jaki kurs w UK

czy moze mi ktos podpowiedz jaki wybrac kurs/studia? Mieszkam w UK , mam wyksztalcenie filologiczne, chcialabym cos zrobic dodatkowego ale nie mam pojecia co. Zrobilam ECDL i chcialabym cos , zastanawiam sie nad RSA II word processing ale nie wiem czy to dobre posuniecie, moze ktos mial podobne dylematy i moze cos podpowiedziec. P.s mimo ze mam ECDL tak naprawde nie wiem czy pracodawcy zwracaja na to uwage, moze ktos wie na co zwrcaja. Maz twierdzi ze poziom NVQ to strata czasu...sama nie wiem

es dobra.

es dobra.

sory, ale takie podtawy to tu wychodzac ze zwyklej szkoly pewnie dzieciaki znaja. na ecdl nikt nie zwraca uwagi

a wjakim kierunku chcesz sie doksztalacac? jak mamy ci doradzic jak nawet nie mamy pojecia co cie interesuje..tutaj jest milion roznych kursow, ale to trzeba wiedziec co sie chce robic, zeby wybrac ten odpowiedni rodzaj kursu...ja np. hobbystycznie chodze na kurs hiszpanskiego

ACCA sobie zrob, polecam

a gdzie mieszkasz ktora okolica?

pln-wsch Anglia a co to jest ACCA? napisalam ze jestem filologiem, na nauke kolejnego jezyka juz nie mam sil jednak chcialabym cos co by mi pomoglo znalezc prace w biurze , ostatnio czytalam ogloszenia i pojawilo sie RSA II word processing... wiec sie nad tym zastanawialam

ACCA to sa specjalistyczne kursy dla ksiegowych, ktore sa niesamowicie trudne i trwaja okolo 3 lat, sa starsznie dorgie no chyba, ze ci pracodawca je oplaca. Tak na prawde niewiele osob je konczy wiec nie wiem czy jest sens rzucac sie na taki trudny i czasochlonny kurs. Jesli szukasz pracy biurowej to lepiej zrob sobie kurs szybkiegi pisania na klawiaturze bez patrzenia, minute taking, audiotyping, moze cos zaawansowanego w excelu, ja bym raczej tego szukala... tylko tez nie ufaj kazdej firmie, ktora oferuja takie kursy bo jest mnostwo naciagaczy,

dzieki wielkie za wyjasnienia Argos bo akurat ksiegowosc to nie jest dla mnie.. jak juz wspomnialam mam wyksztalcenie filologiczne a co za tym dzie niestety z matematyka u mnie na bakier...wiec ksiegowosc to hmm... kopmletnie przeciwny biegun tak wlansie mysle o pisaniu to RSA II to podobno wlasnie kurs szybkiego pisania

jeszcze Ci podopowiem, ze teraz najlepszym sposobem na zdobycie pracy biurowej to najpierw isc do jakies organizacji charytatywnej popracowac za darmo dla nich w biurze i nabierasz odrazu doswiadczenia, teraz odrazu zalapac sie do biura bez znajomosci i bez doswiadczenia w uk to bardzo trudno, wymogi maja kosmiczne a oferuja jakies marne 7f za godzine...szkoda slow

dzieki Argos, wlasnie o pogadanie z kims takim jak TY mi chodzilo, co by mnie mogl naprowadzic, wiadomo ze kursow jest bez liku, ale czasem jak sie ma zbyt duzy wybor to o decyzje trudniej matematyczne zdolnosci sa takie sobie al excell na przyklad bardzo lubie, moze dlatego ze sam liczy :) dobry pomysl z ta praca charytatywna na poczatek jeszcze raz dzieki :-)

a ja wam powiem ze kursy nie poparte doswiadczeniem sa o d... potluc. jesli chodzi o ACC to nie sadze zeby byly takie trudne, przegladalam materialy i wiekszosc pokrywa sie z liceum ekonomicznym w polsce. tyle ze jesli ktos nie ma pociagu do ksiegowosci to nie ma co pakowac w to pieniedzy. chyba ze ktos ma namiary na prace za gwarantowane min 20 funtow na godzine po ukonczeniu takiego kursu, bo zarabiac 10-15 funtow to mozna bez wysilku i bez zbednych kwalifikacji niektore firmy w wymaganiach pisza skomplikowana nazwe kursu zeby sprawdzic czy delikwent ma jakakolwiek wiedze w wordzie czy excelu. u mnie w pracy sa babeczki ktore nie potrafia najprostszych podstaw w tych programach jak np dodanie workbooka w excelu czy zmiana czcionki w wordzie. no comments :P moim zdaniem te kursy sa przydatne dla tych ktorzy nie widzieli na oczy worda czy excela dla tych ktorzy go widzieli to strata czasu i pieniedzy.

i tu jest pies pogrzebany...nawet na zwykla sekretarke wymagania sa jak z koziej dupy a placa marna! i co z tego, ze ja umiem o niebo wiecej niz niejeden pracownik biura, ale nie mam zadnych kursow papirkow ani experience..i tak pracy nikt mi nie da....siedze wlansie i przegladam ogloszenia o prace i juz mnie nosi od samego rana

bo angielska sekretarka to nie jest taki prosty zawod :) wbrew pozorom latwiej sie dostac na inne stanowisko na pozor bardziej skomplikowane niz na sekretarke. sprobuj poszukac cos typu: office assistant office junior back office administrator junior administrator pensions administrator investment administrator case manager (i to nie jest ten manager o ktorym myslisz tylko pracownik biurowy) na powyzsze latwiej sie zalapac i przynajmniej sa jakies mozliwosci rozwoju, a sekretarka moze co najwyzej awansowac na PA :P