Mam nienormalną teściową - robi doktorat zamiast zajmować się wnukami!

Mam troje dzieci, czwarte dziecko w drodze a ona jest na trzecim roku studiów doktoranckich. Jak jej to wybić z głowy. Mówiłam jej kilka razy że rodzina jest najważniejsza, ale ona nie słucha.

e ale co Tobie do tego? tego to już nie rozumiem?

Inwestuje w siebie? A ona ma w kogo inwestować. Ma rodzine, na co jej doktorat w tym wieku?

robisz dzieci jak z automatu, zajmij sie nimi. a teściowej gratuluję z całego serca, mądra babka, nie daje się pchnąć w pieluchy nie swoich dzieci, i robi to, na co ma ochotę. wspaniała kobieta !

nie masz prawa wtrącać się życie teściowej.

tesciowa jest jak najbardziej normalna,zamiast siedzieć w domu i słuchać radia Rydzyka robi coś wartosciowego ... http://tnij.org/nokautolejek

0 / 10 wysilcie się korfa i napiszcie coś porządnego w końcu

od zajmowania się Twoimi dziećmi. one mają prawo mieć swoje życie. kiedy to pojmiesz być może przestaniesz rodzić kolejne dzieci, i podrzucać je teściowym, a spróbujesz wychować je sama. w końcu ty je rodzisz, i ty z mężem, chłopakiem, nikt inny, ponosisz za nie ODPOWIEDZIALNOŚĆ. pojmij to wreszcie dupodajko i matko bezmyślnie płodząca dzieci :P

Wiesz co jestes wyjątkowo bezczelna.Przedszkoli nie ma?Co bez przerwy będą tyrac starsze osoby,aby opiekować się twoimi dzięcmi? Ona juz wychowała,teraz kolej na ciebie.

dobra dobra, mowicie robi coś wartościowego, super. też nie powinna zajmować siędziecmi - nieswoimi - racja, tak tak \ tylko kto jej pozniej pomoże jak się zrobi STARA i niedołężna, kto ją przewinie? trzeba nawzajem sobie pomagać nie mowię, że ma się zajmować od razu dzieci i w ogole, ale powinna żywić trochęzain teresowania ;/ ludzie

Wartościowego by coś zrobiła jakby przychodziła do mnie i mi pomagła. Obiad np. ugotowała, pomogła mi w opiece nad dziećmi a nie doktoratów się starej babie zachciało i kariery. Woli spotkania z koleżanki niż rodzine, już kilka razy jej to powiedziałam że wogóle się wnukami nie zajmuje. To wypomniała mi że bierze je CZASEM na sobote i niedziele.

dzisiaj masakra z tymi tępymi prowokacjami. Komuś słońce głowę przegrzało. ja idę nad wodę, nie mogę już się doczekać, aż gimnazjum wróci do szkoły. Idiotyzm za idiotyzmem dziś tutaj od rana jedną ręką pisany:o))

no ja też tęsknię za takimi prawdziwymi prowokacjami teraz to jest tak płytkie że dziwne żeby tego nie zauważyć

Bezczelna? moja dzieci są za małe na przedszkole. Bliźniaki mają po 2,5 roczku, trzecie dzieci ma 8 miesięcy a teraz znów jestem w ciąży. Chyba powinnam dostać jakieś wsparcie od teściowej. Ja w przeciwieństwie do niej nie mam nawet matury a jej dalsza edukacja potrzebna? skoro bez tego da się żyć.

nie martw się o nią i jej "przewijanie". od tego są pielęgniarki. jak będzie chora i stara zajmą się nią. dobrze, że teraz korzysta z życia, przynajmniej nie umrze na Alzheimera i przeżyje to życie tak, jak każda babcia powinna przeżyć - szczęśliwie i pogodnie, a nie wąchając gówna twoich dzieci i padając na ryja, żeby tylko tobie, kocmołuchu było dobrze :P

noimes domes widać da się żyć, bradzo produktywnie :O żal.. nauczyłaś się tylko dzieci robić, bo zabezpieczanie to juz za dużo

a ty przestań dawać wciąż dupy, klaczko rozpłodowa. jeszcze raz powtarzam, zajmij się sama tymi dziećmi, a teściowej, daj spoój bo szoda jej talentów, na takiego kocmołucha jak ty :P :D

pielęgniarki trzeba opłacić ;-)

