weekend z kolegą

W najbliższy weekend stoliczna parada miłości się szykuje.

W ogóle zła kobieta z ciebie :P

Ze mnie?

o widzisz brum:) masz szansę poznać forumowego kolegę na żywo :) chociaż ta parada sprośności najbardziej mnie ujęła może znowu odwiedzę stolicę :D

Nie brum, z ike :)

W ogóle zła kobieta z ciebie komplemenciara

A wszechpolacy będą Grunwald przywoływać ku pamięci. Dla każdego coś miłego. :D

autorka widzę pracuje nad tymi szczegółami przyjdzie nam na sprawozdanie dłużej poczekać :D

tak ogólnikowo :) w sobote okolo poludnia przyjechalismy na miejsce. Mielismy przytulny pokoik (do nauki). Odswiezylismy nieco notatki ale studiowaniem zajęlismy się po powrocie z plazy... a tak szczerze to... duzo rozmawialismy. Ma tą dziewczynę ale na prawde ciezki przypadek. Nie dość że na codzień studiuje w innym mieście to jeszcze na 3 m-czne wakacje wyjechała za granicę. Wiem, że pewnie przyzwyczajenie (w ich przypadku) robi swoje, mimo że tak rzadko się widują pewnie kiedyś i tak się pobiorą i będą szcześliwym małżeństwem. Gość jest w porządku (przynajmniej do weekendu był w 100% wierny swojej dziewczynie). Wiem to. Ja nie żałuję, a On po wszystkim powiedział: "Chciałem tego. Nie mam moralniaka. I to chyba coś znaczy."

chociaż w sumie nie długość lecz technika czyni z chu.ja zawodnika " :D:D:D nie zmyślaj :P I tak wiesz,że to nieprawda :P

Autorko, napisz jak tam weekend :) Prawie wszyscy tu o Tobie zapomnieli , a ja jestem ciekawa jak tam było

no to wiemy ....

Czyli - weekend zmarnowany. :D

"Chciałem tego. Nie mam moralniaka. czekaj nie zawracaj nam dupek pokoikami i plażami rozwijaj te TO od czego on nie miał moralniaka

"Chciałem tego. Nie mam moralniaka. I to chyba coś znaczy." - w sensie (tak wywnioskowałam) zrobił to bo ma żal do swojej dziewczyny o to traktowanie (zwłaszcza wyjazd na 3miesiace - trzecie wakacje z rzedu).

zrobił to bo ma żal do swojej dziewczyny o to traktowanie cholera może i ja zacznę się puszczać z żalu powód zawsze się znajdzie

"Chciałem tego. Nie mam moralniaka. I to chyba coś znaczy." - w sensie (tak wywnioskowałam) zrobił to bo ma żal do swojej dziewczyny o to traktowanie (zwłaszcza wyjazd na 3miesiace - trzecie wakacje z rzedu). czyli posłużył się Tobą, by zemścić się zaocznie na swojej dziewczynie za to, że dziopina studiuje sobie w innym mieście i pojechala na wakacje bez niego (a on się boi, że byc może ktoś tam ją obraca ;) ?)

Regres :D Owszem, to nieprawda...:D:D:D ale nie chciałam, żeby Ci było przykro :O w końcu jesteś moim forumowym boyfriendem :D Autorko czyli spaliście ze sobą?:D

Charlotte, kiedy planujesz ślub? :D

z Regresem ?:D Właśnie nie wiem, bo coś chłopak z oświadczynami się nie kwapi:O

"czyli posłużył się Tobą, by zemścić się zaocznie na swojej dziewczynie za to, że dziopina studiuje sobie w innym mieście i pojechala na wakacje bez niego (a on się boi, że byc może ktoś tam ją obraca/" - nie można nikomu ufać. %niepewności zawsze jest. A kto by to wytrzymał? samotne wakacje kolejny rok z rzedu? dziwnie byłoby nie spać razem zwłąszcza że mieliśmy w pokoju tylko 1 łóżko ;)

yhm, no spoko :D

A kto by to wytrzymał? samotne wakacje kolejny rok z rzedu? nikt ale inni po prostu szukają sobie takiej, która w wakacje znajdzie czas i dla partnera a ten biedaczysko to chyba kajdanami do niej przykuty:)

- nie można nikomu ufać - %niepewności zawsze jest. Ok autorko, tylko skoro gość jej nie ufa, to po kiego ch... z nią jest?. To że na dodatek sam ją zdradza... potwierdza tylko moje zdanie, że musi być nieudacznikiem skoro dowartościowuje się w ten sposób.

tam zaraz zdradza! trenuje:P żeby przez trzy miesiące nie zapomnieć:P

Ona Go nie zostawi. A On tak będzię w tym trwał. chore. ale takich przypadków są miliony. też mi odwaliło pierwszy raz w zyciu :) ps. dobrze że Was nie posłuchałam :P chociaz do soboty miałam dylematy ;)

ps. dobrze że Was nie posłuchałam chociaz do soboty miałam dylematy Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas na wyrzuty sumienia :p

"Spokojnie, jeszcze przyjdzie czas na wyrzuty sumienia" :P - nie przyjdzie :) nie mam czego żałować - :P :)

widzisz bo my jesteśmy cwani jakbyśmy kazali ci jechać to być z ludzkiej przekory nie pojechała:P

- nie przyjdzie nie mam czego żałować - Hmmm, nie wiedziałam, że takie weekendy z kolegami to dla Ciebie jak bułka z masłem. Może i nie masz czego żałować, ale jest coś takiego jak uczucia. I wydaje mi się, że można udawać i się zapierać"że ja nie" i takie tam,, a mimo wszytko każdy z nas je ma. Gdy on po wakacjach Cię oleje, albo będzie grał na dwa fronty, to będzie Ci najzwyczajniej w świecie przykro. I poczujesz się jak ścierka No chyba że lubisz ten sport :D