Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monotonia przepitego życia

Właśnie w końcu się z tym pogodziłam

Polecane posty

Gość monotonia przepitego życia

Doszłam do wniosku, ze nic w swoim życiu nie osiągnę. Mam za mało predyspozycji aby osiągnąć sukces. W przyszłości będę zarabiać góra 2000. Może to smutne, ale prawdziwe. Nie ma co się łudzić. A teraz wasz kolej. Pora się uświadomić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuu
idiotka. jak bym cie jebnela to by ci zaraz chec do zycia wrocila.. ja mam dwa kierunki i zarabiam 800 zl w takich warunkach ze bys sie dziecko zesrala. chyba ci w zyciiu jest za dobrze. jebana burzujka, zrec lajno ze swiniami w takim razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Ile tu jadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohgdihgsihgs
Ja już dawno się uswiadomiłam, że tak jak jestem nikim tak będę zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
witaj w klubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
bo trzeba mieć łeb do interesów ;) niektórzy tak mają ,że się zawsze ustawią. np zaczną jakiś dochodowy biznes ,albo nawet bogato wyjdą za mąż . a niektórzy zawsze będą klepać biedę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monique2222
bo tak naprawdę to nie ma żadnego znaczenia jakie w liceum oceny dostajesz, czy przykładasz się do nauki , jakie oceny masz z egzaminów na studiach...czesto tacy ludzie nie potrafią sobie w zyciu poradzić potrafią tylko zakuwać ,a często połowę z tego i tak zapomną po egzaminie bo przecież nie myślą nawet czego się uczą tylko zakuwają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
ja nie mogę założyć własnego biznesu, bo nie miałabym za co tego zrobić :o Bogato wyjść za mąż? Ja raczej myślę żeby nigdy nie wyjśc za mąż i żeby zostać starą panną. A więc jestem skazana na biedę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Hmmm, moja największa porażka? Eh, aż wstyd napisać :O Lepiej napiszę jedynie, że jest tym np zawalenie szkoły i matury. Do tego jestem strasznie leniwa. Lecz jest również inny fakt, który lepiej pominę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawaliłaś rzeczy i obniżają twój prestiż społeczny uważasz ,że jesteś niedoceniana przez świat rzeczywisty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
psychomania, właśnie przeczytałam Twoją analizę w innym temacie. Z niektórymi rzeczami się nie zgodzę, jednak z tym co napisałaś o mojej rodzinie, z którą nie utrzymuje kontaktu, to trafiłaś w sedno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
W pewnym sensie uważam, że jestem przeceniona przez świat rzeczywisty. Często ludzie mnie postrzegają lepiej niż jest w rzeczywistości, mimo, że nie jest to potwierdzone żadnym faktem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka osoba obecnie jest dla ciebie najbliższa ? wymień rzeczy które sie nie zgadzają w opisie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Napisałam to co się nie zgadza w drugim temacie. Kto jest dla mnie najbliższy? Zaskoczyło mnie to, że te pytanie może być tak trudne... Mimo to, jestem w stanie powiedzieć, że mam taką najbliższą koleżankę, lecz to nie jest to typowa przyjaźń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że wstydzisz się emocji ,uczuć i mówienia o tym.Przykrywasz to tekstami ogólnymi , czasami opartych na wygłupach. Jakie objawy najważniejsze fizyczne organizmu masz na przejaw przedawkowania alkoholu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
"myślę że wstydzisz się emocji ,uczuć i mówienia o tym.Przykrywasz to tekstami ogólnymi , czasami opartych na wygłupach." Hmmm, bardzo prawdopodobne. Wiem, że dawno temu byłam bardzo wrażliwa, lecz już to chyba zapomniałam. Możliwe, że otoczyłam się takim murem, że faktycznie teraz mam wrażenie, że jestem pozbawiona wyższych uczuć. "Jakie objawy najważniejsze fizyczne organizmu masz na przejaw przedawkowania alkoholu ?" Nie wiem czy dobrze zrozumiałam pytanie. Aczkolwiek rozumiem to tak, co się zmieniło pod względem fizycznym kiedy przedawkowałam alkohol. Więc napiszę, że nigdy nie przedawkowałam do tego stopnia, żeby coś takiego się stało. Moja średnia dawka to mniej więcej 3 piwa dziennie, jednak na moją słabą głowę, jest to wystarczająca ilość :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś o sobie to - co ja na podstawie twojego tekstu wiem i wiem że sie nie pomyliłam . Powiedziałam,że jesteś wrażliwa a ty na początku zaprzeczyłaś a później napisałaś : . otoczyłam się takim murem, że faktycznie teraz mam wrażenie , że jestem pozbawiona wyższych uczuć. . Jak reagujesz na krytykę swojej osoby ? Np. jeśli ktoś cię skrytykuje w obecności innych albo ośmieszy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Jak reaguję na krytykę i osmieszenie? Wprawdzie to ciężko jest mi sobie przypomnieć taką sytuację... A nawet jeśli, to było to w formie żartu. W takiej sytuacji zazwyczaj przyznaję rację, i żartuję z tego. (Mam tendencje do czarnego poczucia humoru) Mam jeszcze pytanie, w poprzednim temacie napisałaś, że nie utrzymuję kontaktów z rodziną i nie wiadomo czy jestem w ogóle do tego zdolna. Czy możesz również wywnioskować, że jest tak nie tylko w przypadku rodziny, i że jestem raczej osobą, która nie potrafi nawiązać żadnej bliskiej relacji? Sama siebie tak postrzegam. A co do tego co napisałam o tej wrażliwości gdzie początkowo zaprzeczyłam, a później przyznałam, że to może być prawdopodobne. To w sumie jest to takie trochę gdybanie. Sama nie wiem jak jest do końca, ale aktualnie nie czuję się jako osoba wrażliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak...masz problem z utrzymaniem bliskiej stałej relacji z drugą osobą. Wynika z tego że jesteś introwertykiem. Co uważasz za główny czynnik twojej inności ? Czym różnisz się od rodziny i ogólnie społeczeństwa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Hmmm, co do introwertyzmu, to jest tak nie do końca. Z jednej strony jestem wyraźnym ekstrawertykiem, a z drugiej typowym introwertykiem. Myślę, że takim czynnikiem jest osobowość paranoiczna (sama ją u siebie zdiagnozowałam i nie jest ona potwierdzona przez specjalistę :p) Uważam też, że znaczne przywiązanie się do innych jest w pewnym sensie ograniczeniem dla nas samych. Do tego myślę, że gdybym spędzała czas zbyt długo z jakimś człowiekiem, to skończyłoby się awanturą, bo zapewne taki człowiek zacząłby mnie drażnić. To ostatnie wywnioskowałam po swojej rodzinie, gdzie wolę ich unikać, ponieważ kiedy siedzę z nimi za długo, to zaczynają mnie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Hmmm, a tak poza tym to właśnie ekstrawertycy mają skłonność do utrzymywania pustych znajomości. To raczej introwertycy charakteryzują się jakąś stałą znajomością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnasaskia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z przyjaźnią nie ma reguły. Nie powiedziałaś czym się różnisz najbardziej od tzw normalnego społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnasaskia
Przepraszam ze sie wtrcam i pisze nie na temat ....ale chcialabym koniecznie porozmawiac z Psychomania. nie wiem, moze zaloze nowy topik i tam na spokojnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Faktycznie przeoczyłam to. Myślę, że z pozoru nie różnię się od innych. Właściwie to każdy na swój sposób czuje się inny. W moim przypadku są to np właśnie te kontrasty o których pisałam wcześniej. Np. jednego dnia potrafię bez wyraźnego powodu nie odzywać się do nikogo, a już na drugi mogę być duszą towarzystwa. Z jednej strony jestem oazą spokoju, z drugiej wybucham złością. W sumie jest coś dziwnego w tej wrażliwości, o której już pisałyśmy wcześniej. Uważam, że czuję mniej niż inni ludzie. Jestem jakby wymięta z uczuć i emocji. Mam również czasem problemy z nazywaniem uczuć (wiem, że to podchodzi pod psychopatię :O) Właściwie można by było dodać więcej, ale nie wiem czy to jest ważne, i czy w ogóle to co już napisałam jest istotne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnasaskia
ok :) dziekuje. to zaloze topik o temacie pytanie po prostu, i jak bedziesz miala czas, ochote to odezwij sie tam wlasnie. bede czekac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnasaskia
moze dodaj ten moj temat do ulubionych, w ten sposob mnie znajdziesz, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia przepitego życia
Właśnie sobie przypomniałam. Myślę, że to co mnie najbardziej różni od innych jest to, że uważam, że jest aseksualna. Ewentualnie oziębła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×