Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ISLANEGRA

ZERWALAM... CZY DOBRZE ZROBILAM?

Polecane posty

Gość ISLANEGRA

bylismy krotko z soba. Trzy miesiace. ale byl to ja bym to okreslila bardzo scisly zwiazek. Byl czuly, troskliwy, umial lagodzic spory, widzialam ze zalezy mu na mnie. Ale... pojechal na urlop sam. Malo tego : wczoraj gadalismy przez skype i on mi oswiadczyl ze jak wroci to zarobi troche i za trzy tygodnie znowu jedzie w to miejsce. Odpowiedzialam na to, ze to koniec... Gdy ja chcialam z nim spedzic urlop- mowil ze mam jechac sama w miejsca ktore chce bo on nie jest sponsorem zeby mnie tam zawozic... Skonczylam... ale smutno mi z tym. Czy dobrze zrobilam? moze zbyt szybko oczekuje wspolnych wyjazdow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a sugerowalas ze on ma za
ciebie placic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mogłaś zasponsorować sobie tego samego miejsca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
ja musialam zostac bo mialam sprawy do zalatwienia. Ale on mi nawet nie proponowal zebym z nim jechala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
a tu tesknie a on mi oswiadcza, ze za trzy tygodnie znow jedzie. On jechal do rodziny do inego panstwa... A jak ja proponuje urlop w p Pl to on mowi ze mam jechac sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odpowiedzielas
na pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
on jechal swoim samochodem- myslalam ze moze mnie zabrac... czy to problem? nie sugerowalam mu ze ma placic. On mnie nawet nie zapytal czy z nim jade. Jesli chodzi o zaproponowany moj urlop- to nie rozmawialismy kto ma placic- pewnie bysmy sie jakos zrzucili na paliwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
on jechal swoim samochodem- myslalam ze moze mnie zabrac... czy to problem? nie sugerowalam mu ze ma placic. On mnie nawet nie zapytal czy z nim jade. Jesli chodzi o zaproponowany moj urlop- to nie rozmawialismy kto ma placic- pewnie bysmy sie jakos zrzucili na paliwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jechał do rodziny, to pewnie dlatego Cie nie zabrał. Znaliście sie 3 miesiace wiec moze wg niego za wczesnie na przedstawianie Cie rodzinie. To ze jechal samochodem to nie znaczy ze nie chciałby kasy za to od Ciebie. Co znaczy jakos bysmy sie zrzucili? Po polowie czy Ty mniej? Sama kasa na paliwo to nie wszystkie wydatki zwiazane z wyjazdem, nawet do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
dobra inny przyklad z nim. On uwaza w ogole, ze kazdy sobie. I tak : jestem u niego i prosze go by mi sprawdzil w necie pociag powrotny a on na to ze on mosi o mnie dbac a moglam sobie sprawdzic u siebie jak bylam jescze w domu!!! Jak jestem u kumpeli to ona problemow nie robi zebym sprawdzic pocuagi mogla. Dla mnie tez by nie bylo problemu- co to za roznica czy sprawdzam w domu czy u kogos? Ale ja mam dbac sama o soebie- jak on mowi a nie prosic jego , bo on nie jest moim sponsorem. Kiedys zawiozl mnie z goraczka na pogotowie- i dwa miesiace mi to wypominal ze musial mi pomoc... czy to normalne ? Przychodzi weekend, zastanawiamy sie co robimy. Moze pojedziemy nad jezioro? moze do moich znajomych na grila? nie- to moje sprawy- skoro chce do kumpeli to sama mam do niej jechac kiedys !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no bez przesady jeden czy dwoje- idzie tyle samo paliwa więc czy jechał sam czy razem wydałby tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
no wlasnie o to chodzi. W ogole mysle ze on uwaza ze to jego samochod i moze jezdzic tylko tam gdzie on chce, jesli ja mam jakis pomysl, to powinnam udac sie tam pociagiem.... zreszta juz nie wiem o co chodzi. Facet jest na wakacjach i dzwoni ze za trzy tygodnie tam znow pojedzie. A ja? z nim nie. On ze mna w moje miejsca tez nie chce jechac- to pytam po co ma sie kogos skoro piekne miejsca oglada sie samemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze dobrze zrobilas..skoro na poczatku juz takie akcje..facet ma chyba problemy z kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobiłaś
dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilas
to jakis debil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
