Co zrobić żeby dziecko przesypiało całą noc?

Moje ma prawie 5 miesięcy. Miesiąc temu przeszłam na butelkę. Ładnie śpi, ale budzi się do 2 razy w nocy na kamienie. Podaję narazie po 150 ml co 2,5-3 h mleka. Na noc tyle samo. Co zrobić, żeby dziecko mi przespało przynajmniej do tej 6-7 rano??? Kilka razy mu się zdarzyło pospać dłużej, ale teraz co noc się budzi na jedzenie :o

podnoszę

Może jakieś srodki nasenne? ja do mleka dodawałm dwie krople melissy i przesypiało całą noc, teraz juz nie daje bo juz przesypia.

Wszystko bym chciała:o Pytam, a dlatego, że pracuję i potrzebuję się wyspać :o

A z tymi nasennymi to się jaja robicie :o

moj syn ma 22 miesiace i jeszcze ani jednej nocy całej nie przespał, nie je w nocy, nie pije, a przebudza sie i popłakuje

dziecko 5 miesięczne to maleństwo, przeciez wiadomo, że sie bedzie budziło często na jedzenie, autorka mnie zszokowała, najlepiej to zeby spało cała noc i sie nakarmiło i przewineło

mama Mateuszka .....................ale Ty super matka jesteś, normlanie medal za debilizm

Mleko na noc zageszczaj mu kleikiem albo jak chce jesc to dawaj kaszke. W dzien tez podawaj bardziej tresciwsze dania np ze sloiczkow lub gotuj sama.

gdzie napisałaś ze pracujesz? ja nigdzie nie wiedze tego;/

To teraz już wiadomo.

Moze zageszczaj mleko, ktore podajesz przed snem. Nie wystarcza mu juz butelka z samym mlekiem. Moja corka zaczela przesypiac 7-8 godzin bez przerwy, gdy miala niespelna 2 miesiace, teraz spi juz nawet 11 godzin. Nigdy jej nie wybudzalam, bo ladnie przybierala na wadze. Gdy zacznie sie budzic, to pewnie tez sprobuje z zageszczaniem mleka.Jesli to nie zadziala, to bede ja karmic w nocy. Absolutnie nie podawaj zadnych ziolek nasennych glodnemu dziecku - TO JAKAS PATOLOGIA

od razu patologia/////:(

mama Mateuszka ....................która normalna matka podaje dziecku jakieś środki nasenne zeby sie wyspać no ludzie jestem w szoku, to chore, to jak sie ma dziecko to wiadomo że sie nie bedzie spało mamusi po 10 godzin i bedzie wypoczeta,

ja moje dzieci odzwyczailam tak,ze jak wstawaly w nocy to zamiast mleka dostawaly wode i pozniej juz wiedzialy ze nie mają po co wstawac:)

dziewczyny zrozumcie on sie budził co godzinę i tak było ptrzez pare tygodni ja juz na prawdę nie dawałm rady!! musiałam cos z tym zrobić, kropelki dawałm mu tylko przez 3 tygodnie potem zaskoczyl i przesypiał całą noc już bez budzenia na jedzenie.

alejestemmłodaigłupia---masz rację,to dobry i zalecany sposób!Ja też próbowałam z wodą ale tak sie darł,że dałam mleko :(

ja próbował wszystkiego ale chyba musi przyjść z czasem mój zaczął przesypiać wieku 13 miesięcy nie pomagały ani zagęszczanie kaszki ani manna mimo to że je tak jak poprzednio to przesypia noce i budzi się między 6.00 a 7.00 a je na wieczór je o 21.00 lub o 21.30

dostalam kiedys dobra rade od poloznej zeby nakarmic dziecko dobrze i do syta w dzien to w nocy bedzie spalo,dawalam duzo jesc mojej malej w dzien i w nocy zawsze spala,cala noc przesypiala juz od 3 tygodni,powodzenia

Nie załamuj się, przyjdzie czas że zacznie znowu przesypiać całe noce. Może upały mu dokuczają, albo ząbkuje. Pocieszę cię, że moja córka za 2 m-ce skończy 3 latka i jeszcze nie przesypia całych nocy. Są momenty kiedy mam naprawdę dosyć wszystkiego :-(

co za bzdury o matko takie rady to stare babcie daja...niewierze pozatym jak dziecko jest tak przepelnione to mysle ze wlasnie ciezko mu spac potem ale to moje zdanie,tylko pozazdroscic matkom spiacych dzieci

meczymy moj napewno sie nie nudzi w ciagu dnia..ale to nic nie daje

Nie pozwalać dziecku oglądać Tirrerów albo dziecku czytać balki na dobranoc albo zmęczyć ją lub jego dniem.

moja tez za 2 mies bedzie 3 latka miec i do tej pory ani jednej nocy calej nie spala. Budzi sie i domaga sie mleka:// chyba jak biedulka byla chora to pediatra na noc przepisywal diphergan jakos tak to spala jak nie wiem, to ja sie budzilam i sprawdzalam czy wszystko ok. oczywiscie wstaje o 5.30 lub 6. tez jestem zalamana

