brak wzwodu- totalne załamanie

Jesteśmy z chłopakiem od miesiąca, jakiś czas temu postanowiliśmy, że będziemy się kochać, wcześniej w grę wchodziły tylko pieszczoty. Mój facet chciał żeby nasz pierwszy raz był wyjątkowy. Była kolacja przy świecach, romantyczna muzyka. Lecz jeśli już doszło do zbliżenia, on zaczął się bardzo denerwować, serce waliło mu jak z młotu i zaczął się cały trząść. Najgorsze było dla niego, że nie doszło do jego wzwodu. Od tego czasu totalnie się załamał, mówi, że jak tego nie zrozumiem . Do tej pory był zawsze sprawny i nigdy mu się nie zdarzyła taka sytuacja. Czy da się to jakoś wytłumaczyć? Nawet ja nie wiem, jak go pocieszyć, mówi, że nie czuje się w pełni facetem. Wiem, że mu się podobam, ale nie wiem, co się stało i jak mu pomóc. Może umówić go na wizytę do specjalisty. Pomóżcie

Zestresował się chłopak i tyle. Żadna wizyta u specjalisty tylko rozluźnienie, przekonuj go, że to całkiem normalne i na pewno wynik tylko stresu.

Faceci mają inne myślenie, nigdy ich nie zrozumiemy ;/

w takiej sytuacji zacznij mu ssac penisa , napewno stanie i sie rozluzni psychicznie

aniela009, to działa w obie strony ;) Zestresował się chłopak, może się bał że nie spełni Twoich oczekiwań, a że mu nie chciał stanąć to jeszcze bardziej zaczął się stresować i kapota. Następnym razem spróbuj go bardziej podniecić, rozluźnić, lampka wina może pomóc- byle nie za dużo bo efekt może być podobny jak przy opisywanej próbie ;)

jak facetowi nie staje na twoj widok to porazka chyba bym sie pocial na twoim miejscu.....:o

To tylko stres i tyle następnym razem nie róbcie tak wielkiej otoczki i poprostu zacznijcie się kochać a napewno wszystko będzie o.k.Powiedz chłopakowi że wiesz że to tylko stres,że go rozumiesz.Następnym razem tylko spontanicznie,bez przygotowań bez końca.

wiem, że mój chłopak jest w pełni sprawny, i nie jestem żadną maszkarą, nawet niekiedy, gdy się całujemy, zaczyna mu "brykać", ale jeśli zaczynamy się rozbierać, on cały czas zaczyna myśleć o tamtej sytuacji i... koniec. Próbowałam już wszystkiego, ale każda próba przypomina mu sytuację z pierwszego razu, a wtedy on nie umie się opanować- łomotanie serca i myśli przerywają nam każde zblizenie. Mimo upływu dni, jest coraz gorzej, ponieważ nasza kolejna próba zbliżenia kończy się coraz większą jego załamką. Miał w przeszłości dość bujne życie łóżkowe, a ta sytuacja całkiem go dołuje, niegdy przedtem nie zdarzała mu się. Wiem, że jego problem jest w głowie, ale nie umiem mu tego wybić. On już nawet myślał o rozstaniu powiedział mi, że nie zasługuje na niego, ponieważ on nie jest facetem, który może mnie zaspokoić i okazać mi w pełni swoje uczucia. Dziwi się wogóle, dlaczego z nim jestem. Już nie wiem, jak ja mam mu pomóc....

być może jest prawiczkiem i tak reaguje na zbliżające się rozdziewiczenie (mógł cie okłamac, ze kogos mial wczesniej) ale bez paniki, to normalne i przejdzie

do tego wszystkiego ona ma na imię Fafik :(

ktoś się pode mnie podszywa... - heh fafik :/ On ma 25 lat i wiem, że nie jest prawiczkiem, gdyby był, to by się tak bardzo nie załamał, ponieważ nigdy nie miał z tym problemów. Miał już conajmniej 3 stałe partnerki. Nie chodziło mi o to, że to był mój pierwszy raz, tylko o to, że chcieliśmy aby NASZ pierwszy raz był wyjątkowy...no i był... niezapomniany... ;/ Dziękuję za słowa otuchy, zamierzam zabrać mojego mężczyznę do seksuologa, może to pomoże, on wogóle nie boi się do mnie zbliżyć, wpada w jakąś depresję

*on boi się do mnie zbliżyć

to stres, próbujcie do skutku :) izaczek - a nawet jesli po miesiacu bycia razem zachciałaby pierwszego razu to co w tym złego? gdzie jest napisane ile musi minąc? w bravo pisali czy ksiadz na kazaniu prawił? To chyba indywidualna sprawa każdego z nas wiec nie rozumiem Twojej negacji tym pytaniem.

