Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczera dziewczyna

czy takie róznice w zwiazku moga przeszkadzac na dłuzsza mete??

Polecane posty

np totalne nieporozumienie jezeli chodzi o filmy..nie chce mówic ze nie ma gustu:P..czy sie nie zna..ale lubi amerykanskie komercyjne tandetne filmy..ja lubie ambitne europejskie kino..lubie filmy przemilczane, ktore na długo zostaja w mojej pamieci..chociaz tez jakis kicz czasem obejrze ale razem jak jestesmy to za kazdym razem jak chce właczyc jakis lepszy film to marudzi, wiec ogladamy jakies badziewia muzyka ja słucham wszystkieg..głównie jednak skłaniam sie w strone rocka a on słucha oldschooli ja studiuje na umedzie analityke medyczna...a on nawet nie wie kto to jest laryngolog czy onkolog:O ja głosowałam na kaczynskiego on na komorowskiego:P chociz to mi nie przeszkadza czasem sie zastanawiam czy za pare lat bedzie o czym rozmawiac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
totalny hard-core :) Odbieracie fale z całkiem innych biegunów ... Więc albo sie przyzwyczaisz ( w co watpie) do jego upodobań Albo lepiej poszukaj sobie innego faceta który podzieli twoje pasje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnice podobno przyciagają
ale na dłuższą metę mogą być totalna przeszkodą. Badania wykazały, że jednak podobieństwa mają większą szansę w długoletnim związku i małżeństwa zawarte na podstawie podobnych poglądów są bardziej trwałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tym nie widze nic co dyskwlifikowaloby taki zwiazek dla mnie to sa bzdety i jak 2 umie sie dogadac sa trcohe elestyczni moga od czasu do czaus obejrzec posluchac czegos co 2 strona zaproponuje sa wazniejsze w zyciu spray w i wartosci na ktorych sie opiera zwiazek ale sowja droga troche wstyd nie wiedziec czym zajmuje sie leryngolog czy onkolog nie trzeba studiowac jakiegos medycznego kierunku zeby to wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jest coś co was łączy np. zamiłowanie do pączków z białą czekoladą lub picie herbaty z mlekiem ?? no poglądy polityczne to masz straszne ale twój wybór ja bym się kłócił ale filmy jakie się lubi to niestety świadczą o człowieku wierz mi trudno się mieszka z prostakami wiem bo moja ex też lubiła takie amerykańskie badziewie a ja wolałem europejskie ciekawe kino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różnice podobno przyciagają podobienstwa czyli ze mamy podobne zasady podobne wartosci sa dla nas priorytetem podobnie widzimy nasza przyszlosc itp a nie to ze sluchamy tej samej muzyki bo roznice w zainteresowaniach to bzdurny powod do rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_madry_koles
Nie nie mogą. Bo trzeba być bardzo plytką osobą zeby rozpatrywać szanse związku w oparciu o: Film, Muzyke, czy wiedze co takiego robi onkolog.... Dla mnie to smieszne i niedojrzałe. Raczej zastanowiłbym sie czy: On bedzie cie w stanie utrzymac, jaką ma prace i perspektywy na przyszłe wasze wspolne zycie, jak zachowuje sie w sytuacjach stressowych, jak z jego odpowiedzialnoscią, czy cie okłamuje, czy sie spoznia, czy nie wiem co tam jeszcze....ale bynajmniej cos z zycia, nie pierdoły. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo_madry_koles
