Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina__38

nowa dziewczyna męża utrudnia nasze kontakty

Polecane posty

Gość po pierwsze i najwazniejsze
POWTARZAM PO RAZ KOLEJNY... CIEBIE JUZ W JEGO ZYCIU NIE MA.... W JEGO ZYCIU TERAZ JEST ONA...ONA TERAZ JEST NAJWAZNIEJSZA ty bylas kiedys i juz nie jestes... TO NIE ONA POWINNA SIE DOSTOSOWYWAC DO CZEGOKOLWIEK TYLKO TY... TA PRZYJAZN JEST NAJWAZNIEJSZA DLA CIEBIE I NA DODATEK JESTES EGOISTKA BO MYSLISZ TYLKO O SOBIE... GDYBYS NAPRAWDE BYLA JEGO PRZYJACIOLKA TO BYS SIE WYCOFALA I POZWOLILA MU BYC SZCZESLIWYM...bo skoro z nia jest (juz prawie rok) to znaczy ze jest szczesliwy inaczej by z nia nie byl... zaakceptuj to,ze on znalazl w niej to czego nie mogl znalezc w Tobie.... i znajdz sobie faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz sobie na pytanie
Gdyby chciał, oddzwoniłby, odpisał, spotkał się. A ona zastała taką sytuację i ma święte prawo ją zmienić. I on zapewne chce tego dla niej. Nie masz za grosz empatii w sobie, widzisz tylko czubek własnego nosa. Bo jesteś samotną kobietą, która musi jeździć na urlop z byłym i nie daje mu żyć, bo nie potrafisz ułożyć sobie życia na nowo. Weź przykład z byłego męża, poszukaj jakiegoś fajnego faceta, zakochaj się i z nim jedź na wakacje. Wówczas będziesz się śmiała sama z siebie, że mogłaś być tak nachalna wobec byłego. I będzie Ci strasznie głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalaś na forum
wlasnie znajdz sobie kogos tylko dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina__38
Z tego co wiem, urlopu nie planują, bo ona dużo pracuje. Tym bardziej mógłby jechać ze mną. Zanim ją poznał, przyjaźniliśmy się i przez prawie 2 lata nie poszliśmy do łózka ani nic i nagle teraz mielibyśmy coś zrobić? Jesteśmy tylko przyjaciółmi. Jeśli więc ktoś ma obsesję to ona, a nie ja. Gdybym była z nowym mężczyzną to tak, pojechałabym ze swoim PRZYJACIELEM na spływ kajakowy, bo to był nasz rytuał, taka świętość. Mój facet zaakceptowałby to, bo wybrałabym takiego, który nie ma urojeń, tylko rozumie czym jest przyjaźń. Ewentualnie wdrożyłabym go do naszego towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZROZUM ZE NIE MA TAM JUZ MIEJSCA DLA CIEBIE!!!!!!!!!!! TWOJ BYLY MAZ PODKRESLAM BYLY MAZ MA NOWA KOBIETE Z KTORA JEST SZCZESLIWY I DAJ IM SPOKOJ!!!! NIE POMYSLALAS O TYM ZE MOZE ON SPECJALNIE JEJ MOWI ZEBY ODEBRALA I MOWILA CI ZE GO NIE MA ALBO SPI ON MA CIE DOSYC I CHCE SIE OD CIEBIE ODSUNAC I ZROZUM TO I NIE NISZCZ IM ZYCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalaś na forum
twoj facet moglby zostac wdrozony do towarzystwa, ale dziewczyna bylego męza juz nie?? kobieto, zastanow sie co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUTKA
łuhuhu jest z tobą na prawdę źle. uważasz się za pępek świata. On i jego nowy związek to NOWY ROZDZIAŁ BEZ CIEBIE nie rozumiesz tego? To znaczy że 1. TO NIE JEST TWÓJ MĄŻ, NIE MA WAS 2. NOWY ZWIĄZEK ZAMYKA ROZDZIAŁ Z TOBĄ, TO TY MUSISZ SIĘ DOSTOSOWAĆ DO NOWEJ SYTUACJI 3.NIE MA POWROTU DO PRZESZŁOŚCI 4. IDŹ DO PSYCHOLOGA , NIE PISZ DO BYŁEGO , NIE DZWOŃ , POGÓDŹ SIĘ Z TYM ŻE TO KONIEC!' 5.PRZECENIASZ TĄ PRZYJAŹŃ, ON NIE POTRZEBUJE TWOJEJ PRZYJAŹNI 6. ZACZNIJ ŻYĆ SWOIM ŻYCIEM, BEZ NIEGO, DAJ IM ŚWIĘTY SPOKÓJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkiem dojrzała
wyobraź sobie, że na czas urlopu oni zaplanowali starania o dziecko, remont mieszkania i jadą też do jej rodziny na daczę. Jak chcesz sie w to wwiosłować? Mają prawo mieć plany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak jesteś chora.ciekawe kiedy trafisz do szpitala.co prawda życzę ci byś była tylko tak głupia no ale wygląda mi te ewidentnie na rosnące schorzenie maniakalno obsesyjne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina__38
