w tym roku skonczylam 34 lata i najbardziej mi zal ze nie mam dziecka

tak sie moje zycie potoczylo ze najzwyczajniej nie mam z kim tego dziecka miec :-( milosc mozna znalesc w kazdym wieku ale na dziecko moze byc w pewnym momencie za pozno :-(

nie masz żądnego faceta? możesz zawsze pokombinować, żeby było dziecko, oczywiście jeśli cię stać. w dzisiejszych czasach samotne wychowywanie dziecka jest na porządku dziennym.

problem w tym ze nie stac mnie na samotne macierzynstwo i chyba nawet nie chce byc taka egoistka

rozumiem Cię:( Sama nie mam dziecka,choć staramy się i staramy z mężęm.Jak jeszcze Jego bym nie miała,to chyba do wariatkowa bym trafiła. A dlaczego nie masz faceta,czyżby Cię zranili?

no jakos tak wyszlo. jestem malo kochliwa chyba a teraz to juz nawet nie mam okazji kogos poznac. nie wyznaje zasady ze chlop musi byc nie wazne jaki ale zeby byl. nie wyobrazam sobie bycia z kims kogo nie darze uczuciem

współczuje Ci, ja tez mam 34 lata i 3 dzieci i nie wyobrazam sobie bez nich zycia , ale dla Ciebie nic straconego masz jeszcze kilka lat na znalezienie odpowiedniego faceta i urodzenie dziecka. Powodzenia!!!

moze rozejrzyj sie bardziej dookola, moze ten ktos gdzies jest tylko jeszcze sie nie spotkaliscie:)wychodz ze znajomymi, na spacery, do knajpki, restauracji, nie siedz sama w domu bo dostaniesz hopla:) a na dziecko wcale nie musi byc pozno, teraz i czterdziestki rodza, bedzie trzeba pewnie wiecej badan, ale dzieci rodza sie zdrowe. glowa do gory mysl pozytywnie a bedzie dobrze:)

To zamiast sie martwic ciesz sie byciem nie zaleznym! Wychodz na imprezy, zaloguj sie na jakims portalu jak sympatia.pl i szalej! Flirtuj, usmiechaj sie i nie mysl o tym ze musisz znalesc kogos:) Masz jeszcze duzo czasu zanim nie bedziesz miec mogla dzieci! wiec nie mysl o tym, pamietaj ze milosci sie nie szuka bo ona nas sama znajdzie mozesz tez podniesc swoje kwalifikacje zawodowe np przez jakies studa, kurs i zacząc wiecej zarabiac. Masz na to przeciez czas.

mieszkam i pracuje w malym srodowisku wiec naprawde rozgladanie sie nic nie daje bo wolnych facetow brak

wszystko to prawda ale ja mam juz dosc tej wolnosci bo nawet nie mam za bardzo jak z niej korzystac bo po 1. brak towarzystwa 2. kiepskie zarobki nie stac mnie na jakies wyjazdy po swiecie. brak towarzystwa wlasnie z tego powodu ze wszyscy maja rodziny dzieci.jestem na kilku portalach randkowych ale trafiam chyba jakos nieszczegolnie

to wyjedz!!! nawet nie wiesz jakie masz mozliwosci, jak nie masz rodziny to mozesz wszystko. Wyjedz do duzego miasta, napewno tam znajdziesz prace, rob wszystko zeby byc szczesliwą! zadbaj o siebie, kup sobie nowe ciuchy, idz do kosmetyczki, moze nowa fryz? wszystko sie da zrobic:)

to sie na sympatii zaloguj jak ktos dobrze radzi:)albo innym portalu randkowym. wiesz ile osob poznalo sie przez internet? moja znajoma w wieku 25 spotkala faceta tez 25, ktory nie mial zadnych doswiadczen seksualnych:) wiec nie jest z toba az tak zle:) wyznajesz zasade, ze lepiej bez faceta niz z byle kim? czasami warto dac szanse nawet takiemu, ktory moze poczatkowo nie powala seksapilem, ale wystarczy, ze jest mily i nas lubi? naprawde warto dac szanse uczuciu i nie zamykac sie na milosc:)

masz malo mozliwosci w swoim srodowisku? odloz trzy pensje i wyjedz z pipidowy do duzego miasta. poczatkowo wystarczy na pokoj we wspolnym mieszkaniu, np. ze studentka.

szukam pracy w innym miescie ale to nie takie latwe wcale. w moim zawodzie oferuja tak nedzne zarobki ze sama po oplaceniu rachunkow wynajmu pokoju (o mieszkaniu nawet kawalerce to moge pomarzyc) zostanie mi ledwo na jedzenie

ja tez mam kolezanke ktora znalazla meza na sympata.pl Dziewczyna bardzo ladna, wyksztalcona a jednak szczęscia nie miala On tak samo, wkoncu sie zklikali i są tacy szczęsliwi:)))

