Czy są na tym świecie porządne,normalne kobiety......??????

Witam, Tak sobie siedze sam i rozmyślam o tym świecie...i swoim życiu. Może coś doradzicie drodzy forumowicze. Byłem w związku z kobietą przez 9 lat,nie zdradzałem,nie flirtowałem z innymi kobietami poprostu nic z tych rzeczy.Kochałem ją :( .Kupiliśmy razem mieszkanie,wszystko było idealnie (przynajmniej tak mi się wydawało). Po 5 latach mieszkania razem (w 2009) zacząłem rozmowę o dzieciach,że fajnie by było o tym pomyśleć tym bardziej że ona miała 29 lat ja 35 ,więc wydawało by się ze czas najwyższy.Po tej propozycji zacząłem zauważać zmiany w jej zachowaniu,już nie było jak dawniej :( ,zaczęły się kłotnie o nic,np. oto że nie ugotowałem takiego obiadu jak ona chciała , oto że nie poodkurzałem o 18 a zrobiłem to dopiero o 19 ,normalnie koszmar.Próbowałem rozmawiać z nią o tym,ale ni to nie dało,w końcu po 4 miesiącach od naszej rozmowy o dzieciach oznajmiła mi że to koniec,że ona nie chce nigdy mieć dzieci i nie może pogodzić się z myślą że ja o nich myślę !! SZOK !! Przez 9 lat nigdy nie była tak wrogo n astawiona do tego tematu. Jestem już rok po rozstaniu,ale nadal o niej myślę (widzę ją też w snach). Chciałbym również dodać że nie należe do ciapowatych facetów,mam powodzenie u kobiet (ale nigdy tego nie wykorzystałem będąc w związku). Teraz po roku samotności boję się nowego związku :( . Czy są jeszcze na tym świecie kobiety które normalnie myślą o zyciu ? chcą szczerze kochać i być szczerze kochane ? Chcą mieć rodzinę,dom,dzieci,psa ? Czy temat dziecka może wystraszyć kobietę ? Sam już nie wiem,mam w tej chwili 36 lat (poświęciłem kobiecie 10 lat życia nadaremno) chyba jest mi pisana samotność :(.

to normalnej nie uświadczysz, chyba że brzydka to może bo tego targetu nie sprawdzałem

''Czy są jeszcze na tym świecie kobiety które normalnie myślą o zyciu ? chcą szczerze kochać i być szczerze kochane ? Chcą mieć rodzinę,dom,dzieci,psa ?'' Zapomnij! To tylko my mężczyźni mamy takie marzenia. Nie jesteś jedynym facetem potraktowanym przez kobietę w ten sposób. Dla wszystkich kobiet jesteśmy tylko zabawkami. Nie ma miejsca na prawdziwe uczucie ze strony kobiet. Mi też nie jest łatwo z tym żyć, ale takie są realia.

są, niestety to ja zawsze jestem tak traktowana za bardzo ufam

Są, nie łam się. Na pewno jeszcze taką poznasz. A tamta kobieta nie traktowała cię niestety poważnie jeśli nie chciała dziecka. Kobiety marzą o dziecku z ukochanym mężczyzną.

Zapewniam Cię autorze, ze sa takie kobiety... Jak widac po tylu latach ludzie nadal się nie znają...Mozę był jeszcze jakiś inny powód rozstania? Zreszta, nie powinieneś analizowac tego co już jest za Tobą. Nie jesteście razem rok. Najwyższy czas zacząć od nowa. A myślałam, ze to faceci uciekają na hasło"dziecko" :P

autorze topiku chcesz porozmawiac?

witaj ona65433 . Rozmowa jeszcze nikomu nie zaszkodziła,zawsze to oderwanie od szarości życia .