Ponieważ mąż nawet nie zaproponował by zabrać tamtą pannę na spływ. Powiedział tylko że raczej nie wypali nasz wyjazd bo Ewka będzie zła. On chyba wie, że ona by się w tamtym towarzystwie nie odnalazła. Może nie lubi takich rozrywek, a może boi się wody, nie wiem. Wiem tylko że nie przyszło mu do głowy, żeby ją zabrać. Czemu pisze o nim mąż? Bo tak krócej. Wiadomo że chodzi o byłego męża. Wiele osob po rozwodzie wciąż mówi mąż, żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz sobie na pytanie
"Ewentualnie wdrożyłabym go do naszego towarzystwa" - a przed chwilą pisałaś, że po co Wam ona na wakacjach, bo nie zna znajomych, nie śmiałaby się z Waszych opowieści. Tak, Twój facet pozwoliłby Ci jechać z byłym mężem, ale zapomniałaś dodać, że to nie byłby Twój partner na życie, a tylko do łóżka, bez uczuć. A skąd wiesz, czy ona nie zechce jednak wziąć urlopu i wyjechać? Zastanów się nad sobą. Weszłaś na forum nie po radę, a po akceptację Twoich racji. Niestety, nie znajdziesz ich u normalnych ludzi. Jeszcze raz powtarzam, zastanów się nad sobą. Nikt nie życzy Ci tu źle. To są dobre rady, które wyjdą Ci tylko na plus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze i najwazniejsze
jestes egoistka... swojego nowego faceta bys wdrozyla do waszego towarzystwa... a co pisalas na poprzedniej stronie jak ktos rzucil haslo zeby ona jechala z wami? ze nie zna znajomych, ze nie smialaby sie z historii bla bla bla (pierdolenieo szopenie)... nadal uwazasz ze wszystko z Toba ok? I jeszcze jedno...jesli myslisz ze jakikolwiek facet traktujacy powaznie kobiete i myslacy powaznie o niej pozwolilby jej jechac na urlop z jej bylym mezem to jestes w bledzie...powaznie myslacy facet spakowalby ci walizki i wystawil za drzwi tudziez zniknal z Twojego zycia przed Twoim powrotem z urlopu z exem.... swoja droga podziwiam ta dziewczyne...ja bym tak dlugo nie wytrzymala z facetem ktory byl z takim bluszczem jak Ty...malo tego jeszcze Ty bys uslyszala co mam Tobie do powiedzenia... mysle ze nie proza zycia was poroznila tylko Twoje zachowanie...cos mi sie wydaje,ze to on odszedl bo sie dusil w tym zwiazku...za krotka smycz mial i sie zerwal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalaś na forum
Ewka mialaby prawo byc zla za wasz wspolny wypad!!! Bo to co było zanim się pojawila w jego zyciu jest nieisotne. teraz to ona decyduje, on jest najwyrazniej tego samego zdania. ON TO ROBI DLA NIEJ! BO JA PRAWDOPODOBNIE KOCHA! wasze rytualne wypady na kajak mialy swoj urok, teraz bylyby niesmaczne. zaakceptuj ta sytuacje zanim ona stanie sie jego zoną, bo wtedy zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze i najwazniejsze
nie prawda...moja mama swojego bylego meza nazwya BYLY MAZ.... szereg osob po rozwodzie nazywa swoich bylych partnerow bylymi, exami albo po imieniu...nikt nie nazywa maz zona bo jest to zarezerwowane dla obcnych/przyszlych mezow i zon... chcesz go nazywac jeszcze krocej? mow po prostu EX ..... a moze ona po prostu nie chce jechac na ten splyw bo juz jest w ciazy? nie przyszlo ci to do glowy? a moze po postu chce sie od psychopatki trzymac jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUTKA
POZA TYM PISZESZ O NIEJ - TAMTĄ PANNĘ, NOWA DZIEWCZYNA ZROZUM ŻE SKORO MIESZKAJĄ RAZEM TO JEST POWAŻNY ZWIĄZEK A ONA JEST JEGO PARTNERKĄ ŻYCIOWĄ A NIE PRZELOTNYM KAPRYSEM. TY JESTEŚ PRZESZŁOŚCIĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisalaś na forum
ona prawdopodobnie nie chce byc taka jak ty i wcale sie jej nie dziwie. nie chce jechac na spływ, bo oni jako para ksztaltuja teraz swoja nowa osobowosc, pozycje w towarzystwie i wszystko to na co kiedys pracowalas z exem. dziewczyna na prawde jest bardzo cierpliwa, ja juz bym chyba zwariowala. w jej oczach jestes zwykla desperatką, kims z kogo sie smieje i kogo jej zal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina__38