bardzo rozgranicza moje - twoje. Zawiozl mnie na pogotowie- potem palil wylacznie moje papierosy- nigdy nie mial swoich. Po miesiacu zwrocilam mu uwage ze czemu mnie tak opala a on ze jestemchamska, ze on mnie zawiozl na pogotowie a ja mu skapie papierosow... nikomu nie skapie. jak ktos nie ma bo sie skonczyly albo zapomnial jest ok, ale od miesiaca palic tylko moje? dlaczego tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko przez Twoj topic przypomniala mi sie jedna sytuacja. Kiedyś mój kuzyn wybrał się z dziewczyną do kina. Zaprosili też inną parkę - Jego kumpla z dziewczyną. Jego kumpel znany jest z takiej postawy jak Twoj eks;) Przed kasą biletową miał miejsce następujący dialog: Mój kuzyn: Ale Karolina proszę Cie, przestań to ja Cie zaprosilem do kina wiec ja placę Karolina: Ale pozwol mi chociaz zaplacic za siebie, w koncu nie spotykamy sie dlugo. Mój kuzyn: w dobrym guscie jest ze ja zapraszam i ja place, nie kloc sie Dyskusja obok: Tomek (kumpel kuzyna) do swojej laski: No to...jesteś mi winna...dokladnie 14 zł 85 groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ISLANEGRA
oj nie! on teraz mi pisze, ze rozumie ze bylam wczoraj emocjonalnie nakrecona i czy mi juz przeszlo. I co odpisac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okropny chlop........... uciekaj jak najdalej...... każdy normalny facet ktory kocha sam chce sie opiekować...... przyklad- juz dawno wiedział by kiedy masz pociag powrotny niz ty bys spytała........ dobrze zrobiłas niech sie palant teraz sam odnajdzie znow w tym swiecie..... okropny jest... porównasz przy innym facecie... normalnie- zupelnie inaczej bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tez kolegę, który idzie z dziewczyną na lody, po czym kupuje jednego loda i mowi ze zjedzą na spolkę bo Ona na pewno nie da rady calego zjesc {cool]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze zrobiłaś. po co ci egoista myślący tylko o sobie. z tym pogotowiem to przegiął . Jeżeli dla faceta zależy to zrobi wszystko by spędzić wakacje z ukochaną. A co do jego postawy i mówienia ze nie jest twoim sponsorem to może ma złe wspomnienia z innego związku. Mimo to i tak uważam ze to egoista. Nawet pociągu nie może Ci sprawdzić leń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym odpisala "chlopie wykazales postawę, która mnie nie odpowiada, mam od mojego partnera pewne oczekiwania, Ty ich nie spelniasz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia...
tak szczerze mowiac, to po 3 miesiacach znajomosci facet nie ma obowiazku brac cie ze soba na urlop. mysle, ze twoje oczekiwania sa wieksze od jego zaangazowania. on stawia sprawe otwarcie i konkretnie, tyle...ze tobie to nie pasuje, ale to juz twoj problem. zachowalas sie dziecinnie konczac. w takim wypadku tylko szczera rozmowa moze wyjasnic sprawe, nie pretensje ani zrywanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kwestii urlopu zgoda - do rodziny itd ale to wypominanie podwiezienia na pogotowie, czy olewanie propozycji wspólnego spędzenia czasu w weekend? Właśnie na początku mężczyźni starają sie najbardziej, a tu już teraz wielka łaska i olewka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skadi
za nic bym nie chciala takiego typa, na ogol jest z czasem coraz gorzej. zostaw go i nawet nie dyskutuj i nie probuj mu tlumaczyc, bo i tak nie zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale są parą i cale wakacje osobno? zero planow nawet weekandowych krotkich? moglby cos zaproponowac w zamian chyba nie? to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
www.odlotek.pl źle zrobiłaś...za szybko chciałaś on za to nie chcial wcale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaalena
przecież to jakiś palant... jeśli by coś do Ciebie czuł, to by sobie nawet nie wyobrażał urlopu bez Ciebie. Zakochany facet nie postępuje tak jak ten twój. Wypominać, że się chorego do szpitala zawiozło? Mieć gdzieś, że nie wiesz kiedy masz pociąg? Nie wyobrażam sobie czegoś takiego... normalnie szok :( takie zachowanie nigdy nie ulegnie poprawie, dobrze zrobiłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze wspolczuje... ja na szczescie takich problemow nie mam. jak w danym miesiacu braknie mi na cos kasy a musze cos kupic to moj za to placi i oddawac nie musze (on nawet nie chce zwrotu pieniedzy) jak idziemy do kina czy na pizze to on stawia albo jak on nie ma kasy to ja. raczej zyjemy wspolnie i nikt nikomu niczego nie wymawia. wez go olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×