Jak rozumieć takie postępowanie swojego faceta??? Odpisujcie??

postaw sprawe jasno, porozmawiaj z nim...po co mydlic sobie oczy lub niepotrzebmnie sie dreczyc...tak jak jest byc nie moze wiec lepiej wiedziec teraz w ktora strone pojdzie wasz zwiazek niz dowiedziec sie za 2 lata:/

jesteśmy rok czadu ze sobą a wspólnie mieszkamy od 8 miesiecy

no to nei ładnie sie zachowuje ja bym sie zastanowila nad tym zwiazkiem bo mi sie wydaje ze on cos ukrywa a ciekawe jakby zareagowal jakbys poweidziala ze sie wyprowadzasz

Marcco - widzisz tak samo jeśli chodzi o wyjscia daje mu taka swobodę ze szok. Ja wracam z pracy sprzątam , gotuje i wieczorami siedzę sama w domu bo on wróci z robotki zje weźmie prysznic i oznajmuje ze wychodzi dzis sam na godz bo musi coś załatwic a ta godzinka przeistacza się w 4 to minimum. Wyjdzie o 19 wróci po póónocy. dzwonie do niego mówi że kochanie już zaraz wracam tylko jego zaraz to 2 godziny!!

matkooo, dziewczyno jak mozes z pozwolac tak soba pomiatac? Zaproponuj mu szczera rozmwoe albo w dupe kopnij i nie dawaj robic z siebie idiotki.

to teraz jak on beidze w domu siedzial to ty powiedz ze wychodzisz na pol godzinki i wroc o północy zobaczymy jak zareaguje

kopa w dupę i krzyżyk na drogę. chyba żartujesz że dajesz sie tak traktowac? jak chcesz z tym facetem żyć dalej? co bedzie jak dojdzie rodzina, wiecej obowiazków?... tez Cie z nimi zostawi samą?

wczoraj mu powiedziałam ze coś mnie niepokoi to jego tygodniowe codzienne wychodzenie z domu samemu przynajmniej na godzinę. Że pewnie mnie zdradza. Że oglądałam rozmowy w toku o zdradzie i ma podobne zachowania i czyny do osób opowiadających tam swoje historie z których wynikla zdrada. To mówi kochanie ty jesteś niepoważna. Zaśmial sie ze mnie. Mówi ze wróci za godzinę. Oznajmiłam mu ze jesi tak nie bedzie to po niego tam pójde bo powiedział niby gdzie idzie (na taką ulicę gdzie są miastowe schadzki) i a on powiedział że ja mu nie zabronie wyjsc z kumplami ze mam chore jazdy ze on mnie zdradza i jak mi sie ni podoba to mogę już dzis sie spakowac i wyprowadzic:(((

popsuło sietak od czasdu kiedy jego kumpel pokłocił sie z zoną i wyprowadził od niej. są w trakcje rozwodu. i to przez niego . on tak często wyciąga mojego chłopaka. Wcześniej zabierał mnie ze sobą często a teraz już wolą isc sami :(bJa waruje sama w domu.

to sie spakuj i wyprowadz. na co czekasz?

nie raz juz tak robilam. Zatrzymywał mnie.przepraszał i mówil ze beze mnie sobie nie poradzi|:(( A ja go kocham i nie moge tak. coś mi nie pozwala. To wszystko jest silniejsze ode mnie

hehe to powiedz mi jak bat chcesz miec na niego skoro on teraz juz wie, że co by Ci nie zrobił to jak Cie przeprosi to mu wybaczysz od razu? jak chcesz od niego wyegzekwować zmiane zachowania?...

no właśnie zbyt ulegla jestem:( I nie wiem dlatego pisze moze ktos mi pomoże , podpowie jak to zmienic

jak bedziesz miec miękkie serce to musisz miec twardą dupę żeby znieśc wszystkie kopy jakie dostaniesz. rada? - zacznij dbać w tym związku tez o siebie a nie tylko o niego.

nieciekawie to wyglada niestety ja bym jeszce sprobowala tago co ci pisalam-zacznij ty wychodzic sama na dluzej i zobaczymy

a ile on ma lat?? cyzyby sie jeszcze nie wyszalał?

ja 22 a on 26

po przeczytaniu dodatkowych danych: kolega, codzienne wyjścia itd. podtrzymuje co powiedziałem ale w TWOJEJ sytuacji stwierdzam że(być może): -wychodzi z kolegą na dupy na miasto bo kolega teraz jest wolny i wyciąga Twojego faceta jako towarzysza zabaw... -jesteś za miękka dla niego, jakie wychodzenie codziennie? -masz miękkie serce miej twarda dupę bo kopa jeszcze niejednego dostaniesz.

skoro on wychodzi to ty rob to samo nie masz kolezanek zeby isc do ktorejs na plotki po co siedizec samej i sie zamartiwac

o to chodzi ze nie mam tu w tym miescie za wiele kolezanek a juz jak sie z kims umówie to mi oznajmiaze mam z ta osobą nie wychodzic bo majązłą opinie inni o tych osobach i nie chce zeby ktos miał takie zdanie o mnie

a Ty sie go słuchasz????? to powiedz mu że jego koeldzy mają też złą opinię i żeby z nimi nie wychodził :D ciekawe co powie :D

heh tak Ci mówi? a Ty potulnie go słuchasz, kiwasz główka i mówisz co/ tak masz rację misiu? albo sama rządzisz swoimi działaniami albo ktoś inny to robi.....

no tak jemu wolno wyjsc nei masz nic do gadania a tobie jakies zakazy robi tyran jakis chyba

Moim zdaniem to on się super zapatrzył na swojego kolegę ;) Skoro kolega się rozwodzi z żoną i dał jej kopa to twój fagas postępuje identycznie ;) Twój kochaś papuguje zachowanie od kolegi i podejrzewam, że skończy się to z jego strony odejściem od ciebie. Skoro w ten sposób się zachowuje, ignoruje twoje zdanie i mówi, żebyś się spakowała jak ci się nie podoba to już świadczy tylko o jednym. Koleś jest z tobą tylko po to, żeby być. Rozrywkę natomiast znalazł sobie gdzie indziej. Dobrały się dwa barany ;) Nie rób sobie złudzeń i nie wmawiaj sobie, że on cię kocha, bo raczej tak już nie jest. Pisałaś, że odkąd jego koledze zaczęło się psuć to twój zaczął takie numery. Robi identycznie. Lepiej ty wcześniej odejdź od niego. Przynajmniej nie dasz się upokorzyć bardziej niż do tej pory. Na twoich oczach robi źle i robi to specjalnie nie przejmując się tym co czujesz ;)

poprostu liczyłam sie z jego zdsniem ale zmienie to......jak kuba bogu tak bóg kubie:D

Miałam podobny przypadek w swoim związku i ja kopłam w dupsko mojego byłego ;) Wolałam zrobić to wcześniej niż później być upokorzoną ;)

wspominałam mu o tym ze odkiedy ten kumpel XXXXX popsuł swoje małżeństwo wkracza w nasz zwia,zek i wszystko pie..oli. Że chce nam wszystko popsuć. To moj chłopak zapewniał mnie ze nieprawda ze mu sie to nie uda

A jednak mu to wychodzi i to nie jego kolega psuje wasz związek tylko twój fagas :o I robi to świadomie :o

chętnie najełabym detektywa:)

jest z toba pewnie dlatego ze ma w domu posprzatanie wyprane wyprasowane i ciepły obiadek na stole nie prawda???