To jest bardzo proste: nie lubię jej i nie chcę, żeby jechała z nami, bo ona nie potrafi zrozumieć że jestem dla niego tylko przyjaciółką, widzi we mnie rywalkę, a ja nie rozumiem dlaczego. Gdyby od początku to akceptowala i nie robiła szopek gdy on się ze mną spotykał, może i bym ją polubiła, a może nawet byśmy się zaprzyjaźniły. Nie piszcie że jemu moja przyjaźń nie jest potrzebna bo nie znacie nas i nie wiecie jak to wygląda. Pisałam że spotykamy się czasami, ale on ją okłamuje widując się ze mną. Mówi że zależy mu na przyjaźni ze mną, ale nie chce aby ona była zła no i wychodzi jak wychodzi, czyli rzadkie spotkania, a jeśli już to kradzione, telefony bez odpowiedzi albo odbiera ona. A jak on, to przewaznie ona jest obok i musi coś kręcić. Fakt, że wysyłam mu dużo sms i maili, bo chcę być z nim w kontakcie, a wiem że on odpowie kiedy będzie mógł. I własnie to mnie złości, że nie moze odpowiedzieć wtedy gdy to przeczyta, tylko musi czekać aż jej nie będzie, musi wciąż pilnować żeby się nie dowiedziala. Po co? Nie może jej wytłumaczyć że łączy nas tylko przyjaźń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liza66
Autorko daj sobie spokój ,wasza tak zwana przyjaźń jest jednostronna,móiwsz dlaczego nasza przyjaźń miałaby ucierpieć na jego związku.Powiem ci dlaczego,dlatego,że kiedy jest się szczęśliwym w związku miłośc jest najważniejsza i przyjaźń schodzi na dalszy plan. A ty w dodatku jesteś byłą obecną,ja na miejscu tamtej dziewczyny odseperowałabym go od ciebie i postawiła mu wybór albo ja albo ty. Żalisz się na forum i wmawiasz sobie ,że jesteś mu potrzebna a to gówno prawda ,bo jak tamta laska postawi mu wybór,a mam nadzieję,że będzie na tyle mądra i to zrobi to pójdziesz w niepamięć i będziesz mogła wynająć sobie frajerzyka na ten twój spływ. Okaż choć trochę szacunku do siebie i zostaw ich w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Na miejscu tego eks męża, załatwiłabym sobie i nowej dziewczynie sądowy zakaz o zbliżanu sie tej psychopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupia jestes
jak to sie mowi ... jesli dwie osoby lub wiecej mowia to samo, to jakas prawda w tym jest.Tu troche osob napisalo Ci co mysli,wszyscy to samo, wiec wez to pod uwage.Zastanow sie nad soba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUTKA
Masz z głową, tyle w temacie.On z tobą nie pojedzie na żaden spływ , idź się lecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ty to naprawde chora jestes wez sobie daj spokoj a jego NOWA KOBIETE podziwiam i to bardzo za taka cierpliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedz sobie na pytanie
Nie, nie może. Bo jesteś tak zdesperowana, że nie pozwolisz mu ułożyć sobie życia. Uwierz mi, doprowadzisz do tego, że ona postawi mu ultimatum i wybierze ją. Zmieni numer, maila... a Ty będziesz mglistym wspomnieniem. Oni mają teraz swoją tradycję, swoje rytuały i swoje życie. A Ty będziesz gorzko żałować swego postępowania. Powtarzam, nie znajdziesz tu potwierdzenia swoich racji, bo to nie racje, a urojenia. A że Twój ex mówił Ci takie rzeczy, to może nie chciał zrobić Ci przykrości. A teraz daje Ci delikatnie do zrozumienia, żebyś już dała spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina__38
No własnie prawdopodobnie ona mu taki warunek postawiła - ona albo ja, ale nie wiem na pewno, nigdy mi tego nie powiedział, mogę się tego jedynie domyślać po tym, że ukrywa kontakt ze mną i okłamuje ją gdy spotyka się ze mną. Nie potrafię zrozumieć tego. Czy naprawdę wszystkie młode dziewczyny są tak ograniczone że nie potrafią zrozumieć że mężczyzna może mieć przyjaciół i to nie tylko swojej płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto osób twierdzi inaczej niż ty a ty swoje.to my chorzy czy ty?wszyscy mamy źle w głowach..przeżyjemy tralalala ... ;) z tego trzeba sie śmiać bo inaczej sie nie da po prostu. Masz po prostu nasrane w dyni i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam, że to całkiem nieźle dopracowana prowokacja. Coś nowego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BUTKA
taaaaaaaaaaaaa tylko pewnie ty inicjujesz te spotkania albo je wymuszasz jesteś chora psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto z jak urodzi im sie dziecko to tez bedziesz sie tak wpieprzac w ich zycie??zrozum to wreszcie ze ty go juz wogole nie obchodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×