Ale on twierdzi, że nie ma już sił próbować. Każda próba kończy się jeszcze większa jego załamką. Zaczyna myślec o naszym 1 razie i wtedy sie juz calkiem denerwuje, mowi, że nie jest facetem, że mam go zostawic. Wspieram go jak potrafie, ale nie wiem czy to wystarcza

powiedz ze ma sie przestać mazać !! i niech przynajmniej zachowuje sie jak męzczyzna a nie użala sie nad soba :( to nie róbcie tego jakis czas, poczekaj az jego chcica sie odezwie moze wtedy zapanuje , a Ty powtarzaj w kółko ze nic sie nie stało i tyle, jak nie pomoże to do seksuologa aczkolwiek nie sadze aby było to konieczne, gość sie spina za bardzo, spróbujcie troszke wypic moze sie rozluzni :D

wiem, ze trudno uwierzyc komuas na necie, na forum pelnym debilow i podszywaczy ale moze niech Twoj facet sporbuje brac preparat PRELOX, 4 tabletki dziennie, tzn 2 razy po 2 tabletki dziennie to jest bodajze jedyny preparat oparty na suplementach ktory zostal zbadany naukowo, ale trzeba go brac dluzej,zeby widziec efekty (choc moga byc juz wczesniej) wiem, ze wiecej osob w Polsce poleca inne preparary, nawet niektorzy lekarze o zgrozo, chodzi mi o te suplementy, ziola, ale prelox zostal zbadany naukowo i ma wysokie dawki tych suplementow, a nie sladowe ilosci jak inne w aptece w necie ceny od 60 zlotych za opakowanie 60 tabletek, w aptekach "W realu" drozej, ale te apteki w necie wydaja sie porzadne, sa umieszczone na stronach z porownywarkami cen i po prostu licytuja sie kto ma nizsza cene, tak jak na porownywarkach bywa wiem, ze podejdziesz do tego postu sceptycznie, ale noz sie w kieszeni otwiera jak widze reklamy innych preparatow ziolowych jak ktos ma lekkie, srednie problemy z erekcja na tle zdrowotnym to tamte preparaty ziolowe nie pomoga na pewno, a prelox, przynajmniej jest szansa ze tak jak nie to pozostaje viagra /maxigra, a najlepiej cialis, polecam ten watek zeby sie zaznajomic z tematem http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4544619 oczywiscie impotencja moze byc czasem tylko na tle psychologicznym, wtedy wbrew pozorom trudniej z nia walczyc

nie spamuj :D

dzięki za wypowiedzi ;* przeprowadzę z nim dzisiaj jeszcze raz "męską" rozmowę

do osoby powyzej, nie wiem czy jestes kobieta, czy facetem, ale ja nie spamuje zeby nie byc goloslownym, wejdz poczytaj watek ktory linkowalem powyzej ja jestem tym gosciem ktory jakiemus facetowi pare godzin wczesniej napisal esej jeszcze dluzszy od tego powyzej, gdy pytal o viagre :) i nie, nie reklamowalem tam nic, tylko odpisalem na jego pytania, a mam dzisiaj wolny dzien, siedze duzo na necie, temat znam dobrze tutaj dziewczyna nie pyta o viagre tylko ogolne rady, wiec ja jej odpisalem i polecilem jedyny preparat - suplement ktory wg mojej wiedzy medycznej ma szanse zadzialac powiedzialem rowniez, ze zawsze pozostaje viagra lub cialis i dalem link do innego watku powyzej w ktorym, jak juz podalem, poswiecilem 15 minut zeby dokladnie opisac inhibitory pde-5, a wiec levitre, viagre i cialis i nawet sie nie zajaknalem o preloxie suma sumarum nie spamuje tylko chce rzetelnie odpowiedziec, a widze ze ludzie sa przewrazliwieni, bo jak 90% osob spamuje, to te 10% uczciwych tez jest brane za spamerow a powiem ci, porownaj sobie sklady preparatow ziolowych dostepnych w Polsce, nazwa np. na litere "P" ze skladem preloxu albo zapytaj jakiegos urologa zeby porownal sklad i niech ci powie co jest mocniejsze i co ma wieksza szanse zadzialac oczywiscie tego nie zrobisz, a lprzecietny lekarz w Polsce tez nie czyta publikacji naukowych z zachodnich periodykow o impotencji, tylko zgarnia kasiore za standardowe wizyty

jeszcze jedno :) seksuaolog w Polsce to najczesciej psycholog, jak problem jest organiczny, to potrzebny raczej urolog ale jak Twoj facet mial wczesniej partnerki i wspolzycie bylo Ok, to moze sekuolog faktycznie pomoc, wowczas wazne jest zeby nie bylo napiecia, stresu, maksymalna szczerosc, zaufanie w zwiazku jeszcze jedna rzecz, moze chlopakowi przyplataly sie zbaurzenia hormonalne, np. niedobor testosteronu, wowczas spada zarowno poped seksualny jak i mozliwosc osiagniecia erekcji, ale wowczas ogolnie tez nastroj jest zly, brak energii itp, depresja, brak motywacji, bo to sa rowniez objawy niskiego poziomu testosteronu a co do lekarzy to polecam portal znanylekarz tam sa opinie czesto dosc wiarygodne

brzmiało jak monolog przedstawiciela handlowego :D nie no spoko to był taki żart :) ale niech najpierw spróbuje naturalnie że tak powiem a potem jakies tabletki

Po prostu jest przy z wyczajony do trzepania kapucynka i z dziewczyna nie wychodzi . Nie wierzcie w jakies impotencję to sa nawyki młodych ludzi jesli wali konia od 12 roku zycia 5 al b o 10 razy dziennie to policz sobie .