Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kaśka 78

co myslicie o nim ?

Polecane posty

Gość Kaśka 78

byłam z chłopakiem 2 lata, było ok choc czasem kłóciliśmy sie jak to w kazdym związku bywa. dwa tygodnie temu bylismy na małej imprezie - wypił pare piw. Jak wróciliśmy do domu to bardzo sie rozgadał mówił ze bardzo jest ze mna szczęśliwy, ze mne kocha i powiedział ze mam nie myslec ze jest pijany i ze nie wie co mówi., że to wszystko prawda tydzien póżniej zerwał ze mna przez telefon i powiedział ze nie ma miedzy nami chemii i mu przeszło . Jak mu powiedziałam ze przeciez dopiero mówił co innego to odpowiedział mi ze " był pijany " ... Co myslicie o takim facecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barabarabab
ze jest pojebem i zebys sie nim nie przejmowala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
wiecie nie moge po prostu uwierzyc ze on zachowa sie w tak sposób , nie spodziwałam sie tego z jego strony ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ulrich
na pocieszenie Tobie opowiem pewną historyjkę, wczoraj późnym popołudniem wracałem IC Beskidy z Bielska do Warszawy i w przedziale jechała pewna parka , wyglądało jakby spędzili weekend w Beskidzie Żywieckim , mieli plecaki ale w czasie podróży mało się do siebie odzywali, chyba byli zmęczeni i znudzeni sobą , Ona wysiadła z IC w Katowicach ale tuż przed wyjściem z pociągu zapytała tego 'gostka' - 'to kiedy mnie podarujesz (kupisz) pierścionek a ON - ' i tak za dużo mnie kosztujesz ' ( tak odpowiedział ) i co powiesz na taki tekst ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty od tej historyjki o parze z pociagu - jechalas/jechales z nimi kilka godzin i juz wystawiasz im opinie o ich zwiazku. Nie rozsmieszaj mnie. Wiesz gdzie byli, co robili?? Jak odnosza sie do siebie w zwiazku?? Czy zartami( takimi smiesznymi docinkami - ja tak czesto rozmawiam) czy moze : kochanie to, kochanie tamto, aj sloneczko moje, aj kwiatuszku, w porzadeczku moja mila?? Twoja historyjka jest do dupy. A o Twoim chlopaku tez guzik wiemy, bo go w ogole nie znamy. Wiadome jest to, ze jak czlowiek sie schleje to i go na amory bierze i mu milosc do kazdego przychodzi. Nie wiem, czy sie wtedy bzykneliscie, czy nie (sadze iz tak)... moze to wlasnie tak Cie zabajerowal ladnie bys sie z nim przespala?? (nie wiem, faceci sa nienormalni). Moze znalazl sobie inna?? Moze mu cos jednak przeszkadzalo?? Znalam jedna dziewczyne, byla z chlopakiem prawie dwa lata, chlopaka tez znalam bo czesto razem na domowkach bylismy. Z reszta inna histora jest to, ze to moja przyjaciolka byla. Wydawalo sie, ze sa para idealna. Zostawil ja po dwoch latach. I dopiero wyszla prawda na jaw. Byla zaborcza, nie podobalo jej sie nic co robil, non stop go krytykowala. Chlopak nie mial sily, mimo tego ze ja bardzo kochal. Spojrz na swoj zwiazek tak troche z boku, zrob sobie rachunek sumienia, czy aby na pewno jestes bez winy (nei mowie, ze wina lezy po jednej stronie, ale spojrz na swoje zachowanie z boku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
jak juz predzej napisałam - kłóciliśmy sie ale o pierdoły ... dodam jeszcze jedno czego nie napisałam predzej . jestem / byłam starsza od niego o 3 lata nigdy nie mówiłam o slubie on sam nalegał zebym sie do niego przeprowadziła , zebysmy wzieli slub cywilny (narazie) a usłyszałam od niego cyt. " a ty wogóle ze względu na swój wiek to masz inne potrzeby a ja tego jeszcze nie czuje ..." jestem wsciekła ze powiedział mi cos takiego , wiedział od samego poczatku ile mam lat i co ? jest mi cholernie przykro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znudzilas sie chlopakowi/poznal inna na boku/ moze dotarlo do niego, ze slub niedlugo i mial ochote jeszcze pobzykac inne?? Jak zateskni to wroci. Tacy sa faceci. Nie znam osobiscie Twojego, wiec nie chce oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
