zalamana brakiem dosw. erot.pomozcie

mam 26lat i zero doswiadczenia :( nigdy nie spotkalam nikogo fajnego, w ogole to moj 1 chlopak. przytula mnie, caluje, TAM nie bo jakos nie pozwalam mu, bo krotko sie znamy.pytal kiedys czy jestem dziewica, kiedys tez , ze na pewno mialam chlopakow i ilu, zmienialam temat. glupio mi, ze nie wiem, jak go zaspokoic, sprawic mu przyjemnosc bo dla mnie ejst b. mily. wkrotce wyjedziemy na weekend, i z pewnoscia bedzie mnie chcial poznac tam,a ja mam TAM mnostwo kompelsow :( poza tym bedzie oczekiwac dotyku w jego miejjscach,a ja w ogole nie wiem jak sie do tego zabrac,.pomozcie, bo zlapalam dola :(

1) powiedz że przy zgaszonym świetle 2) upij się 3) zróbcie to w fajnym miejscu tam gdzie jedziecie (molo, woda, budka z kebabem ;)) albo daj mu wolną rękę na bank cię nie skrzywdzi, choć skoro taki miły i bezinteresowny to jakiś seryjny gwałciciel albo coś takie rzeczy w tv teraz się ogląda

CO !!!! dwadzieścia sześć ( to żaden miernik ) ale w tym wieku, pisać jak nastolatka, ściskając udo o udo :O To już przesada. :O

Masz za swoje, trzeba bylo nei ukrywac wianuszka. Teraz masz 26 i nie zaruchalas jeszcze, a im starsza to tym brzydsza i Cie nikt nei bedzie chcial. Dam Ci radę, nie miej oporow przed jego rękoma. Jesli zaczniesz miec znowu jakies opory, facet sie zniecheci a Ty bedziesz szukac kolejnego przez kolejnych nastepnych kilka lat. Powodzenia

:(

hm...powiem tak...w przypadku krótkich znajomości to może problem jest, natomiast jak jesteście ze sobą i się kochacie to problemu nie ma. Kwestia tylko zaufania. Mając w perspektywie wiele lat wspólnych przed sobą nie ma się co w ogóle stresować, nawet jak coś nie wyjdzie za pierwszym czy drugim razem to jest jeszcze wiele czasu by to doszlifować i dojść do perfekcji. Jeśli jednak facet powie że jesteś słaba w te klocki...to po prostu...natychmiast zakończ znajomość. Generalnie rada...luz i spontaniczność. Nic nie musisz robić, wystarczy być sobą....

dzieki, juz raz sie na nim troche zawiodlam,a le wybaczyam mu, obiecal poprawe, mysle jednak, ze dlugo nie ebdzie czekal, najwyzej jego problem, mloda juz nie ejstem, zylam w innym swiecie chyba, zero sexu, itp, szanowalam sie, on jest 1 z ktorym chyba chcialabym kiedys to zrobic, tylko glupio mi bo ciagle mnie przytula mizia, aja nic,

cóż...jako 34 latek powiem tak...na nic nigdy nie jest za późno...z drugiej strony nie jest to bóg wie jak wielka sztuka w końcu robią to miliardy ludzi od tysiecy lat i jakoś im lepiej lub gorzej ale wychodzi. Po prostu albo się lekko upij i miej już to za sobą, bo myślenie, kombinowanie...tak siak, a moze dzisiaj tylko to...do niczego nie prowadzi.

proponuję jakieś winko na wyjazd, z pewnością kilka lampek doda Ci troche odwagi. uwierz ze ja tez mialam kopleksy na punkcie tego miejsca, ale facet dokładnie mnie z nich wyleczył. moze pierwszy raz nie bedzie jakis rewelacyjny, ale koniecznie uprzedz go wczesniej zeby był delikatny i robil wszystko bys nie byla zestresowana. bez paniki, z czasem bedzie lepiej, a seks to sama przyjemnosc :) powodzenia!

Kompleksami się nie przejmuj- każdy jakieś ma. Brakiem doświadczenia również się nie łam- powiedz mu o tym, nie bój się, na pewno zrozumie i doceni ;)

fakt dziwne ze w tym wieku jestes dziewica. ale wolalabym byc dziewica majac 26 lat niz puszczac sie z kazdym. kiedy bedziesz gotowa na zblizenie uwierz mi ze minie wstyd kompleksy. ja mialam duze kompeksy-mam maly biust. przez 2 miesiace kochalam sie po ciemku albo w koszulce . nie ty sama masz takie problemy. ja majac 18 lat mialam pierwszego chlopaka i z nim sie kochalam. z zadnym innym