Mój mały zaczął przesypiać całe noce jak miał około 2,5 miesiąca jednakże niczego konkretnego nie stosowałam Dziecko z reguły powinno przesypiać te 12 h Mój mały śpi w dzień również Musisz go po prostu przyzwyczaić do określonych godzin myślę że to chyba o to chodzi :)

jest duzo czynnikow wp;ywajacych na to ze dziecko zaczyna przesypiac cale noce. po pierwsze czy potrafi sam zasnac? bez zadnych pomagaczy typu butla, smoczek, mama czy cos w tym stylu. jak pije mleko przed snem to najwyzej pol h przed a nie juz przed samym polozeniem. To samo ze smoczkiem, dopoki zasypia z jego pomoca to nie przespi sam nocy bo pozniej sie budzi i go szyka w nocy po drugie to czy dziecko sie najada w ciagu dnia? Moze nie i nadrabia w nocy. lepiej pod wieczor dac mu wiecej jedzenia - np jak zazwyczaj karmisz co 3 h to dac pod wieczor co 2 h czy ma rytualy wieczorne - kolacja, kapiel, masaz, czytanie ksiazeczek, kolysanki spi sam w pokoju? moja od 3 miesiaca ma swoj pokoj i od pierwszej nocy osobno zaczela przesypiac cale noce ale bardzo wazne jest to czy potrafi sam zasnac - to jest podstawa. naucz je samo zasypiac to zobaczysz roznice bo pozneij nawet ja sie w nocy przebudzi to nie bedzie ciebie potrzebowal do ponownego zasniecia

Ja się zgadzam z wypowiedzią powyżej. Trzeba mieć ustalony rytm dnia. U nas kąpiel o tej samej porze, inaczej jest rozdrażniony. \A od pocątku odróżniam mu dzień od nocy- w dzień nie che, to może nie spać wcale, jak śpi- nikt nie chodzi na palcach, nie wycisza telefonu itp. A w nocy zupełna cisza i spokój, zgaszone światło. Mały jest też "sową" jak my- zasypia i wstaje późno, ale nie mam zamiaru kłaść go do spania np. o 21. Praktycznie odkąd przesypia noce, zasypia koło północy- sama tak lubię i nie widzę powodu żeby go zmuszać do innego trybu. Już nie mówiąc o tym że w ciąży tak się kładłam i chyba się nauczył. Mały odkąd skończył jakieś 6-7 tyg. zaczął przesypiać noce. Jak się wybudzi, daję mu smoczek- co istotne, smoczek ma tylko do spania więc chyba tak mu się kojarzy. Podkładam przytulankę, którą też ma tylko do spania- i te dwie rzeczy wystarczą żeby się wyciszył. Ma ochraniacz w łóżeczku- nie rozgląda się więc z bardzo, ma przykryte tylko cieniutko nogi- bo lubi niższe temperatury niż ja, już przestałam z tym walczyć, jak mu to służy... I co istotne- łóżeczko nie służy do zabawy i "przetrzymywania" dziecka- rano tylko jak się obudzi to "gada" z karuzelą. Zabawa na podłodze, w leżaczkach, na naszym łóżku- a w łóżeczku się śpi. A kropelek nasennych nawet nie będę komentować, na pewno bez uzgodnienia z lekarzem...

Autorko! Moja coreczka przesypia cale noce odkad skonczyla dwa i pol miesiaca. Chyba po prostu mam szczescie. Wydaje mi sie ze to sie reguluje inaczej u kazdego dziecka i musisz byc po prostu cierpliwa. Wazna rzecza jest tez to, by ustabilizowac harmonogram dnia i by dziecko bylo kapane o stalej godzinie kazdego wieczoru. Potem nakarm je dobrze i poloz spac. Jestem pewna, ze po jakims czasie zacznie przesypiac cale noce. Badz cierpliwa. Zycze powodzenia.

a ja sie nie zgadzam moj maly ma zaplanowany caly dzien codzien te same rytualaly itd a i tak nocami nie spi ma 10 miesiecy i jeszcze nigdy nie przespal calej nocy takze denerwuja mnie mamuski ktorych dzieci spia od poczatku ladnie a one wyskakuja jak to trzeba dobrze ulozyc rytm dnia itd pierdolenie glupot i tyle ja juz wszystkiego probowalam i nic

Moja Zosia do 1 roczku spała całe noce, sama w łóżeczku. To się zmieniło, gdy właśnie po roku zaczęłam odstawiać ją od piersi. Dzisiaj Zosia ma 2 latka i..... budzi się w nocy około 10-20 razy... średnio co pół godziny. Ma stałe rytuały, jest bardzo żywa i ruchliwa, w domu nie ma stresów, przed spaniem sporo je.... a mimo to, budzi się co chwilę. No i teraz spi ze mną, bo lepsze to niż chodzenie po nią do jej pokoiku (a z tym budzeniem nie ma różnicy czy spi sama, czy nie). W nocy dostaje tylko wodę z butelki i średnio wypija przez noc 1,5 litra i więcej. Ja wiem co to znaczy jak dziecko przesypia całe noce, i jak nie przesypia ich wcale.... a mamy, które krytykują jakieś kropelki melisy.... przecież to zioła, o co się tak burzycie???? Zresztą, jakby któraś z Was miała tak jak ja, albo inna kobieta mająca problem ze snem, daję głowę, że na pewno byście próbowały.... Ja jestem zdesperowana... i chyba sama spróbuję w końcu tych uspokajających środków (które wcale nie są nasenne!!!!) I proszę, przestańcie pisać, że ktoś jest egoistą, bo chce się wyspać.... ja o tym MARZĘ!!!! Jestem wrakiem człowieka... tym bardziej, że mam też chorobę, która wymaga dużo snu.... Cały czas choruję.. dziecko zresztą też, ale to normalne, jak nie ma się dobrego snu.... więc przespana noc będzie zbawieniem i ratunkiem dla wszystkich... Wiem, że kilka nocy popróbuję z tymi środkami, a potem dziecko się nauczy spać i będzie spało już samo.... Napiszę, jak nam poszło.... Pozdrowienia dla wszystkich bezsennych mam.