Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdziaczka

oj ta teściowa:( i szwagierka

Polecane posty

Gość :(:(:(oooo
nie... straszne... ale mamusie nieraz takie są... kto się przyzna,że wychował potwora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28 lat po 5 latach bycia razem
o matko .... ja mam tez durna tesciowa i szwagierki Ale u nas sie rozbija o kase, tesciowa ostro żeruje na kasie męża, robi podchody, widać, że chce go doić na kase Wymyśliła, zeby dał 80 tys na mieszkanie dla siostr !!!!!! ze niby bedzie wpisany jako wlasciciel ale mieszkac beda siostry Dwa tumany bez pracy wiec za co utrzymaja mieszkanie ? Do tego dziewczyny nieuczciwe i nie beda sie klopotaly szukaniem pracy, aby oplacic mieszkanie Tak wiec pewnie koszt utrzymania mieszkania spadlby na meza Fajną mam teściową co nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
No tak. skąd ja to znam. Moja to nie powie niczego wprost niby taka w porządku, dopiero po czasie powie i wtedy wychodzi co myśli. A ja się wielokrotnie łudziłam, że może trochę przejrzała na oczy. Nawet mi jej było żal, że daje sie traktowac córce jak służąca. Ale widocznie jej to odpowiada. Dobrze, że nigdy się nie wtrąciłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28 lat po 5 latach bycia razem
to jak u mnie Do mnie nigdy nic nie powie (boi sie mnie z tego co widze) Ale za moimi plecami do meza placze i wyciaga kase Do mnie mowi jedno, a do innych drugie Obgaduje mnie - juz kilka razy wyszlo. Olej ja Tyle, ze masz problem, bo mieszka blisko i to klopot Ale jak sie postarasz to mimo bliskiego mieszkania bedzie spokoj Najwazniejsza konsekwencja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
do pracy, to kto się dzieckiem zajmuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
My z mężem na zmianę. Ja idę na 7 , on na drugą zmianę do wieczora. Myślałaś pewnie, że teściowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
nie, nawet mi to przez myśl nie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
Za dwa miesiące jak juz będzie jadł większość posiłków, pójdzie do żłobka. Mam nadzieję, że nie będzie chorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
a swoich rodziców masz blisko, żeby w razie czego wam pomogli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
No niestety nie. Jakoś sobie damy radę:) byle inni nie przeszkadzali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
ja mam dwójkę dzieci, teściową za blisko i też z nią nie rozmawiam, choć moje z nią problemy, przy twoich to błachostki. Przy dwójce jednak nie jest już tak łatwo bez pomocy i skazana jestem czasami na jej pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jeszcze gorzej
moja tesciowa niby nic mi nie powie ale razem ze swoim drugim synem uwazaja mnie za wroga Nigdy mezowi nic milego nie powie Wysmiala nasze wesele jak rowniez pomysly na to jak zyjemy Maz nie moze jej sie pochwalic co sobie do domu kupilismy bo ja to nie interesuje Szkoda mi go bo nie mam wogule wsparcia w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aiyrrrsr
a mi teściowa rozbiła małżeństwo. oczywiście nie sama, maminsynek też w tym był pomocny i to jak go wychowano.. bo mama powiedziała mu np. że ja jej w oczy nie spojrzałam, że za dużo mówię, śmeiję się , potem jak mówiłam dzien dobry i dowidzenia (i siedziałam u neij z uśmiechem na ustach żeby nie bło że obrazona jestem) to że stwarzam dystans od rodziny męża i źle ich traktuje.. a mój mąz przy mojej rodzinie zawsze jak mruk siedział i nikt mu nic na to nie powiedział nigdy- widocznie małomówny.. a po tym jak powiedziała że mnie rozwiedzie i daje pozwolenie żeby jej synek spał z każda która chce.. on mi powiedział.. że mama miała prawo tak poiwedziec bo ją zdenerwowałam. Jaki wyrozumiały. Szkoda tylko że wyrozumiałośc działa w jedna stronę wedle jego wizji. wioęc dziewczyny cieszcie się że macie mądrych mężów.. ja nie miałam i po roku małżeństwa jestem tydzień po rozwodzie.. pozdraiwam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam jeszcze gorzej
