jak wytłumaczyć pannie że chce jechać sam na wakacje

chcę jechać sam do Amsterdamu, zawsze z nią jeździłem wszędzie, ale chociaż raz chcę sam gdzieś pojechać, mieć czas dla siebie, a ona tego nie rozumie i tłumaczy, że znudziła mi się, byłem z nią na sylwestra i w ferie za granicą, nie wiem jak już jej tłumaczyć, że czasami mężczyzna musi mieć czas dla siebie na regenerację, nabranie nowych sił, że związek to nie tylko spedzanie 24 h na dobę z drugą osobę

moze boi sie ze poznasz tam nowa laske i ze ja zostawisz

jestem z nią 3 lata, a zaręczony od 3 miesięcy, inne mnie nie interesują

rozumiem, ze chcesz pojechac sam i nie planujesz w ogole nawiazywac kontaktow z innymi kobietami?? Bedziesz tylko chodzil i zwiedzial?:D:D

Normalnie powiedz że jedziesz sam i tyle. Jak Cię bardzo kocha to uda ze się z tym pogodziła. Jak by mój tak chciał wyjechać to bym jeszcze pomogła bym mu się pakować i krzyż na drogę dała :)

własnie tak będę, pójdę do coffie shopu, spróbuje ciastko:) pójdę na plażę, zwiedzę muzea, poływam statkiem wycieczkowym, chcę pobyć sam czy to jest dziwne?

oj ale kobiety juz tak maja z emimo wszystko sie boja ze tam kogos poznasz itp taka juz nasza natura

Moze daj jej szwaksu do jedzenia

własnie tak będę, pójdę do coffie shopu, spróbuje ciastko:) pójdę na plażę, zwiedzę muzea, poływam statkiem wycieczkowym, chcę pobyć sam czy to jest dziwne?

nie, nie jest to dziwne, rozumiem doskonale, ze chcesz sie choc na troche zerwac ze smyczy, ale nie wierze, ze chcesz byc caly czas sam i nie liczyc na jakas mila przygode z nieznajoma...

jaką przygodę? o czym ty mówisz? nie interesuje mnie to

autorze ale ty to wiesz, ze nic nie zrobisz chociaz nie mozesz dawac 100% pewnosci ze nic nie wywyniesz bo nigdy nie mow nigdy, spokojnie jej to wytlumacz, my kobiety takie rzeczy traktujemy jak odtracenie i nic na to nie poradzisz, tylko rozmowa

rozmawiam z nią, a ona swoje, mam wrażenie że wywrze na mnie presję i się zgodzę, ale jej tłumaczę co będę robił i że muszę odpocząć i mówię że we wrzesniu pojedziemy gdzieś razem, a ona chce teraz, no i co ja mam robić?

mojemu chłopakowi nawet by do głowy nie przyszło żeby samemu jechać na wakacje, zresztą już wolałabym żeby pojechal z kolegami i wcale bym się nie przejmowała że go do czegoś namówią bo mu ufam ale jechać samemu bez znajomych nawet dla mnie to nie ma sensu i brzmi dziwnie

Związek to kompromisy. Jedź z nią, kwaterujcie razem a zwiedzajcie osobno :)

Związek to kompromisy. Jedź z nią, kwaterujcie razem a zwiedzajcie osobno :)

Jakby mój facet chciał wyjechać sam do Amsterdamu wysłałabym go z Bogiem;]

Związek to kompromisy. Jedź z nią, kwaterujcie razem a zwiedzajcie osobno :)

stary jedź sam, dobrze Ciebie rozumiem, też czasami chcę w weekend pobyć sam, a ona ciągle przyjeżdża mimo że ją w tygodniu widzę non stop

stary jedź sam, dobrze Ciebie rozumiem, też czasami chcę w weekend pobyć sam, a ona ciągle przyjeżdża mimo że ją w tygodniu widzę non stop

stary jedź sam, dobrze Ciebie rozumiem, też czasami chcę w weekend pobyć sam, a ona ciągle przyjeżdża mimo że ją w tygodniu widzę non stop

pogadaj z nią, nie możesz być ciągle na smyczy, ja jechałbym:)

tak juz widze jak byscie waszych facetow puscily samych do amsterdamu ..mhm napwno!!! pierdolenie ... zal mi was.. baby takie sa , faceci tez , jestes w zwiazku to sie z tym pogodz a jak chcesz miec czas tylko dla siebie to sie z nia rozstan..po co sie zareczales? zmiezasz chyba w kierunku malzenstwa..wiesz na czym to polega ? bo chyba nie na szukaniu wymowek by pobyc sam ... sam w amsterdamie..zwiedzac muzea... pfff chyba innego rodzaju przybytki

malinoiwa babka to co że jest w związku to ciągle ma być z dziewczyną nie może pobyć sam, gdzieś pojechać tylko ją wszędzie ciągać?

jak on po 3 latach odpczywac juz od niej musi to co to za zwiazek.-.widac nie jest z nia zbyt szczesliwy a pobyc sam to sobie moze na rybach albo isc z kumplami do baru czy gdzies..ale zeby sam na wakacje jeszcze taki kawal drogi ?? kogo on chce oszukac :/

chyba nie ufa Ci do konca... w sumie to czlowiek sam sobie w tych czasach nie moze zaufac, tyle pokus dookola... ale musisz z nia rozmawiac i tlumaczyc, ze po prostu potrzebujesz odetchnac, pobyc sam ze soba. rozumiem cie. moj maz tez chce jechac do szwecji na ryby i mu na to pozwole bo nie widzi mi sie plyniecie 8 godzin promem i siedzenie z nim nad woda nascie godzin... a ja w tym czasie wyjade gdzies indziej i tez sobie odpoczne :) musisz z nia pogadac, przeciez ona w tym czasie tez moze gdzies wyjechac, nie musi siedziec w domu przy telefonie :P

malinoiwa babka a co wy myslicie ze facet bedzie tylko skakał obok was, a moze chce gdzieś dalej, napisał ze z nia wszedzie jezdzi nie moze jechac choc raz sam? śmieszna jesteś

dokladnie. autorze jesteś jakimś idiotą... związek to takze kompromisy, tak? jak można tak po prostu zostawiać dziewczynę na wakacje i jechać w pizdu? skoro zdecydowałeś się na bycie w związku to musisz poświęcać swojej dziewczynie czas. w ogóle, nie rozumiem, jak można "odpoczywać" od kogoś, kogo się kocha. rozumiem, jechać na kilka dni z kumplami albo coś. ale samemu i to jeszcze tak daleko? no masakra. współczuję Twojej dziewczynie. mnie po takim oświadczeniu byłoby bardzo przykro. poczułabym się jak zbędny balast :O

"dokładnie" tyczyło się wypowiedzi malinowej babki.

widzę że trochę wpisów przybyło, pokłóciła się ze mną przed meczem o wyjazd, ja jej tłumaczyłem, że czasami człowiek potrzebuje pobyć sam, coś zrobić żeby wrócić naładowany i działać dalej, a ona mówi że też pojedzie, powiedziałem niech jedzie z kolezankami ( a wiem że robią wypad w góry) a ona nadal uparta