Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość młoda2322

wpadłam na tzw. stosunku przerywanym

Polecane posty

to że stosunek przerywany to nie antykoncepcja pisali juz w bravo jak miał 14 lat :P ale okres w ciąży to nie głupota... żona kolegi męża tak miała i to do 5 mc.... gorzej się czuła troche się jej przytyło i tyle... ale traf chciał że miała wizytę u gina:P i co usłyszała??? jest pani w 5 mc:P a brzucha wcale nie trzeba mieć bo ja w pierwszej pod koniec 6 byłam praktycznie płaska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie okres tylko plamienia... ale my nie wróżki i nie wiemy.... tak samo jak nie wiemy czy czasem obfitszy okres to nie wczesne poronienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danp
Mamy XXIw. a tutaj nie słyszeli jeszcze o preejakulacie ale to nie ważne , wypasiony wózek z nowej kolekcji letniej trzeba kupić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peruwianka
moja kuzynka wpadła po tabletkach anty.i to jakiś dobrych i drogich wiec wszystko jest możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiadam sie specjalnie tutaj aby przestrzec nieuświadomionych przed stosunkiem przerywanym . Powiem tak stosunek przerywany to nie jest metoda antykoncepcji wiem po własnej narzeczonej po dziesięciu miesiącach idealnego stosunku przerywanego ( gdzie tylko stosunek przerywany był rozgrzewką a kończenie zawsze w gumce ) , wyszły dwie kreski teraz , więc ten śluz zawiera nowe życie i trzeba go traktować tak samo jak sperma która dostaje sie do narządów rozrodczych kobiety i jest zdolna tak samo . Inni męszczyżni owszem mogą mieć bardziej upośledzone te plemniki , ale czy tak warto ryzykować .... , nie każdy męszczyzna wie czy ma zdolne plemniki w śluzie czy nie , na pewno nie , bo ja byłem święcie przekonany że nie mam a tu jednak po dziesięciu miesiącach , czy warto tak ryzykować , odpowiecie sami sobie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my 6 lat na przerywanym i nic nie bylo, potem zaczelismy sie starac o dzidzie i odrazu zaszlam w ciaze, w pierwszym cyklu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba ja chyba najdłużej wytrzymałam bo wpadłam po 8 latach seksu przerywanego, nie wiem co zawiodło może wino które dość sporo mąż wypił, nie skończył we mnie ale ciąża jestwiec taka metoda jest do czasu, też tak myliśmy że jak facet się w środku nie skończy to nie będzie ciąży, oczywiście widzieliśmy że płyn zawiera plemniki ale tyle osób stosuje ta metodę jednak wszystko jest do czasu, wcześniej brałam przez 3 lata tabletki i nie najlepiej się po nich czułam, po ciąży trzeba będzie pomyśleć o jakiejś porządnej antykoncepcji, p.s pierwsze dziecko spodzilismy po 6 mis starań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My stosujemy przerywany od 5 lat non stop do tego stopnia ze nawet nie wiedziałam czy robimy to w plodne niepłodne dni. A nie jestem kobieta chętna na 10 dzieci a tez jestem skłonna do zachodz w ciąże. Kompletnie nie przejmujemy sie tym czy było na granicy czy popilismy czy było duzo płynu czy mało. Jak chcieliśmy mieć dziecko to był finał w środku i zaskoczyło. Nie stosujemy żadnej innej metody tabletek plastrów gumek niczego. I nie było nigdy podejrzenia ciazy u mnie zawsze okres w terminie. Teraz jestem znowu w ciazy i po urodzeniu znowu mamy zamiar wrócić do przeryw. Chociaż mam pewne obawy bo jak miałam jedno dziecko to nam nie zależało czy wpadniemy. Ale syt sie fakt zmieni od przyszl roku jak drugie przyjdzie na świat. Czytałam ze w płynie ejak mogą byc plemniki ze cześć facetów tak ma Nie wiem moze i tak Sie zastanawiam jaki ten plemnik musiał byc ze sie potrafi przedostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapewne autorka tekstu niebawem nazwie to nie wpadka ale nagroda na loterii, po kilku latach na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie zdecydowałabym się na 2 dziecko, bałam się czy sobie finansowo poradzimy, pracę mamy ale wiadomo jak to jest , także cieszę się że to los za nas zdecydował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mghjmghjm
U nas fakty wyglądają tak: 7 lat stosunków przerywanych, bez wpadki, jedna, pojedyncza próba zajścia w ciążę, zakończona sukcesem. To chyba o czymś świadczy, prawda? Dalej zabezpieczamy się w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mghjmghjm o niczym to nie świadczy jak pisałam wpadłam po 8 latach, też się zastanawialiśmy jak to możliwe przecież mąż nie skończył w środku, jednak możliwe, wiem że miałam wtedy na pewno owulację, więc może to jest jeszcze jakiś wyznacznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
metoda przerywana jest jedynie dla ćwierć-inteligentów :p nic nigdy nie zmieni mojego zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym udaje sie latami ponieważ mężczyzna prawdopodobnie nie ma plemników w śluzie!!! Nie każdy mężczyzna je ma w sluzie!!!! Ruletka to małe słowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z powodzeniem stosowalismy tę metodę przez 7 lat po 7 latach zaczęliśmy się starac o dziecko i po 3 mies udało się. Po ciąży przy tej samej metodzie niestety zaszłam w nieplanowaną drugą. Pytanie jest takie czy te plemniki z preejakulatu są tak samo wartościowe jak te z całej ilości spermy ? Bo juz 2 ciąża to pal licho byleby tylko dziecko było zdrowe z takiej wydzieliny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz wiecej sie mowi o tym ze wlasnie przerywany dziala. Co jednak zrobia firmy produkujace antykoncepcje, jesli to prawda? Ja i maz na przerywanym 10 lat, w ciaze zaszlam gdy chcielismy, nie wpadlismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama z tatą stosowała stosunek przerywany i nie wpadlu, dwoje planowanych dzieci czyli ja i brat. Z mężem przez 11 lat stosujemy przerwany i mamy tylko planowane dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z Mężem wpadliśmy tak po 7 latach, o preejakulacie i możliwości wpadki oczywiście wiedzieliśmy, ale po 7 latach i tak było to zaskoczeniem.. Chociaż na Dzidzię czas najwyższy, bardzo się cieszymy:) Inaczej pewnie nigdy bym się nie zdecydowala na dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja po st.przerywanych wylądowałam na terapii z nerwicą -stale skupiać sie kiedy wyskoczyc i czy mimo to nie bylo tam w plynie miliona plemników ,i ciązy z tego. Zero przyjemnosci z seksu,nerwowość u obojga. Po tym zdecydowalam się na tabletki,prezerwatywa w okolicach dni płodnych lub bez seksu 2-3 dni i dopiero wtedy odczułam przyjemność z seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Foto