dwa lata temu kupilismy dzialke w promocyjnej cenie A ona sie go wczoraj pyta po jaka cholere mu to skoro mamy domm i ze jeszcze nie widziala zeby ktos w wieku 28 lat myslal o emerytuze Wyobrazacie sobie to Ma go za debila tylko dlatego ze chce zapewnic byt w przyszlosci rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelelelele
Moja teściowa też ze mną wojowała i wywojowała... Już trzecia wigilia będzie bez niej. Była tak okropna, i wyobrażała sobie kto wie co, że mąż ją zjebał raz, drugi, a potem zerwał z nią wszystkie kontakty. Te stare baby myślą, że im się podporządkuje my, że z nami wygrają, ale to my sypiamy z ich synami. Pępowina została już dawno odcięta. Twój mąż powinien podjąć jakieś drastyczne kroki, skoro rozmowa nie pomaga! Wóz albo przewóz, innego wyjścia nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
autorko, jeszcze was nachodzą, próbują męża przekabacić, albo coś innego. Czy może dały wam spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaa
moja przyszla tesciowa... boje se tego co bedzie... dom jest zapisany na narzeczonego i wypadaloby tam mieszkac,a le nie pojde na pewno!:D to sie kobita zalamnie... wspolna kuchnia , wspolna lazienka, masakra... troche mi jej szkoda, ale coz takie zycie... mam nadzieje ze to nie wplynie zle na nasze zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaa
a czy nie jest wam trooche szkoda tych kobiet ze sa samoyne? czuja potzrebe zainteresowania sie nimi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro wróciłaś
ja długo tłumaczyłam samej sobie jej zachowanie, byłam cierpliwa i wyrozumiała, ale ile można. Skoro spokojne wyjaśnienia nie skótkowały...to teraz jest wielka cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelelelele
Moja teściowa mieszka z najmłodszym synem i swoim mężem i jest samotna na własne życzenie! Wszędzie swoje 4 litery wsadzała, mordą na wszystkich szczekała, stara małpa! Wszyscy się od niej odwrócili i mają ją za głupią. Jak się przestali w domu do niej odzywać, bo kolejny raz nawywijała to wpadła w szał i powiedziała, że ich wszystkich otruje. Nie jest mi jej wcale żal. Nawet jej nie nienawidzę, jest mi obojętna i nie mam do niej szacunku. Nic nie wskórała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa
moja przyszla tesciwa nie jest zla kobieta, moze jeszcze nie pokazala rogow... z tego co wiem to ma dobry kontakt przyjaznie sa nastawione z druga synowa (tyle ze 200 km mieszkaja od siebie) i z corka i z zieciem wiec chyba nie jest najgorsza jesli chodzi o relacje miedzyludzkie ale boje sie ze jak moj narzeczony sie od niej wyprowadzi to mnie znienawidzi ze przeze mnie zostanie sama...!! bo jak na razie mieszka tylko z D. i ze swoja tesciowa czyli jego babka, ale sie nie odzywaja za bardzo... no ale z drugiej str mam poswiecic swoja mlodosc i wolnosc by dotzrymywac tesciowej toowarzystwa i by jej smutno nie bylo... bo z punktu widzenia starszych ludzi to skoro jest dom dla D. to wypadaloby by on tam mieszkal i opoiekowal sie matka... a ja wtedy razem z nim ... :( napiszczie cos....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sensai23
uuop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
teściowa już mnie nie nachodzi, zreszta nigdy nie nachodziła. Tak własciwie nigdy jej nie interesował syn i ciagle nie miała czasu bo pracowała a po pracy obsługiwała córcię poczawszy od zakupów, prania, gotowania, zmieniania pościeli, po palenie w piecu.BO STUDIUJE. Męża a swojego syna przez 4 lata tylko raz zapytała - jak tam egzamin.Nie przychodziła również z powodu zazdrości szwagierki. Ale jak się mały urodził- no to wypadalo przyjść.Historię z psem już znacie.Teraz nie przychodzi bo tak faktycznie wnuk jej nie interesuje. Ale mieszkamy obok siebie kilka kroków i to jest problem. Niech się zajmą sobą a nam dadzą żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrromka
moja jeszce nei tesciowa szykuje nam pokoj w ich malym mieskzanku, wyrazilam zdanei co an ten temat mysle a ona nadal swoje. u mnei jest podobnie narzeczony aby od roboty a gowniara siostra za maz wyszla w wieku 21 lat studia za kase rodzicow w tym mojego narzeczonego, do roboty sie nie bierze a mamusia wokolo nich skacze jak poj....a..... z jednej strony ciesze ze mi przynajmniej nie truje ale zdrugiej przykro mi ze taka tam neipsrawidliwosc. ona sie nei zapyta mojego narczeonego czy ma czas w weekend zeby cos tam zrobic tylko mowi zrob to zrob tamto a my sie w weekendy tylko widujemy ale co ją to ze moze mamy swoje plany. wqrwiajaca sytuacja. mojemu juz powiedizlam ze nigdy w zyciu tam nei bede meiszkac z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaa
a czym tam oprocz was by ktos mieszkal? bo jesli tak to ZA ZADNE SKARBY NIE GODZ SIE TAM MIESZAKC ... predzejczy pozniej beda problemy, ze do rachunkow sie nie dokladacie, ze zad zuo wody, ze za dlugo spicie, ze za pozno wracacie, ze to zle i tamto... tym bardziej jesli bedzie mieszkac jego siotra z rodzina, nie na kupie! co za swiat, lepiej nie brac slubu jak nie ma sie swojego miejsca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrrromka
siostra sie wyproqwadzila. mielibysmy mieszkac ja z nim i jego rodzice, maja mieszkanie 3 pokojowe z tym ze pokoiki bardzo male. juz przekonalam mojego zeby tam nie mieszkac ale mamusia nadal swoje .... wiem jak to bedize, na poczatku ok a pozniej bedzie zdzierac z nas, krytykowac, wytykac , wpierdalac sie itd. ojciec jego ma wyj... na wszystko, mamusia rzadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziaczka
Myślę, że najlepszym wyjściem będzie jak nie pójdziecie tam mieszkać. Konflikty są nieuniknione. I będzie sie zdrowszym:) Absurdy na "naszym " podwórku sięgają zenitu. Nieraz nie da się na to patrzeć i znieść głupoty i niesprawiedliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szerelka.,.
Magdziaczka przeczytalam twoj watek pobieznie, ale moge stwierdzic, ze mam podobny problem. Jedynym plusem jest to, ze mieszkamy daleko od tesciowej. Moja tesciowa zawsze traktowala swojego starszego syna jak Boga a mlodszy, moj maz byl od zalatwienia wszystkich spraw. Wozenie na zakupy, prace w domu, praca w ogrodku babci. Zawsze wszedzie wysylala mojego meza. Teraz nawet jak przyjezdzamy na wakacje do Polski to ma tupet kazac mu pracowac w domu lub gdzies jechac. Starszy syn buduje dom i nic nie musi, bo on przeciez nie ma czasu i potrzebuje pieniadze. A mu ku...a nic chyba wedlug niej nie potrzebujemy!!! Nic od niej nie chce, tylko niech da nam swiety spokoj. Maz mi opowiadal, ze zawsze czul sie gorszym dzieckiem. Starszy brat dostawal od rodzicow pieniadze, bo dobrze sie uczyl i uwaga... chodzil do technikum! :) Moj maz byl mniej bystry, skonczyl zawodowke - no to mu sie nic nie nalezalo. Swoja druga synowa uwielbia i wchodz jej w tylek. Nasladuja ja, ubiera sie tak samo jak ona i urzadza mieszkanie w tym samym stylu. A mnie traktuje z przymrozeniem oka. Jestem bo jestem, ale ogolnie to ma mnie w dupie. A najlepsze jest to, ze jak dzwoni to najpierw przez pol godziny opowiada co slychac u jej starszego syna. A potem mowi, jak to ona nas bardzo kocha. A to sa tylko jej puste slowa... Ciekawe, czy jak bedziemy mieli dzieci to beda jej wnukami nizszej kategorii. Takie cos sie czuje.Uwazam, ze ludzie, ktorzy nie potrafia kochac swoich dzieci jednakowo nie powinni ich miec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×