Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kserox

czy juz go nie kocham skoro mi jest tak dobrze?

Polecane posty

Gość kserox

jestem z facetem od 5 lat jestesmy zareczeni ale on teraz wyprowadzil sie do innego miasta do pracy ja zostalam w moim miescie tu mam prace znajomych rodzine. Wyprowadzil sie miesiac temu a ja chyba nie tesknie:(to straszne bo dobrze mi chodze na imprezy z kolezankami wreszcie sie bawie. On chce zebym sie przeprowadzila do niego ale narazie ja tego nie chce boje sie ze juz nie zechce wcale. Czy ja go juz nie kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kserox
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy co dla Ciebie znaczy słowo "kochać", jak je definiujesz... Kochać można lody śmietankowe i kochać można przez całe życie. Jeśli wierzyć św. Augustynowi, miłość to wierność wyborowi. Ale czy Ty dokonałaś wyboru? Podjęłaś decyzję, że chcesz kogoś kochać w radości i niedoli? Fakt, że jest nam dobrze bez naszego partnera nie musi oznaczać, że go nie kochamy, bo czy, myśląc analogicznie, jeśli go znamy nie ma, mamy się umartwiać? Wszystko jest kwestią naszych wartości i oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupnąć cię w mordę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz, ciezko powiedziec, zaczynasz smakowac innego zycia, jak Ci się ono znudzi to pewnie zatesknisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kserox
no wlasnie wszyscy sa zdziwieni ze ja sie nie umartwiam tylko chodze na imprezy bezsensu:( z jednej strony chcialbym juz slubu z drugiej sie boje ze za pol roku nie bede chciala z nim byc i sie rozwiode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslę, że jeszcze sie nie wybawiłaś... troszkę po imprezujesz i jak zatesknisz to znaczy , żę kochasz.... czasem tak jest że się jest znudzonym i DOCENIA się dopiero jak sie straci ... Więc zastanów sie dobrze :). I nie zrób żadnego głupstwa po alkoholu na tych imprezach :) . pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po cichu jedynie
myśle że po takim czasie dobrze pobyć troche samej. nie jesteśmy od nikogo zależni i można pobyć troche z samym sobą i swoimi myślami. nie znam całej twojej historii ale czasem każdy potrzebuje pobyć sam. Jak wróci wtulisz się w jego ramiona szczęśliwsza i pełna energii. bo przecież miłość się nie wypala od tak. W kochaniu jest czasem tak że płoniemy a czasem żar troche przygasa przytłumiony codziennością. Jak kochasz chwilowa rozłąka raczej was zbliży niż oddali. W końcu co fajnego jest w zabawie gdy ukochany czeka gdzieś tam sam stęskniony. Lepiej żebyś się wstrzymała z przeprowadzką niż podjęła pochopną decyzję, jak się do niego przeprowadzić to już poważna deklaracja. A nie jest fajnie się bawić czyimiś uczuciami gdy nie jest się pewnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kserox
no wlasnie myslalam ze taka rozlaka sprawi ze bede bardzo tesknic bo czasem nie widzilismy sie 2 dni i juz bardzo tesknilam teraz nie widze go juz 2 tygodnie i jakos tej tesknoty nie czuje:( jak pojechalam go odwiedzic to jak odjezdzalam po kilku dniach to strasznie sie czulam ze musze jechac itd ze znow bede sama:( Co do tych imprez to jest tak ze wiadomo w gronie znajomych i alkohol tez jest ale najgorsze jest to ze jak troche wypije to np zastanawiam sie jakby to bylo jakbym byla wolna i moglabym z moim kolega "cos porobic" glupio mi ze takie mysli mnie nachodza bo wczesniej jak on byl na miejscu to nie maialam takich mysli a teraz podoba mi sie co drugio kolega masakra:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosomak
Kiedyś Grechuta śpiewał taką piosenkę..... "... Czy to jest Miłość, czy to jest Kochanie..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nie dojrzalas jeszcze do malzenstwa, wpadliscie w rutyne a teraz bez niego masz odskocznie, czujesz inny smak, smak wolnosci dlatego nie tesknisz, jednak jak to w zyciu wszystko sie nudzi i przyjdzie moment, ze trzeba podjac 'meska' decyzje co dalej ? Wykorzystaj ten czas bez niego by pozwoli Ci zastanowic sie czego chcesz :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×