Ja rok temu urodziłam dziecko (miałam 33 lata), planuje kolejne za niedługo więc urodzi sie jak skończe 35...teraz kobiety późno decydują się na dzieci , więc głowa do góry

a jaki masz zawod? pytam dlatego bo moze masz szanse sie przekwalifikować?

ja juz 5 lat jestem na roznych portalach i nadal nic

oswiata:-( nie chce tu pisac dokladnie co i jak. oprocz studiow mam studium w innym zupelnie kierunku ale zero doswiadczenia i nie mam szans na prace w tym zawodzie mimo ze wysylm seetki cv

doskonale Cie rozumiem. ja w tym roku skonczylam 35 lat i tez dziecka nie mam.... czasami zaluje, ze nie wpadlam za mlodu... dziecko byloby juz odchowane.... a tak...... pustka. mam faceta od 5 lat, on ma dziecko z pierwszego zwiazku i wiecej nie chce. klotnie sa o to wiecznie i pewnie po wakacjach ostatecznie sie rozstaniemy :-(

masz jeszcze spokojnie ze 4-5 lat na dziecko..bez stresu kobieto:) zapisz sie na jakis jezyk np.hiszpanski,moze silownia, moze basen..tam tez sa faceci..a noz widelec a jakis wpadnie ci w oko a ty jemu??? a moze jakas wycieczka,moze jakis wypad za miasto nawet z tymi sparowanymi juz malzenstwami..pomysl i DZIAŁAJ:)

przeciez nie mozna sobie zrobic dziecka z byle kim, a mało kto zdaje sobie sprawe jak ciezko jest samemu miec dziecko, nawet z pomocą mamy czy przyjaciółki jest strasznie ciezko. ja lada chwila bede rozwódką, mam osmiomiesieczne dziecko i wiem, brak wsparcia ze strony męża czy kogos bliskiego jest straszny. nawet z pomocą mamy nie mam czasu dla siebie. oczywiscie moja córcia jest najcudowiniejsza na swiecie i warta jest kazdego wysiłku, bo juz jest, bo ją znam, ale dobrowolnie nie zdecydowałabym sie na samotne macierzyństwo. caly czas sie boje ze w dorosłosci bedzie miała jakies proeblemy emocjonalne, czy bedzie jakos skrzywiona psychicznie. bo nie wiem czy mnie samej uda sie przekazac te wartosci ktore powienien jej przekazać ojciec. ja jestem z pełnej rodziny wiec nie wiem jak ją wychowywać samodzielnie. a nic nie poradze, że jej ojciec a moja wielka niegdys milosc okazala sie skonczonym dupkiem i nieodpowiedzialnym gówniarzem. woli imprezowac niz poznawac wlasna córke. takze do autorki postu - nie rób dziecka z byle kim, nie szukaj tylko plemników, musisz mieć nadzieje, ze sie uda, a zapewne sie uda jak przestaniesz szukać. wtedy stworzycie prawdziwą rodzinę i bedziecie potrafili wychować dziecko jak należy. nie omieszkam wspomnieć, ze moje dziecko było oczywiscie planowane, i chciane. kocham moją córeczkę nad zycie!

to faktycznie masz nieciekawa sytuacje bo niby masz kogos ale ten ktos nie za bardzo chce Twojego szczescia

kiedys szukalam nie znalzlamteraz nie szukam i tez nie znajduje. a czasu mam coraz mniej niestety. kursy jezykowe, silownie doksztlacanie sie przerabialam i niestety wokol same baby albo zajeci faceci. a ci sparowani niestety maja mnie gdzies i wcale nie chca zebym z nimi jezdzila na jakies wycieczki za miasto itp

dokladnie..... dlatego wole juz byc sama niz wiecznie patrzec na osobe, ktora nie potrafi dostrzec moich potrzeb. wiem, ze kiedys bym go za to znienawidzila :-(

pewnie tak. ale to juz pewne ze nie zmieni zdania w kwestii dzieci?

Mialam samotna kolezanke ktora juz stracila nadzieje na to ze spotka milosc swojego zycia . Zalogowala sie na sympatii i w sierpniu ide na jej wesele. :) Wiec sama widzisz ! Nie trac nadzieji tylko...szukaj. Zycze powodzenia. :)

ma 33 lta..nei ma powaznego zwiazku, wrecz juz chyba nie umie zyc z kims, mimo ze to mlody wiek przeciez...mam wrazenie ze zapiera sie rekami i nogami zeby nie pryznac jak marzy o normalnosci.. : i przykro mi patrzec jak mowi ze "nei moglaby miec dzieci, ze lubi swoje wygodne zycie,ze woli spac sama w lozku" smutne to.. wydaje mi sie ze tobie bedzie o wiele latwiej kogos znalezc niz jej..pamietaj z emilosc najcesciej jest tam, gdzie najtrudniej sie domyslic

aha, ja tez jestem singlem, ale mam 27 lat i sadze ze mam czas..ale tez boje si eze nie znajde tego jedynego :(