Nie nie mogą. Bo trzeba być bardzo plytką osobą zeby rozpatrywać szanse związku w oparciu o: Film, Muzyke, czy wiedze co takiego robi onkolog.... Dla mnie to smieszne i niedojrzałe. Raczej zastanowiłbym sie czy: On bedzie cie w stanie utrzymac, jaką ma prace i perspektywy na przyszłe wasze wspolne zycie, jak zachowuje sie w sytuacjach stressowych, jak z jego odpowiedzialnoscią, czy cie okłamuje, czy sie spoznia, czy nie wiem co tam jeszcze....ale bynajmniej cos z zycia, nie pierdoły. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczera Dziewczyno, raczej wątpię, żeby taki związek miał szanse powodzenia na dłuższą metę... Ja nie wyobrażam sobie, że przez cały czas robić tylko to, czego chce 1 osoba, nie wyobrażam sobie żeby rezygnować ze swoich pasji i zainteresowań dlatego, że drugiej osobie one nie odpowiadają, choćby nie wiem jak bardzo się kogoś kochało. Niestety, moim zdaniem też wygląda na to, że masz swojego chłopaka za głupka, bo nie lubi ambitnych filmów, bo nie interesuje go czym zajmuje się który lekarz, woli inną muzykę (może to źle odebrałam ale ja to tak rozumiem). Powiem Ci, że ja od czasu do czasu też lubię obejrzeć coś ambitnego, ale zdecydowanie częściej oglądam właśnie takie "badziewie"- żeby móc się pośmiać, odstresować i nie myśleć; żeby pozwolić mózgowi wreszcie odpocząć. I wcale przez to nie uważam się za głupią :P. A już gdyby mój facet miał inne poglądy polityczne niż ja, to z góry zostałby skreślony, bo w przyszłości, nasze poglądy na życie też by się pewnie nie pokryły... Także raczej wątpię, żeby takie poświęcanie się z Twojej strony i rezygnowanie z rozrywki w formie, którą Ty lubisz, dobrze wróżyło związkowi. Pomyśl o sobie a nie tylko o partnerze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo mądry koleś -- to co piszesz to teoria a w praktyce fajnie iść razem do teatru bo oboje to lubimy i później jest o czym podyskutować i nieciekawie się słucha jak ona opowiada Ci film który po głębszej analizie jest totalnym komercyjnym dnem dobrze iść razem za zakupy i mieć świadomość że druga osoba doradzi Ci sensownie w kupnie damskich butów bo ma gust a nie wzdraga się jak chcesz mu kupić koszulę bo lubi tylko dresy tak wygląda praktyka przeciwieństwa się przyciągają ale nie na tym polu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogolnie własnie staramy sie isc na kompromis np z muzyka..i pokazuje mu nowe jakies fajne kapele chociaz zmuzyka to jest najmniejszy pikus bo on tez słucha wszystkiego ale jednak taka oldschoolowa, chiloutowa muzyka przewaza u niego ale np lubimy happysad czy strachy na lachy to i sobie na koncert razem pojdziemy..wiec tu spoko..czy słuchamy radia..open fm i tam sobie wybieramy rózne gatunki gorzej z filmami..np mówie mu obejrzyjmy motyl i skafander..mówie mu ze zajebisty film..on nie bo łapie doła po takich filmach..i ciezko najbardziej znienawidzonym filmem przez niego jest co gryze gilberta grep'a ..ja uwazam ze film był super. Dlatego z filmami jest gorzej co do pogladów politycznych.. to raczej nie widze problemu..bo ani moje ani jego nie sa radykalne..wiec spoko no ale jak usłyszałam ze nie wie co to kardiolog, laryngolog, onkolog..to zaczełam sie zastanawiac czy nie ejst głupi..to nie chodzi o to ze ejstem na umedzie..juz skonczyłam..tylko o to ze to podstawowa wiedza, która mozna zdobyc z prasy, mediów itd... ogolnie mamy o czym gadac..jestesmy razem pół roku, jest ok ..ale czasem wolałabym zeby był bardziej lotny..nie to ze sie wywyzszam nic takiego..raczej mysle ze intelektualnie to jestesmy na podobnym poziomie..chociaz on mógłby byc bardziej oczytany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to smieszne i niedojrzałe. Raczej zastanowiłbym sie czy: On bedzie cie w stanie utrzymac, jaką ma prace i perspektywy na przyszłe wasze wspolne zycie, jak zachowuje sie w sytuacjach stressowych, jak z jego odpowiedzialnoscią, czy cie okłamuje, czy sie spoznia, czy nie wiem co tam jeszcze" ja