trzydziestoparolatka..

30, juz chyba same zostałysmy i tak bedziemy biadolic o pogodzie :D:D

No to --- dzisiaj wieje halny :D:D:D A tak powaznie to siedzę w pracy, Miśki moje do teściów wybyły,jestem jajaś wypompowana i nic mi się nie chce :P No, może jeść cały czas :o Ale tak mam przed @ Ha ha :P a co u CIebie? Jak tam na północy

tez mam apetyt zawsze przed..:P bardziej na zachodzie.. jest pieknie jak wiosna i az sie chce wyjsc na powietrze, ale niestety trzeba slęczec w pracy, gdzie mam pokój chłodny i musze się rozgrzewac herbatką:) Ja tez chętnie cała rodzinę bym gdzies wysłała :P lubie pobyc sama, a tak rzadko mam taką okazję..

Tak dobrze nie ma, że będę sama :) Wrócę po pracy to łobuzy już będą czekać ;) Nooo, też nie zdarza mi sie ostanio dłużej pobyć samej - czasem w pracy tak, ale w domu od... 6 lat nie :D:D:D Czasem trafia się , że oni gdzieś pojada i jak wracam z pracy dom pusty to źle się czuję, jakaś niepotrzebna czy coś ..

Ja nie mam takich dylematów, no ale ja tez nie mam takich dzieciaczków małych... Ale fakt człowiek sie nawet do "hałasu" przyzwyczaja i kiedy którys wyjedzie gdzies ,to jednak brakuje... Kiedys, kiedys... moj mlodszy spał ze zdjęciem starszego syna, bo tak za nim tęsknił ( wzruszajace to było), ale jak sa razem, to wojuja ze sobą:)

Moje maluchy żyć bez siebie nie potrafią, póki co. Szczególnie młodszy bez starszego. I jak im sięcos kupuje czy daje to jeden o drugiego sięupomina :) Fajne to jest. Ja nie pamiętam żebym taki kontakt z bratem miała a dzieli nas taka sama różnica wieku jak moje dzieci :)

Tak, maluchy sa zazwyczaj słodkie i bezinteresowne, ale wyrastaja z tego :D... moj młodszy jak starszy nie widzi, to wpierdzleli jego łakocie i ma to gdzies, taki łasuch z niego ...:D

Jeszcze pół godzinki i wracam do moich upierdusów :) Jak mi się dzisiaj nie chce siedzieć w pracy :o Planuję szybko położyć się spać bo mam tygodniowe zaległości a jutro musze znów o 5 wstać :) Chłop idzie na nockę będzie okazja :) Może trochę jakiejś TV, bo wczoraj nawet kawałek Dr Housa obejrzeć mi się udało :)

Ja lece juz do domu, aTy się wyspij, niech ten mąż, da Ci troche odsapnąc:P:D:D miłego weekendu

No pa :):):)

jestem

znowu cos poknociłem

A już myślałam, że ci Żona zabroniła :P Udanego tygodnia :) - u nas od wieczora leje, leje, leje... Myślałam, że do pracy nie dojadę, bo ja po ciemku drogi nie widzę :P Taka kurza ślepota :P A jeszcze jak deszcz szyby zalewa i światło się z kroplach odbija i załamuje, to po omacku jeżdże i modlę się żeby to już... ;) Kiedyś ktoś na 997 zadzwoni, że pijaczka przed nim jedzie :D:D:D Spędziłam bardzo sympatyczną, słoneczną niedzielę z moimi Panami i z naładowanymi bateryjkami p r a c u j ę ;)

:o

hello 30 :) same zostałysmy... a maxym chyba dostal po łapkach za neta:P U mnie cos tam pokropiło wczoraj...dzisiaj całkiem ciepło, choc słonca nie widac..i mam nadzieje, ze deszczu szybko nie zobaczę:)

Ja bym mojemu po łapkach dała za babskie forum ;) Na szczęście takie rzeczy go nie bawią :) Miałam kiedyś koleżankę, której mąż więcej czasu spędzał z kompem lub tv, niż z nią -nie było wesoło między nimi. Lepiej kontrolować takie rzeczy ;)

Mojego tez nie bawia takie rzeczy, ale on tez nie specjalnie lubi kiedy tu zagladam, nie rozumiem dlaczego, bo jestem przeciez grzeczna:).

szaro, buro i ponuro ... o to jaki dzisiaj dzień;)

Boli brzuch, głowa i nos - oto mój dzień :P Nie mam siły ruszać kończynami :P

a skąd te dziwne objawy są hmmm ;)

grypa marsjańska ;)

:d:d

:D

echhhhh.... ta pogoda ma na mnie złe oddziaływanie... jakas taka jestem zasmucona czy cuś....;)