Nie potrafie sie bawic, jestem niesmiala a facet chce mnie zabrac na wakacje

Facet chce mnie zabrac na kilka dni na pewien koncert/festiwal, ogladalismy ostatnio duzo zdjec i filmow z zeszlego roku bo rowniez byl, bardzo mi sie tam spodobalo, jest dobry klimat, ale wszyscy ludzie wyluzowani, tancza, bawia sie :( Ja tak nie potrafie, jak jestem wsrod ludzi ktorzy sa bardziej otwarci to spinam sie, robie sie niesmiala, nie potrafie sie bawic. To jest moj najwiekszy kompleks, gdy jestem z 2-3 osobami to jest dobrze ale gdy juz sie pojawi ktos otwarty, smialy to ja sie wewnetrznie kurczę do rozmiarow ziarnka piasku. Mam obawy ze bede sie zle czula wsrod tych wszystkich ludzi:( Moj facet nie wie ze taka jestem, skutecznie to ukrywam bo on jest otwarty i nie ma tego problemu:(

skoro twój facet jest w porządku to jego znajomi pewnie tez nie gryzą. jeśli są ok będą starali się wciągnąć cię w rozmowę, rozruszać, na koncertach jest świetna impreza na pewno dasz się ponieść zabawie a i facet przecież będzie się tobą zajmować. zamiast się bać to zrelaksuj się i ciesz wyjazdem.