pierdol... gdzie tacy ludzie żyją ? No tak ;) nie ma to jak wieczorne dysputy o kapuście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz on mógłby byc bardziej oczytany" ale nie jest :) i teraz albo to zaakceptujesz albo nie ... Twój wybór , masz jeszcze czas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morska Bryzo, owszem różnice w zainteresowaniach to bardzo durny powód do rozstania ale tylko wtedy, gdy obie strony wzajemnie akceptują swoje zainteresowania , a u Szczerej Dziewczyny jej chłopak nie za bardzo chce uczestniczyć w jej zainteresowaniach, i wspólnie ambitnego filmu nie obejrzą. Ona w końcu będzie miała dość oglądania "badziewia" a jego wogóle nie interesuje kompromis z tego co widzę, bo przecież nie chce wogóle obejrzeć nic ambitnego, mimo że jego dziewczyna ogląda zawsze to, czego on chce. Albo zaczną wolny czas spędzać osobno (co i tak skończy się rozstaniem :/) albo od razu się rozstaną, albo w końcu pójdą na kompromis i będą robić na zmianę to co chce jedno a potem to co chce drugie (co też byłoby najlepszym rozwiązaniem dla związku ) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek nie ma szans! to nie prawda ze przeciwieństwa się przyciągają, wszystkim się różnią a o czym będą rozmawiać po ślubie o sadzonkach:D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnasaskia
do bardzo madry koles....moze i madry ale jeszcze widxzo niedoswiadczony..uwierz mi-osobie ktora ma za soba zwiazek z facetem z ktorym roznila mnie muzyka i filmy i poglady poiltyczne i swiatopoglad ogolnie. i co z tego ze facet byl odpowiedzialny i zarabial , nie pil nie palil, z pozoru-cud miod a jednak....nie wytrzymalam. to nie ma szans przetrwania. do morskiej bryzy-przeciwienistawa sie przyciagaja ale jak chemia wygasa to sie nagel okazuje ze jednak wszystko co cie fascynowalo dotychczas zaczyna cie irytowac...tak jest i nikt mi nie powie ze jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogldady na zycie mamy podobne, ogolne spojrzenie na swiat i to co nas otacza ogolnie jest pracowity, ma dobra prace, na studia poszedł niedawno bo w 26 roku zycia, dobrze ze chce podnosic swoje kwalifikacje i chce piac sie w góre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wszytsko dobrze ma prace studiuje tere fere ale na czym chcesz budowac związek, podzielasz jego pasje? Jeśli tak to okej zyjcie sobie razem jeśli nie to sie zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak np chcemy obejrzec wspolnie film to to szukamy na ekino...i co próbujemy wspolnie cos wybrac i dochodzimy do 30 strony i dupa chociaz ostatnio obejrzelismy liste schindlera, liste zyczen czy siedem dusz, szeregowca ryana wiec nie jest zle:P zreszta wiekszesci filmów nie dajemy razem obejrzec bo konczy sie sexem:D a najbardziej nie lubie jak obejrzy jakis film i mi o nim szczegółowo opowiada co i jak wszytskie szczególy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczę z kafe
Moim zdaniem muszą być jakieś wspólne zainteresowania, bo ile można siedzieć i patrzeć sobie w oczka. Szczera dziewczyno, jeśli żadnych takich nie macie to może zapiszcie się razem na jakiś kurs, zacznijcie robić coś razem tak od zera? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze jestem wmniejszosci bo uwazam ze zwiakzu nie buduje sie na pasjach ludzie sie zmieniaja dzisiaj ktos lubi aktywnie uprawiac sport jutro woli taniec za 5 lat zajmie sie znaczkami dzisiaj ktos lubi techno za 20 lat bedzie wolal spokojniejsz amuzyke przeciez to absurd zeby skreslac zwiazek z powodu takiej bzdury jak roznice w gustach muzycznych kinowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z zielonym nickiem