Kiedy mój kochanek zaczął nawijać o dziecku też się wystraszyłam ... Chyba mogę mu ufać, że mnie nie wrobi ... :O

sa takie kobiety - np ja :-)

moje gg: 24738827, jestem teraz

Nieskromnie podam własny przykład. Ale tak jak któraś z przedmówczyń, to ja głównie za bardzo ufam itd. i kończy się to tak, jak się kończy. Sądziłam, że nie ma takich mężczyzn, którzy tak podchodziliby do życia-większość chce dziewczynę na raz albo po prostu na chwilę, bez zobowiązań. Jednak cieszę się, że jeszcze tacy są-choć pewnie przebywają w ukryciu, bo na co dzień trudno spotkać ;).

ja też pogadam

no Carmen nie wiem...

wejdziesz teraz na gg? wolałabym porozmaiwac nie na forum

dlaczego sądzicie,że nia ma takich facetów ?? myślicie,że facet nie ma uczuć,nie wyznaje jakichś wartości w życiu ?? że nie chciałby stabilizacji życiowej,kobiety która go kocha ?? to są rzeczy nieporównywalne do niczego ! Wiadomo,że każdy też potrzebuje chwili dla siebie,wyjścia z przyjacielem na piwo,czy czasu dla swojego hobby.Ważne jest aby nie przekroczyć granicy,ale do tego potrzebna niestety jest miłośc której niestety brakuje w naszych czasach,przedewszystkim trzeba trafić na drugą połowę swojego serca,a to na dzień dzisiejszy wydaje mi się niewykonalne :(

Porzucony a wierzysz w przyjaźń męsko-damską?

oczywiście,że tak.

Porzucony_jak_śmieć Ano nie wierzymy (przynajmniej ja), bo cały czas trafiamy źle i zastanawiamy się czasem, co z nami nie tak, że staramy się, nie zdradzamy, a i tak później dostajemy po głowie. I ogólnie nie wychodzi z tego nic dobrego.

ja tez żle trafiam, nie zdradzam, nie osaczam a jednak zawsze dostaje po glowie

padło pytanie o przyjaźń - tak w to wierzę . jeżeli chodzi o miłość - tak naprawde to nie wiem,skoro można kogos wystawic do wiatru po 10 latach to czemu nie wystawic np.po 6 miesiącach ?

no wlaśnie - zgadzam się z Toba w 100%

Po 6 miesiącach? Ja byłam kiedyś z jednym mężczyzną... Po 3 miesiącach związku dowiedziałam się, że na samym początku byłyśmy we dwie, tzn. spotykał się jeszcze z kimś za moimi plecami. Dochodziło między nimi do sytuacji intymnych. To dopiero-takie wyrachowanie, które ZAKŁADA oszustwo od samego początku. Wtedy to dopiero czułam się jak śmieć - a nie byłam niczemu winna.

lalAAla Wydaje mi się, że to zawsze tak jest, kiedy człowiek jest zbyt dobry. Tylko jak tu być innym, skoro człowiek taki po prostu jest? :|

to jednak jest jak "Żuraw i czapla", mijamy się w oczekiwaniach i priorytetach, nie rozmawiamy o planach, potrzebach i nie gniewaj sie Autorze ale może gdy Ty stwierdziłeś że już czas, dla Niej było za późno. Piszę to na podstawie własnych doświadczeń, teraz mogę liczyć tylko na cud(leczenie)

no tak ale jak ja jej to zaproponowalem to ona miała 29 lat .więc sądzę,że to idealny wielk dla kobiety do posiadania dzieci . Teraz dochodze do wniosku,że poprostu się wystraszyła bycia mamą :( naprawdę nie sadziłem że przez to może rozpaść się związek. :(

zapraszam cie na moj topik :-) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4522135

dobry bajer (na skrzywdzonego), już się opiekunki (mamusie) zabierają do pokrzywdzonego ha ha ha czy to co pisze autor prawda czy nie, to widać jakie dziewczyny są łatwowierne i jak łatwo je zbajerować

nie jesteś ciapowaty, a gotyjesz babie i sprzątasz? ależ tak kochany - jesteś ciapowaty i ciotowaty.

no coż jeżeli dla ciebie ciapowatość to gotowanie i odkurzanie to gratuluje pomysłu na zycie !! nikt mnie zmusza do gotowania - umiem i lubie to robić więc czemu nie ??? a co do sprzątania to też nie rozumiem - praca typowo fizyczna,myslisz że będę stal z boku i patrzył jak moja kobieta się męczy skoro moge jej pomóc ?? nie sądziłem,że można byc tak plytkim.