Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja to wygląda?

żona nie chce mieć dzieci jak wygląda kwestia rozwodu

Polecane posty

Gość gość
Normalna kobieta nie chce mieć dzieci. Kocha cię nad życie i dlatego nie potrzebuje maskotki do kochania w postaci dziecka, bo ma ciebie. Z ciebie to jest zwykły skur..l. Ślub bierze się z miłości a nie dla wykorzystania macicy i ciała przyszłej żony. Żal mi ciebie i każdej kolejnej kobiety z którą się zwiążesz. Nie rozumiem ludzi którzy przedkładają dzieci podam wszystko. Dzieci, które dorosną, odejdą i ułożoną sobie życie po swojemu. Partner który czuje się kochany pozostanie z nami do końca a dziecko nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe co by bylo jakby sie okazalo ze ona jest bezplodna czy tez bys ja zostawil??jedno i drugie prowadzi do jednego=brak dzieci,to po ci byl slub jak tobie tylko na dziecku zalezy a nie na zonie, niedojrzales do malzenstwa, zreszta nie tylko ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie widzę tu miłości. Twoja żona przysięgała cię kochać, szanować i byc wierną. A nie produkować dzieci. Macie duże problemy z komunikowaniem swoich potrzeb. Takich spraw nie załatwia się słowami "odwidziało mi się"... Ale Twoje zachowanie też jest dalekie od ideału. Jesteś tak zafiksowany na punkcie rozwodu, że już przygotowujesz materiał dowodowy.. Przyjemność ci sprawia świadomość, że zostawisz ją bez mieszkania.. Chyba rozpad waszego małżeństwa to tylko kwestia czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedna rzecz- "Jeśli brałeś z nią ślub kościelny to jednym z elementów przysięgi jest chęć posiadania potomstwa, więc przyrzekła przed Tobą i Kościołem w obecności świadków. ". Doprawdy? Bo ja brałąm ślub i nie przyrzekałam chęci posiadania dzieci. Tekst przysięgi to : Ja, .... (imię Pana Młodego) biorę Ciebie (imię Panny Młodej)za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci." I na odwrót. Mowa o uczciwości małżeńskiej, a nie o chęci posiadania dzieci... Nie siejcie tępej propagandy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slub koscielny biora ludzie, ktorzy CHCĄ miec dzieci, kazdy kaplan Ci to powie. to jest jeden z warunkow. Autor moze uzyskac rozwod koscielny z powodu braku checi posiadania dzieci przez malzonke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O ile wiem ( a doświadczenie mam, ślub brałam) mowa jest o GOTOWOSCI do przyjęcia potomstwa którym Bog obdarzy i wychowania go- nie ma mowy o chęci posiadania go. Czyli prostym językiem: nikt nie wymaga pałania miłością do dzieci i chęci prokreacji, tylko odpowiedzialności i dojrzałości w podejmowaniu decyzji- konsekwencją seksu mogą być dzieci, tak? To chodzi o to, że jak się dziecko pojawi, to żeby go nie usuwać, tylko przyjąć jako członka rodziny. Sama nigdy nie chciałam mieć dzieci i dla mojego duchownego nie było to jakoś przeszkodą- ważne jest, żeby zgadzać się w małżeństwie (czyli mogą sobie wziąć ślub nawet dwie niechcące dzieci osoby), pod warunkiem, że wiąże się z ytm dojrzałość, odpowiedzialność i przewidywanie różnych scenariuszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same idealistki tutaj się zleciały. ja też bym się rozwiodla z facetem, który kategorycznie nie chce mieć dzieci. I jakies 80% zrobiłoby to samo, przez pewien czas super, ale w końcu pojawia się pragnienie dziecka i koniec. To NORMALNE. Nie wyjeżdżajcie tutaj z niepłodnościa itp bo to zupełnie inna sytuacja, wtedy jeżeli partnerzy chcą dziecka można zacząć myśleć, leczyć się, in vitro, inseminacja itp a tak sprawa załatwiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może po prostu porozmawiaj z żoną, dalzego nie cche mieć nagle dzieci? Co się stało? Czy kłamała od początku (wtedy małżeństow jest nieważne, oszukane), czy coś wpłynęło na jej zmiane decyzji? Może czuje, że nie ma np w Tobie wsparcia, moze jest sama ze wszystkim, a Ty za bardzo na nia naciskasz? Moze brakuje jej tego ze widzisz w niej kobiete, a nie tylko inkubator? Nie wiem jak jest, moliwe sa rozne scenariusze... Jestescie dorosli, macie az taki problem z komunikacjA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta nie chce miec dzieci i od razu z tekstem, że jest nienormalna? Gościu, są też takie które posiadają większe ambicje niż siedzenie w domu, pilnowanie dzieciaka i jeszcze gotowanie obiadku mężusiowi... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waleri
