skąpy facet, pomocy! :(

Kochane Kafeterianki liczę na waszą opinę. Otóż jestem z facetem 3,5 roku i przez ostatni czas bardzo się zmnienił. Wylicza mnie dosłownie za wszystko, np. za jedzenie kazał sobie przelew na konto zrobic (16 zł), za czekolade, wode mineralną, nawet za parking musiałam mu kase oddać jak bylismy razem na zakupach w galerii :( Nie wiem co się dzieje, bo nigdy taki nie był, wręcz przeciwnie:( Z kasą róznie mu sie układało, ale teraz jest napewno dużo lepiej niz kiedyś. Ja nie wymagam niewadomo czego. bo nie chce żeby mnie ktoś utzymywał, tylko jest mi tak przykro jak on się tak zachowuje. On ma 27 lat, ja 22 i jestem na utrzymaniu rodziców. Dodam jeszcze, że bardzo mało się osatnio kochamy i dużo sie kłócimy:( Zawsze wszystko sobie mówimy:( Rozmawiałam z nim o tym to powiedział, że chce spokoju i oczywiscie ja wyszłam na najgorsza:( Co mam robić, pomóżcie :((((

płać za siebie za pierwszym razem, nie będziesz musiała oddawać

moze chce Cie w ten sposob zrazic do siebie?

takie związki są okropne..cierpią na tym dzieci...

też jestem za tym że chce Cię do siebie zrazić :(

zrazic ale dlaczego? ehhh :(

bo ma inną na oku.....bo chce zakończyć związek a nie wie jak ....więc może liczy na to że nie wytrzymasz i pierwsza zerwiesz ...to odnośnie słowa zrazić :)

o mój ulubiony temat :D Koles obrotny jest i tyle ;)

A tego to my już nie wiemy,ty go znasz lepiej i widzisz zmianę w jego zachowaniu. Może ma jakieś problemy o któych nie chce mówić.. Ale bardziej mi to wygląda na to,że chce się rozstać ale nie wie czy nie chce żeby to wyszło z jego inicjatywy więc robi wszystko żeby Cię sprowokować. Dla mnie to tak wygląda. No sorry ja rozumiem że ktoś może nie mieć kasy czy oszczędzać,ale kazać sobie zwracać 2 zł za parking? Albo przelewać na konto 16 zł za jedzenie..

a ja mam problem w drugą stronę, bo facet mi nie pozwala za nic płacić jak gdzieś razem wychodzimy, ile ja się muszę nagadać żeby móc za coś zapłacić to się w głowie nie mieści

co ma wspólnego jego skąpstwo z tym że chce spokoju??? :o

nie wiem może ja przesadzam poprostu:(

ale z tym przelewem 16zł to jestem w szoku:o

za parking 5 zł:)

nie wiem juz naprawde co mam mysleć, może przesadzam, a może powinnam to skończyc....

jesli ktos tu przesadza, to na pewno nie Ty, ale on :o przeciez on wie co robi, bo robi to swiadomie i celowo...

nie no tu nawet nie chodzi o 16zł tylko o to że przelewem to jeszcze takie wymagania ma że osobiście mu nie mogłaś oddać:o

byc moze juz na boku ma inna, to teraz kazdy grosz cenny, wiadomo... :o

jesli ktos tu przesadza, to na pewno nie Ty, ale on " on nie przesadza :P tylko autorka daje sie robić w bambuko jak kilkuletnie dziecko ;)

najgorsze jest to, że on uważa, że nic w tym złego i że to ja przesadzam ;(

"on nie przesadza tylko autorka daje sie robić w bambuko jak kilkuletnie dziecko" No własnie, głupia jestem ;(

może wyczół że lecisz na kase albo musi utrzymać kochanke/galerianke

no bo w sumie nic zlego w tym, ze kaze, abys oddawala mu kase...

:o

michasia03 a ile Ty masz lat;>

a może robi ci jakiś test:) np czy traktujesz go jak swojego faceta czy jak bankomat

nie jestem tego typu dziewczyną co na kasę leci i on sam dobrze wie o tym ;/

zagubiona, nieistotne ile mam lat; to, co napisalam wyzej bylo podszyte ironia... zgadzam sie niestety z wypowiedziami innych... jestes raczej na wylocie :o do milosci nikogo nie zmusisz...

ciężko stwierdzić, my na tyle nie znamy sytuacji a żeby wiedzieć dlaczego on taki jest, bynajmniej to dziwne

Dam Ci radę - zostaw tego buca.