Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pe-ld

chce mi sie kochać

Polecane posty

Gość pe-ld

takich tematów jak ten było już mnóstwo, ale postanowiłam założyć swój, nie wiem może dlatego żeby sie wam wyżalić. Mam 24 lata, 1.5 roku po ślubie, męża kocham bardzo ale zbyt rzadki seks juz mnie frustruje:/ coraz czesciej chodze sfochowana, kłóce sie z nim sama nie wiem po co, i dlaczego, ciagle mi sie chce a wiem juz (jestesmy razem 4 lata), że na seks moge liczyc raz tyg, dokladnie co tydzien moj mężus ma ochote. mysle o tym duzo i zauwazylam pewna regule, juz od jakiegos roku nasz seks zaczynac sie tak ze on mnie budzi w srodku nocy, robimy to i on zasypia, najgorsze jest to ze wogole sie mna nie zajmuje, zawsze "po" ja ide do lazienki wracam on spi,. druga rzecz to jego ochota gdy cos wypije, wtedy najbardziej mu sie chce. dodam jescze ze nasz seks trwa kilka minut, :( juz nie daje rady, on zasypia a ja placze. mimo ze to slyszy nie reaguje. Bardzo sie kochamy ale coraz czesciej sie kłócimy, wiem ze to moja wina bo ja tego juz nie potrafie w sobie zdusic. aha nidgy nie miałam orgazmu, nie zdążyłam... a tak mi sie chce. ktos cos poradzi. ps. juz raz czy dwa rozm z nim o tym ale niestety nic sie nie zmienilo:( marrzę o tym aby sie mną wkoncu zajal jak mężczyzna bo tego potrzebuje, chyba do konca zycia bede musiala sie sama zaspokajac:/ przepraszam za błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie nad swoim zyciem, czy ta sfera jest dla Ciebie wazna. Jesli tak ... to znajdz sobie kogos, przekonaj meza, albo sie sama zaspokajaj. Wyrzucenie tego z siebie ... i tak problemu nie rozwiaze. Chyba, ze szukasz pomocnikow w rozwiazaniu problemu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pe-ld
no wlasnie chyba jest wazna bo gdyby nie byla, to nie chodzilabym ciagle wkurwiona;( a najbardziej wkurwiam sie na niego z byle powodu. na poczatku zwiazku bylo inaczej, ja rozumiem ze nie bedzie zawsze rozowo ale bez przesady co bedziej za 10 lat. poza tym najgorsze jest to jak ja zaczynam go dotykac a on asie wymiguje niby ze go laskocze niby cos tam, ja odpuszczam i becze. dramat mija tydzien np, on ma ochote robi to, konczy szybko i dziekuje. i znow czekam tydzien. czyje sie jak worek na sperme a nie jak kobieta do kochania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiaaa
moze wynika z przepracowania lub z stresu twojego męża dlatego nie ma ochoty na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pe-ld no to musisz przemyslec sprawe - skoro to takie wazne, bo na swiecie sa faceci, ktorych potrzeby sa zblizone do Twoich. Ja, na przyklad, moglbym codziennie i godzinami ... ale to pewnie dzieki odpowiedniej diecie ;) O ... moze zacznij "inaczej" gotowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pe-ld
Lidia- fakt masz racje praca, stres ale... ile to moze trwac? do starosci? meczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lidiaaa
cóz tak długo będzie to trwało jak będzie trwała pogoń za pieniędzmi musicie z czegoś zrezygnowac albo kasa albo seks albo zmiana pracy na mniej stresującą lub ty męża odciążysz zaczniesz więcej zarabiać coś za coś innego wyjścia ja nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pe-ld
jesli to tylko kwestia przemeczenia to powiedzmy ze sie ciesze, pozdrawiam i dziekuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hoohoo
jezeli on seks sprowadze do zaspokojenia potrzeb fizjologicznych to niestety znaczy że mu sie znudzilas:o to niestety bardzo czesto nastepuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×