on pali ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla nas taki problem to nie problem tlyko bzdura jak on chce ogladac cos co mi sie nie podoba staram sie wciagnac w klimat zainteresowac jesli nie lapie to mam przez caly czas trwania filmu czyli 1.5 godziny gilania :) i w druga strone dziala tak samo czasme urzadzamy sobie wieczory muzyczne na zmiane puszczamy swoje ulubione utowry i staramy sie bardziej otworzyc na gusta partnera czasem idziemy do kina czasem do teatru jedynie nie udalo mi sie wyciagnac do filharmonii ale jakos przezyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morska Bryzo, z jednej strony jak najbardziej masz rację. Trzeba tylko wypracować kompromis :) Z drugiej, w tej akurat konkretnej sytuacji- Szczera Dziewczyna rozważa dlaczego jej chłopak nie jest tak "lotny" Chociaż uważam, że skoro przez pół roku się już dogadują to nie może być tak najgorzej, a na forum większość ludzi opisuje tylko to co w ziązku jest gorsze, a przecież jest na pewno mnóstwo super chwil które się pomija a które tak na prawdę mają zdecydowanie większe znaczenie dla związku. I tak- już wiadomo, ze Szczera wcale nie ma zamiaru zrezygnować z chłopaka, bo jednak jest zadowolona i staje po jego stronie, i oby wszystko im się świetnie ułożyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludzie sie zmieniaja dzisiaj ktos lubi aktywnie uprawiac sport jutro woli taniec za 5 lat zajmie sie znaczkami dzisiaj ktos lubi techno za 20 lat bedzie wolal spokojniejsz amuzyke przeciez to absurd zeby skreslac zwiazek z powodu takiej bzdury jak roznice w gustach muzycznych kinowych" totalna bzura !!!!!!Bryzo ... Ludzie sie nie zmieniają... Jesli nie uprawiasz sportu teraz , to nie bedziesz go uprawiała wcale jesli słuchasz teraz punka to za 10 lat nie przestawisz sie na Disco Polo A jesli t o zrobisz pod wpływem partnera ,by był zadwolony i by zauwazył ze podzielasz jego pasje to nie dośc ze oszukasz partnera to i oszukasz siebie .... taka zmiana bedzie krótkotrwała i przelotna bo i tak ta osoaba wróci to swoich zainteresowań .. to tylko kwestia czasu ... niestety ale samą miłoscia człowiek nie wydole Musza być te wspólne pasje i zainteresowania ... Nie mówie że wszystko ma sie pokrywać ... wystarczy kilka tych samych zainteresowań by relacje partnerskie był w należytym porządku ... spijanie sobie miodku z dziubków nie wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres widac ja jestem wyjatkiem kiedys uwielbialam rower dzisiaj nienawidze kiedys nienawidzilam tanca teraz chodze od 2 lat na lekcje flamenco kiedys nie znosilam muzyki klasycznej dzisiaj uwielbiam podobnie z teatrem i nie chodzi o podporzadkowywanie sie partenrowi tylko o samodzielna zmiane zainteresowan chec wlasneog rozowoju poznana swiata i nie sile dla partnera zmieniac sie nie trzeba ale mozna sprobowac zaakceptowac jego gust i postarac sie dostrzec cos w tym guscie pozytywnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
ja kiedys bylam zwiazana z facetem o zupelnie inne wrazliwosci i pogladach politycznych niz ja... chyba troche jednak te poglady polityczne przekladaja sie na jakis tam swiatopoglad itd wiec ... jesli chodzi o takie bzdety jak kino/film nie bylo problemu, raz wybieralismy cos co ja chcialam zobaczyc, innym razem to, co on. natomiast robilo sie goraco kiedy wkraczalismy na teren szeroko pojetych wartosci... to zawsze doprowadzalo do starcia... choc na pewno nie te sprawy byly bezposrednim powodem rozstania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×