stosunek przerywany jest tylko dla tych ludzi którzy liczą się z możliwością ewentualnej wpadki i ciąża nie byłaby dla nich problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .khk.kh

I ode mnie słówko o skuteczności przerywanego:

14 lat zabezpieczania się w ten sposób i duża częstotliwość stosunków ((praktycznie codziennie) i bez wpadki.

I dla porównania: jeden stosunek bez takiego zabezpieczenia - 1 ciąża, dziesięć lat później cykl bez zabezpieczenia - 2 ciąża.

Myślę że te dane dają pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgmgjhmg

I ode mnie słówko o skuteczności przerywanego:

14 lat zabezpieczania się w ten sposób i duża częstotliwość stosunków ((praktycznie codziennie) i bez wpadki.

I dla porównania: jeden stosunek bez takiego zabezpieczenia - 1 ciąża, dziesięć lat później cykl bez zabezpieczenia - 2 ciąża.

Myślę że te dane dają pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgmgjhmg

I ode mnie słówko o skuteczności przerywanego:

14 lat zabezpieczania się w ten sposób i duża częstotliwość stosunków ((praktycznie codziennie) i bez wpadki.

I dla porównania: jeden stosunek bez takiego zabezpieczenia - 1 ciąża, dziesięć lat później cykl bez zabezpieczenia - 2 ciąża.

Myślę że te dane dają pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghgmgjhmg

I ode mnie słówko o skuteczności przerywanego:

14 lat zabezpieczania się w ten sposób i duża częstotliwość stosunków ((praktycznie codziennie) i bez wpadki.

I dla porównania: jeden stosunek bez takiego zabezpieczenia - 1 ciąża, dziesięć lat później cykl bez zabezpieczenia - 2 ciąża.

Myślę że te dane dają pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka

Wiadomo to nie od dziś, że to nie jest metoda antykoncepcyjna! Ja używam antykoncepcji naturalnej plus prezerwatywę i zabezpieczam się mechanicznie w dni płodne i około płodne, używam komputera cyklu myway, a kupiłam go na stronie naturalnaplodnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yfe
Dnia 8.11.2014 o 10:26, Pit13 napisał:

Wypowiadam sie specjalnie tutaj aby przestrzec nieuświadomionych przed stosunkiem przerywanym . Powiem tak stosunek przerywany to nie jest metoda antykoncepcji wiem po własnej narzeczonej po dziesięciu miesiącach idealnego stosunku przerywanego ( gdzie tylko stosunek przerywany był rozgrzewką a kończenie zawsze w gumce ) , wyszły dwie kreski teraz , więc ten śluz zawiera nowe życie i trzeba go traktować tak samo jak sperma która dostaje sie do narządów rozrodczych kobiety i jest zdolna tak samo . Inni męszczyżni owszem mogą mieć bardziej upośledzone te plemniki , ale czy tak warto ryzykować .... , nie każdy męszczyzna wie czy ma zdolne plemniki w śluzie czy nie , na pewno nie , bo ja byłem święcie przekonany że nie mam a tu jednak po dziesięciu miesiącach , czy warto tak ryzykować , odpowiecie sami sobie ..

A ja myślę że twoja narzeczona przedziurawiła prezerwatywe żeby zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trea

autorka twoje dziecko pewnie już ma 9 lat ale normalnie jestem w szoku że po trzech miesiącach wpadliście, my stosujemy kilkanaście lat i mamy tylko planowane dzieci. Twój mąż na pewno popuścił ,tylko się nie przyznał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi

Oprócz stosunku przerywanego trzeba jeszcze patrzec na dni płodne. 

Stosunku przerywanego nie powinnas odbywać w dni plodne. Wtedy jest wielka szansa na zajście w ciążę. 

Twój facet nie zdążył się wycofać 🙂

A może chciał bejbika? I specjalnie sie nie wycofal. 🙂

nic nie zrobisz. Teraz trzeba dbac o dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie już z tym stosunkiem przerywanym, nie znam nikogo kto by zaliczył wpadkę uprawiając przerywany,te kobiety które piszą że wpadły przy przerywanym mogą po prostu kłamać albo nie wiedzieć że zaszły podczas pełnego stosunku bo na pewno w dni niepłodne uprawiały pełny stosunek a w płodne przerywany. I myślą że wpadły przy przerywanym 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

My 7 lat na przerywanym i wpadki nie było. Mamy córkę - planowana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×