mam zyciowy dylemat odnosnie studiów-nie chodzi o wybor kierunku!

skonczyłam studia praca socjalna-licencjat zastanawiam sie co teraz;/ po pracy socjalnej mozna isc albo na pedagogike(tak tutaj tępioną, albo na socjologie (odpada)) aby zrobic magistra mysle o tej pedagogice dziennie+ podyplomówke z ekonomi lub rachunkowosci cos nie pokrewnego z konczonym kierunkiem zeby miec inne drogi mozliwosci jest tez opcja ze robie podyplomówke+poprawiam mature i wtedy ide na jakies sensowne studia chociaz nie techniczne bo nie mam umysłu scisłego(z matmy 2 zawsze ) co zrobic?/ do pracy nie spiesze sie mam rente i moge narazie sie dokształcac