Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cykorya

poród po elektrokoagulacji (wypalaniu) nadżerki

Polecane posty

Gość cykorya

Czy któraś z Was rodziła naturalnie po elektrokoagulacji nadżerki? Jak przebiegał Wasz pierwszy poród? Zawsze są komplikacje z rozwarciem szyjki? Ja miałam wypalankę 10 lat temu. Teraz jestem w 38 tyg i mam rozwarcie na 1 cm od tygodnia. Mm nadzieję, że dalej pójdzie gładko, ale trochę cykorzę. Podzielcie się doświadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowka30
ja mialam 1,5 roku temu i polozna nic nie wspominala, ze mogłby byc z tego jakis problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cykorya
Podobno może być problem z otwieraniem szyjki i przez to poród może być dłuższy i bardziej bolesny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja też miałam wyciętą nadżerkę teraz jestem w 37 tyg ciązy rodziłam 10 lat temu,to mój trzeci poród,lekarz mi mówił że czasem te szyjki nie chcą się otwierać i że wtedy położne masują szyjkę w trakcie skurczy jest to trochę bolesne;(miałam masaż przy drugim porodzie bo moja szyjka nie chciałam się rozwierać pierwsze porody miałam wywoływane,odeszły wody a akcji nie było,teraz też jestem przerażona,ale jak sobie pomyślę że będę miała taką kolejną słodką istotkę to jakoś strach mija,trzeba się wziąć w garść i myśleć o maleństwie,też się boję,ale my kobiety wszystko musimy przeżyć;)wspomnę że nadżerkę miałam wycinaną cztery lata temu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja też miałam wyciętą nadżerkę teraz jestem w 37 tyg ciązy rodziłam 10 lat temu,to mój trzeci poród,lekarz mi mówił że czasem te szyjki nie chcą się otwierać i że wtedy położne masują szyjkę w trakcie skurczy jest to trochę bolesne;(miałam masaż przy drugim porodzie bo moja szyjka nie chciałam się rozwierać pierwsze porody miałam wywoływane,odeszły wody a akcji nie było,teraz też jestem przerażona,ale jak sobie pomyślę że będę miała taką kolejną słodką istotkę to jakoś strach mija,trzeba się wziąć w garść i myśleć o maleństwie,też się boję,ale my kobiety wszystko musimy przeżyć;)wspomnę że nadżerkę miałam wycinaną cztery lata temu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam 11 lat temu
urodzilam w zeszlym roku bez problemu. Skurcze zaczely sie o 24.00, o 2.30 mialam 7 cm rozwarcie, synek urodzil sie o 6.00 rano, takze nie ma na to reguly. Trzymam kciuki i wierze, ze bedzie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinno się to robić dopiero po ciaży i po porodzie,bo bywają przypadki że kobiety mają problemy w zajsciu w ciażę po usunieciu nadżerki...ale to przecież nic takiego Normalnie sie rodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfd
Ja miałam 11 lat temu i w tym roku rodziłam w marcu, niestety miałam ogromne problemy z rozwarciem szyjki. Mialam masaż i dostałam jakiś zastrzyk, jednak ten poród trwał dłużej niż pierwszy. Dowiedziałam się o tym,że mogą być problemy na sali porodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgania
Ja mialam przypalanke 3 lata temu a porod 9 miesięcy temu przez cesarskie cięcie ponieważ nie mialam rozwarcia ani szyjka sie nie skracala na porodówce się dowiedziałam ze to przez przypalanke żebym mogla cofnąć czas to bym nigdy tej nadzerki nie usunela przed pierwszą ciaza. A teraz jestem w drugiej ciazy i płakać mi się chce co mnie czeka kolejna cesarka . Przeciez to jest straszne leżysz nie mozesz sie ruszać wszystko cie boli ... Z czasem szycie swędzi ogólnie lipa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×