Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poranny jogging

zastanawia mnie jedna rzecz

Polecane posty

Gość poranny jogging

coraz częściej pojawiają się tematy pt: pół roku po ślubie a mąż okazuje się zupełnie innym człowiekiem niż przed ślubem. CZy to jest kwestia niewystarczającego poznania się przed ślubem? Czy wiara że po ślubie będzie lepiej? Czy parcie na białą suknię i wesele na 150 osób że nie ważne z kim byle szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, chyba nie ma reguły. Ja wyszłam za mąż po jakiś 11 latach wspólnego "bycia". Ale znam ludzi, którzy hajtali się po kilku miesiącach znajomości, nie tyle "chodzenia" ze sobą. Ja męża znałam 4 lata, zanim coś zaiskrzyło. Jestem jednak zwolenniczką wspólnego pomieszkania ze sobą. Nieważne, ile się znacie - trzeba ze sobą pomieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poranny jogging
zgadzam się z Tobą, że trzeba się dobrze poznać i najlepiej przez wspólne zamieszkanie. Ale zastanawia mnie właśnie jak można wyjść za kogoś/ożenić się z kimś kogo się dobrze nie poznało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. baby są popierrdolone i dla białej sukni i mendelsona, są gotowe zrobić wszytko :o byleby tylko pokazać się przed koleżankami :o 2. naiwność. to cecha numer jeden u kobiet. Jak można bezpodstawnie wierzyć, że akurat ślub kogoś zmieni? niby dlaczego miałoby tak być? 3. same przestają dbać o ciepło domowego ogniska, o siebie i w większości są same sobie winne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo teraz śluby są w modzie - spróbuj zarezerwować przyzwoitą restaurację, to się przekonasz. Niektórzy dwa lata czekają:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×