To, że ty postanowiłaś, że wykształcenie to NIC i nie jest Ci potrzebne to jest twoja osobista sprawa... Jak i to, że robisz sobie tyle bachorów, Bóg wie po co... Mam nadzieje, że masz je chociaż za co wykarmić? Jak się robi dzieci to się nie robi ich z myślą o tym, że ktoś je upilnuje. A jeśli teściowa by umarła to byś miała pretensje, że umarła? Dla mnie jesteś śmieszna... Nieuk, maszynka do robienia bachorów... Wypij piwo, którego sobie nawarzyłaś

Doktorat, można mieć bez studiów jak się dużo przeszło lub przeczytało! Czasem człowiek z doktoratem jest głupszy od tego po podstawówce, który wykształcenia zdobyć nigdy by nie mógł!

:O

A co to? Ja sama sobie dzieci zrobiłam? Nie, tylko z mężem! Że tyle razy jestem w ciąży, no to cóż! tak wyszło. A teściowa już nie ma 20 czy 30 lat, tylko jest ma 42 lata. To jużnie czas na takie głupoty jak doktorat czy nauka jezyków albo nauka tańca bo ona to właśnie robi. Wykupiła wycieczke do nad morze za granice to zamiast zaproponować ją nam to pojechała tam sama z koleżanką.

to że teściowa się uczy to jej się to tylko chwali, a że ty masz dzieci no to sorry ale to są dzieci twoje i twojego faceta a nie teściowej od czasu do czasu może i fajnie by było żeby się nimi zajęła ale bez przesady to nie jest jej obowiązek, nie jest niańką do twoich dzieci, co może ma ubrać chustkę na głowe, dziergać na drutach w fotelu tylko dlatego że ty masz taki kaprys:O

ty tępa idiotko. i bardzo dobrze zrobiła. 42 lata, to dopiero druga młodość, niech z niej korzysta. a ty wróć do sojego rodzenia dzieci i idź po pomoc do męża bo to z nim masz te dzieci.

idż dziecko odpocznij od komputera, piaskownica, zjeżdzalnia niedaleko,.

I co z tego, że zrobiłaś sobie z mężem? Wasza, wasza i tylko wasza wina, że macie ich aż tyle i że sama nie wiesz teraz jak to ogarnąć! W wieku 42 lat jest wiele modelek, aktorek... Czy powinny z tym skończyć? A dlaczego miała oddać wam wycieczke?! A tak ogólnie to czemu o swojej mamusi nie wspominasz?

hah w końcu ma czas na to żeby coś ropbić w swoim kierunku:) To w końcu twoje dzieci, ona swoje odchowała. Oczywiscie, jak najbardzeij babcia powinna sie zcasem zając dziecmi, ale bez przesady. ty se dzieci narobiłaś, to sie teraz nimi zajmuj, a nie oczekuj od kobiety która może sie spełniać że będzie to robiła za ciebie. Rozumiem pomoc, albo zajmowanie się jeśli babcia sama chce zamiast opiekunek itp albo jest jakas skrajnie ciężka sytuacja, ale nie postawa "że mi sie nalezy i niech sie zajmuje moimi dziecmi. no kurwa bez przesady, nikt ci dzieci nie kazał robić.

A co mi tam mąż pomoże! On zarabia na rodzine, pracuje od rana do nocy. Wychodzi z domu o 6 a wraca o 20, czasami nawet później. Ktoś musi zarabiać pieniądze żeby wychować, wykarmić i wykształcić dzieci. I mojej matki w to nie mieszajcie, moja mama ma już swoje lata i ma prawo do odpoczynku. Jak w piątek posiedzi pare godzin z wnukami to jej wystarczy.

Wymagasz od teściowej, żeby zajmowała się wnukami, a ciekawe, czy ty na to będziesz miała ochotę, gdy twoje dzieci będą już dorosłe i założą rodziny?? Też w końcu będziesz się chciała zająć sobą, robić to, na co masz ochotę, bo teraz nie masz czasu. Myśl trójwymiarowo

o teścowa to ma być twoją służącą a twojej matki mamy nie wtrącać w to, psychiatryk, trzeba było a antykoncepcji myśleć a nie o pieprzeniu się skoro dzieci ogarnąć nie możesz