najgorsze jest to ze ja nie chciałam sie z nim spotykac ale on przez pół roku nie dawał za wygraną. Mowiłam mu ze jest młodszy i ze nie chce młodszego faceta zeby nie było róznicy w pogladach na zycie , ale on nalegał zebym dała mu szanse wiec po dłuzszym czasie sie ugiełam i teraz mam o to zal do siebie ... bo moje własne słowa wykorzystał przeciwko mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moge wydawac sie troche wredna, ale ja po prostu stwierdzam fakty, jesli Cie uraze w ktoryms z postow to przepraszam ;). Czemu Ty winisz siebie? Po co ? Co ma Twoj wiek do tego?? Chcial sie z Toba spotykac, Ty mu sie podobalas i wydalas sie interesujaca. Twoj wiek nie gral roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
nie chodzi mi o mój wiek tylko o to ze nie chciałam sie z nim spotykac własnie dlatego ze był młodszy nie wiem moze istnieje cos takiego jak intuicja ??? ale on ciagle mówił ze sie juz wyszalał i ze mam dac mu szanse... czuje sie jakby troche upokorzona własnie dlatego ze mój wiek był jakby przyczyna tego ze mnie zostawił ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
wiedział ze własnie ze względu na to ze jest młodszy nie chciałam sie z nim spotykac . nie chciałam zeby ktos kiedys wykorzystał fakt ze jestem starsza do tego zeby ze mna zerwac , mógł mi podac kazdy inny powód ... widziały przeciez gały co brały ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci kochana, ze pewnie trafilas na tchorza, ktory nie potrafil sie do prawdziwego powodu rozstania. Bo przeciez nie powiedzialas mu dzien przed rozstaniem, ze jestes starsza 3 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
powód był taki ze nie czuł chemii... chciałabym wiedziec co sie stało , dlaczego ... zebym mogła chociaz przeprosic... teraz zastanawiam sie nad kazda rzeczą np. moze nie tak sie ubierałam , moze nie ta fryzura moze miałam za mało sexy piżamke, moze moi rodzice mu nie odpowiadali , a moze to , ze nie paliłam marihuany jak on ... a moze byłam zbyt kompromisowa i za łagodna dla niego nie wiem wszystko jest prawdopodobne , doprowadza mnie to do szału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, kiedy mi pewnego dnia facet powiedzial zegnaj to byl placz, byl bol, ale nigdy przenigdy nie zastanawialam sie co ja takiego zrobilam. Co zrobilam zle. Zawsze zachowuje sie naturalnie, tak jaka jestem. Nie udaje nigdy. Dlatego nigdy by mi tez do glowy nie przyszlo zastanawianie sie nad tym jakie bledy popelnilam, co zrobilam nie tak. Byl ze mna, nie ze mna-udawana, ktora przemysla kazdy swoj ruch 3 razy. Nie obwniaj sie. To i tak niczego nie zmieni. A tylko niepotrzebnie Cie zdoluje/zajmie Ci Twoj cenny czas. Zajmij sie soba, idz gdzies do kolezanek. Na pewno sie nie ponizaj i do niego nie dzwon/nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 78
nie napisze i nie zadzwonie , nie potrafie i nie chce , cos we mnie pękło. Mysle ze on tego tez juz nie zrobi. W jego głosie nie czułam ani grama ciepła. ciekawe czy wogóle kiedys mnie kochał czy tylko myslał ze kocha... bardzo dziekuje Ci za rozmowe. Ulzyło mi . buźka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziała, że
nie wie czego chce i ma problemy emocjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×