Gość Echhhhhh Napisano Lipiec 10, 2010 Jestesmy w zwiazku 2 lata. Na poczatku mnie nie ograniczal, ale od roku Jego zachowanie jest irytujace. Mam wrazenie, ze chce zamknac mnie w zlotej klatce. Przyklad: czepia sie o to, ze pracuje jako hostessa/ kelnerka, zeby sobie dorobic, wiec zawsze mu powtarzam, czy da mi pieniadze. Dobrze wie, ze jestem niezalezna. Po drugie jezdze na sesje zdjeciowe i w sumie jestem po jednym pokazie, dostawalam wiele propozycji komercyjnych , m.in. wlasnie pokazy , czy zdjecia do katalogu ze strojami kapielowym. Odmawialam, bo wiem, ze nie bylby zadowolony. Nie rozumie mnie, nie wierzy w to, ze wiem, gdzie sa granice, bo z gola dupa nie mam zamiaru latac. Tlumaczylam mu, a on jest nieugiety. Wczoraj bylam na sesji i zrobilam ,m. in. ladne zdjecia w stroju kapielowym. Mialam niezla jazde, pokazalam mu je, powiedzial, ze bardzo ladne , a nawet piekne, tylko , ze on nie chce zeby zdjecia jego dziewczyny w stroju byly w necie. Nie rozumiem go totalnie. Nie odzywamy sie w zasadzie od wczoraj, jedzie mi po calosci, a nigdy mnie tak nie traktowal. Nie uwazam , ze przesadzilam, jednak on caly czas pisze, ze mam w dupie Jego zdanie.....Kocham Go, nie wyobrazam sobie juz zycia bez Niego, probuje znalezc kompromis, ale nie mam pojecia jak... Przepraszam, ze bez ogonkow, ale ALT mi sie zepsul... Pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach