pewnie bez szans

mam 22lata moje małżeństwo się rozpadło....mój głupi mąż wybrał rodzinę niż mnie....wolał zostawić mnie z dzieckiem niż matkę z siostrą.wszystko runęło.

bo trzeba myśleć z kim robić a nie byle by robić...

znamy się już 4lata....dziecko było planowane i wymarzone....ale widzę że jednak nie chciał opuścić siostruni pier...niętej jak zawsze,levviatan ja wiem że jesteś z okolic sącza więc nie krytykuj od razu bo nie mieszkamy zbyt daleko od siebie

zapytaj samą siebie za kogo wyszłaś za mąż?maminsynek zawsze pozostanie maminsynkiem

No właśnie chyba zbyt pochopnie wyszłaś za mąż. Jak się wychodzi za mąż to trzeba myśleć za kogo się wychodzi a nie brać ślub bo już tyle jesteśmy razem/kochamy się/fajnie by było założyć rodzinę itp. Małżeństwo to wspólne życie dwojga ludzi, a nie życie takie jak za młodu razem ze swoją rodziną. A co ma odległość do krytyki? To ze mieszkamy względnie niedaleko oznacza że nie mogę ciebie krytykować czy co?

levviatan...dlaczego krytykujesz a nie próbujesz zrozumieć??ten człowiek był inny przed ślubem....

ogromne wyrazy współczucia z tego powodu:(szkoda że już w tak młodym wieku życie przynosi Ci takie niespodzianki:( ... http://www.skapiec.pl/perfumy.html#from41355

pewnie bez szans -rozumieć rozumiem ale krytyka dotyczy ciebie ale jest skierowana do tych którzy to czytają aby pomyśleli zanim popełnią taki błąd jak ty. dlatego ja jestem przeciwny ślubom jeśli się nie ma warunków do wspólnego życia i nie jest się na to gotowym.

nie nie nie!!! nie jestes bez szans!!! Jeszcze mozesz wszystko!! Lepiej ze odszedł, po co Ci taki hujowy facet, którego mozna o pizde rozbic?? Pomysl o sobie- zadbaj o siebie, jestes młodziutka, całe zyie przed tobą!! Jesli nie masz pracy to szukaj jej, dokształcaj sie, dziecko i rozzwód to nie koniec swiata!!!

dziękuję za słowa otuchy