jeśli przed ślubem ...jedno drugiemu obiecuje ze bedą zakładali rodzine 2+..a potem żona zmienia zdanie ..to co można o takiej osobie powiedzieć tylko jedno jest zwykłą egoistką która myśli tylko o sobie...nie chce dzieci jej sprawa ..ale w takim wypadku nie okłamywać drugiej strony i znależść sobie kogoś kto bedzie miał takie same poglądy..przed ślubem plany a po ..się wycofać..no zwykła obłuda ...i wtedy się dziwią takie babska że facet szuka pocieszenia ..dlaczego? bo chce rodziny ..dzieci..ogniska domowego .Mam to samo w swojej rodzinie..chłopak 29 lat żona 37...ona ma dziecko w wieku18 lat z pierwszego związku, są 7 lat po ślubie ...przed ślubem planowali 2 dzieci ..do tej pory brak ,obiecywała ,obiecywała ..no i facet się nie doczekał ...przez te lata brała anty tabsy..ukrywała ..czy tak się robi?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A CO zrobic gdy na poczatku malzenstwa oboje nie chceli dzieci a teraz facet bardzo chce a ja nadal nie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli33
gość 14:33--> możesz się rozwieść albo urodzić dziecko przeciw sobie albo jakoś namówić męża żeby dzieci nie było...ja jestem 13 lat po ślubie i też nie chcę dzieci,mówiłam o tym mężowi przed ślubem,zgodził się i do dzisiaj nawet nie zaczyna rozmowy o dziecku...na szczęście mu się nie odwidziało i mam nadzieję,że się nie odwidzi bo w takiej sytuacji niestety ale bym go zostawiła tak bardzo nie chcę dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kimś takim to ja nie chcialabym dziecka. Co za roszczeniowosc? Uważasz, ze kobieta jest od urodzenia ci dziecka kiedy chcesz? To powinna byc jej swiadoma decyzja, bo to ona będzie odczuwać z tego powodu nieprzyjemności jak: mdłości, złe samopoczucie, nietrzymanie moczu, duszności, poza tym dochodzi nieprzyjemny poród(skala bólu przeraza!), do tego połóg, uwiązanie w postaci karmienia i zastój zawodowy! Jeżeli ty masz takie podejście, zero zrozumienia, tylko nagrywasz ją by mieć dowód w sądzie, bo przez jedno zdanie ją skreśliłeś to jesteś prawdziwym DUPKIEM!!. Miłość to wyzbycie się egoizmu!Dlaczego ona ma Ci rodzić dzieci? Może w tym okresie swojego życia czuje się szczęśliwa i narazie o tym nie myśli. Mówię ja z kimś takim nigdy bym nie była, nie można nic komuś narzucać bo wtedy jest nieszczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajdź sobie normalną kobietę bo życie zmarnujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawierajac malzenstwo zobowiazujemy sie do pewnych rzeczy, zwlaszcza tak istotnych jak decyzja o dzieciach.Odpowiedzialny czlowiek trzyma sie ustaleń. Co innego, jesli zona okazalaby sie bezplodna, wtedy sila wyzsza a nie ich lamanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawierając małżeństwo zobowiązujemy się do kochania i szanowania męża czy żony. Nic nie jest mówione o posiadaniu dzieci. Każdy ksiądz udzieli ci ślubu jeśli nie planujesz i nie chcesz dzieci, ale musisz zadeklarować przed Bogiem ze jeśli wpadka się zdarzy- to urodzisz i pokochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz bardzo kochać żonę skoro wybierasz kogoś kto nawet nie istnieje nad nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy pieprzycie? A ja bardzo dobrze rozumiem autora. Jestem po ślubie 2,5 roku. Przed ślubem rozmawialiśmy o dzieciach - ja uprzedzalam wtedy - jeszcze narzeczonego, że chciałabym mieć tylko jedno dziecko - nie stanowiło to problemu. Wstępnie rozmawialiśmy, że dziecko urodziłabym w okolicach 30. I tak właśnie się składa, że w tym roku kończę 30 lat. Z moim mężem jak na spokojnie zaczynałam rozmowy żeby jednak przesunąć tę granicę tak do 32-33 lat to słyszałam odp. że on nie wie czy będzie nas kiedykolwiek stać... Dodam, że nie zarabiamy źle, nie płacimy nic za mieszkanie - mieszkamy w 90m2, ale męża pasją są samochody, które niestety mają bardzo duży wpływ na nasze życie jak i jego wydatki - w tej kwestii dodam, że zawsze uważałam za coś wspaniałego jak facet ma pasję, ale u niego to już jest chore uzależnienie. Kto nie był w takiej sytuacji ten nie wie jaki jest to ból i jak człowiek czuje się oszukany. Ja już kwestii dziecka nie poruszam, mój mąż czasami zacznie sam z siebie, ale wiem, że tylko mnie zwodzi, a ja nie chcę obudzić się z ręką w nocniku za 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jedna strona chce dziecka a druga nie, to można się tylko rozstać, bo tu nie ma kompromisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×