Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inka19

brak orgazmu.......:(

Polecane posty

Gość inka19

witam. mam 19 lat i wspaniałego meżczyznę (28l) z którym jestem rok. 6 miesięcy temu zaczęliśmy współżyc. za każdym razem jest cudownie, jednak chocby nie wiadomo jak się starał nie mam orgazmu... :( jasne, sam seks jest dla mnie przyjemny ale nigdy nie mogę "dojśc" więc często udaje żeby się nie rozczarował..... i czuję sie przez to okropnie :( . On nie jest długodystansowcem i czasem wystarczy kilka minut żeby "skończyc". przed nim miałam dwóch partnerów, którzy również dokładali wszelkich starań ażeby mi było dobrze, jednak nigdy jeszcze nie miałam orgazmu:( próbowałam zaspokoic się sama kilka razy, niestety masturbacja nie sprawia mi przyjemności... boję się że nigdy tego nie doświadcze ;( albo że coś jest ze mną nie tak... kiedy wy kobitki pierwszy miałyście orgazm? znacie jakieś pozycje albo inne sposoby na to? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lizzzaaaaa
Eh, nie udawaj - nie oszukuj go, to jest najgorsze co może byc. Porozmawiaj z nim szczerze. Albo rób sobie lekcje solo, jak się sama nauczysz dochodzic to wtedy możesz nauczyc i jego :) (praktyka czyni mistrza ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka19
chciałabym o tym z nim porozmawiac ale boje się że to cholernie mocno zrani jego ego :( a potem pewnie za każdym razem będzie sie pytał "już"? i nie będzie się mógł skupic na sobie podczas seksu... wiem bo jednemu ex powiedziałam prawdę. i to było naprawdę nie do zniesienia...:( chłopak się strasznie załamał a ja znów zaczęłam udawac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lizzzaaaaa
Eh, seks powinien sprawiac przyjemnośc obu stronom. Jeżeli jedna czerpie z tego korzyśc a drugia nie, no to jaki sens jest to robic ?? Każdy człowiek jest inny i każdy związek jest inny - trzeba nauczyc się kochac z drugą osobą. A jeżeli szczera rozmowa wzbudza takie a nie inne reakcje to cos jest nie tak. Bo tu chodzi o to żeby dawac z siebie ale i brac od drugiej osoby. I jeżeli jest jakiś problem, to trzeba go obgadac, a nie przemilczac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka19
no tak, ja wiem, ale czuje sie niespełniona i wogóle do niczego.... ostatnio nawet unikam seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co unikać seksu, to nie jest rozwiązanie. Pogadaj z facetem, na pewno chciałby żebyś i Ty była szczęśliwa, nie tylko on. Ale jak mu o tym nie powiesz i dalej będziesz udawać, to chłop nie będzie sobie zdawał sprawy z problemu a co za tym idzie, ciężko będzie go rozwiązać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, młoda jesteś, a dla kobiet sex to coś czego się trzeba nauczyć. Nie spodziewaj się fajerwerków, bo przyjdą z czasem. Po drugie, sex to coś co robisz bo masz na to ochotę, ciśnienie, chcesz się odprężyć, etc. Ostatnia rzecz, którą powinnaś mieć w głowie to to, co zrobi Twój partner jeśli nie będziesz miała orgazmu. To zawsze powinien być Twój moment, Twoje święto, Twoje pięć minut. Jeśli idziesz do łóżka z facetem, który pyta "już?" zamiast, na przykład, zrobić Ci dobrze w inny sposób niż tylko penetracją to niestety muszę Cię postawić przed przykrym faktem: poszłaś do łóżka z palantem, a raczej z kimś, kto jest bardzo cienki w te klocki. Zrób więc to dla siebie i po prostu przestań udawać. Zajebisty sex należy się każdemu, więc nie warto, żebyś poświęcała się dla ludzkości, tudzież dla samooceny jakiegoś kiepskiego kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka19
no właśnie mój obecny partner jest po prostu cudowny. w każdej sferze, w tej "łóżkowiej" też. Nie mam do niego zastrzeżeń bo baardzo się stara mnie zadowolic. i z żadnym poprzednim nie było mi tak dobrze podczas seksu jak znim... mimo tego nie miałam jeszcze orgazmu.. ale widocznie jest tak mówisz że tego trzeba się nauczyc. "na upartego" tez raczej nic nie skóram, więc pozostaje mi czekc i cieszyc sie z bliskosci... a orgazm przyjdzie z czasem... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica123321
spróbuj pozycji na jeźdźca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica123321
spróbuj pozycji na jeźdźca, ja tylko w takiej dochodzę więc w sypialni rządzę JA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×