nie dziwię mu sie bo sie martwi o swój rodzinny dom ale dlaczego tak często jeździ? nie interesuje się niczym u mnie w domu do mojej mamy sie nie odzywa ja fakt trochę sie obraziłam na jego mamę - powiedziałam jej że jestem w ciąży a pierwsze poytanie jakie usłszałam to który to miesiąć i czy aby nie przed slubem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
zawsze powtarza, ze on zawsze bedzie numerem dwa bo ja mam dobry kontakt z moja mamą musiałysmy sie całe życie trzymać razem lubię sie jej radzić rozmawiać z nią co ja poradzę ona jest dla mnie ważna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
A dlaczego mieszkacie razem z Twoją mamą? Chyba oboje macie problem z odcięciem pępowiny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty Ty nie potrafisz odciąć sie od swojej mamusi a jemu zarzucasz, ze odwiedza dom rodzinny? Spojrz w luustro, a dopiero pozniej oceniaj zachowanie swojeo meza. Nie jest przypadkiem tak, ze Ty i Twoja mamusia to jedno? a mąż tak na doczepke? Oczywiscie, nie przyznasz sie do go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Nie rozumiem jaki jest sens mieszkania z rodzicami po ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
nie wiem czy tu chodzi o sens co o brak mieszkań albo kosztowny kredyt, dla mnie przerazajace jest to co piszesz, matka jest w głebi duszy najwaznijesz ale jak masz juz meza to on jest numerem jeden !! teraz on jest twoja rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Brak mieszkań? LOL PRL się skończył 20 lat temu... nie ma już kolejek na mieszkania :D No i zawsze myślałam, że dorosłośc polega na tym, że się uniezależniamy od rodziców.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
nie ma juz kolejek na mieskania > co ty chrzanisz? w moim miescie sie czeka z 10 lat na mieszkanie, w samych Kato sie czeka 15 , nie ma kolejek ?:D:D:D:Dd;D: jaksne że nie ma jak sobie wezzmiesz kredyt na 200 tys i bedziesz go splacac przez 40 lat i jeszcez po drodze nie piwinie Ci sie noga ;/ wybacz ale sytuacja mieszkaniowa w naszym kraju jest straszna, własnie kiedys było łatwiej jezeli chodzi o mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
on jest ale z mamą też potrzebuję pogadać a wiem że mąż jest ze swoimi rodzicami raz w tygodniu a ja z moja codziennei zwłaszcza teraz jak jestem na zwolnieniu bo w ciąży jestem a z moją mamą to ja chciałam żebyśmy mieszkali to był warunek jaki postawiłam bo moja mama jest sama w domu a jego rodzice mają siebie a nie mamy kasy na kupno/budowę domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
ale nie rozmawiajmy o kredytach na mieszkanie tylko o pomoc w tym temacie proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Istatnie - bez wyjścia... Nic tylko do 5o ze starymi życ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
no wiec, ja nie neguje ze mieszkacie z Twoja Mama, rozumiem, tak jak mowisz, oni maja siebie , Ona jest sama wiec dla mnie zrozumiałe ale musisz dawac mu do zrozumienia ze on jest najważnijeszy, nikt Ci nie broni rozmawiac z Matka. porozmawiaj powaznie z meżem, niech Ci powie ci go boli, Co ciebie boli- znajdziecie kompromis :) zrób to jak najszybciej bo jeszcze troche i maz ci całkiem ucieknie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
czarny kOcie - znam tyle ludzi mieszkajacych z rodzicami - jasne że to nie to samo co samemu ale czasem sie nie da inaczej, zreszta jak sie nie ma toksycznych rodziców to nic strasznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Jak się chce... to się wszystko da. :-) A męzowi się nie dziwię, że ucieka do siebie... wciąż jest u kogoś. Czasem człowiek chce wrócic do domu. jego rodzice wrócą - problem się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
nie problem sie nie skonczy, tu trzeb aporozmawiac , przeciez znieba sie nie wział ten problem i sam sie nie zdematerializuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
ja sie tez nie dziwie ze maz jezdzi do siebie ale dlaczego tak czesto powiedziałam mu raz że on nigdy nie potraktuje domu mojego rodzinnego jak swojego i że sie nie stara żebyśmy sobie odremontowali pientro w moim domu :( co mam dalej robić i czy zachowanie mojego męża jest dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
toż tłumacze ze porozmawiac z nim trzeba, a czy jego zachowanie jest dziwne , w jego mniemaniu nie ejst, ma jakis problem ale moze nie chce cie ranic wiec trzyma go w sobie i próbuje jakos sobie umilic zycie, musicie pogadac , kafeteria Ci juz nic nie doradzi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
już rozmawialismy i nic to nie dało on zawsze mówi że będzie numerem dwa a jak sie urodzi dziecko to nawet numerem 3 napisał mi prace magisterską z greografii choć jest po finansach troszczy sie o mnie, kino, kwiaty, wypady za miasto fakt wraca z pracy w tygodniu po 18-ej a w sobote jedzie rano do siebie do domu wraca wieczorem w sobotę ale to mnie wkurza bo tu nic nie robi :( finansowo mnie wspomaga dokłada sie do opłat, nawet więcej niż pwienien ale nie traktuje tego domu jak swojego a ja tak chciałam i postawiłam warunek że zamieszkamy po slubie u mojej mamy, zgodził się bo mnie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
postaraj sie mu udowodnic ze jest numerem 1, niech sie poczuje jak mezczyzna :) i rozmawiaj stale, to ze sie raz nie udało nie przekresla niczego, podejdz go inaczej, cos napewno w nim tkwi, rozmowa rozmowa rozmowa i postaraj sie o to zeby czuył sie wazny bo cos piszesz o tych numerach, chyba tu tkwi problem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
nie wiem czy tu tkwi problem ale moja mama jest sama nie ma sie komu wyżalić on już mi mówił, że teraz to my jesteśmy rodziną i rodzice muszą iść w odstawkę i nie być AŻ tak ważni ale moja mama nie ma nikogo nie ma sie komu wyżalić i żal mi jej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
twój facet gada madrze, teraz wy jestescie rodzina i wy jestescie najwazniejsi, twoja mam sobie poradzi, zrestza nikt nnie broni ci z nia rozmawiac ale nie siedz z nia 24 h na dobe z tego pwodu ze nie ma sie komu wyzalic, ona ma swoje zycie ty juz masz swoje, podziel swój czas na meża i matke ale dla meza rezerwuj go wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
ja chcę żeby on był szczęśliwy ale wiem że to nie jest jego dom i czuje sie tu obco nawet usłyszał raz tekst że nikt go tu nie wołał i po co przyszedł, czy swojego domu nie ma tak mu babcia powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allasandro
powiedz, czego TY potzrebujesz? bo zdaje mi sie ze Ty doskonale znasz problem twojego meża tylko szukasz usprawiedliwienia zebys sie tak podle nie czuła. facet czuje ewidentnie ze nie ejst u siebie na dodatek jego zona ma problem z oderwaniem sie od matki- no co tu sie dziwic, rozmawiaj z nim i zmien podejscie do matki i do niego, daj mu poczuc ze jest u siebie a nie u kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna_w_domu
ja mu cały czas mówię zrób to a zrób tamto bo to bedzie kiedyś twój dom nasz dom to mi powiedział że to zawsze będzie dom mojej mamy bo ona go wybudowała i że dom to nie tylko ściany ale więź między ludźmi co ja mam poradzić czy on mnie ma już dość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×