Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

I już wtorek, aż nie chcę mi się wierzyć, że za tydzień o tej porze będziemy już na promie w drodzę do Anglii... W Polsce będziemy mieszkać w Ustrzykach więc samo serce Bieszczad :) I jeszzce załapiemy się na całą jesień, lubię szczególnie jej początek, kiedy nie jest już tak gorąco ale cały czas słonecznie i tak kolorowo. Ehh.. a dzisiaj na "poprawę" humoru rano znalazłam rozstępy :o Wyszły mi na lewym boku, tak na wysokości pępka, może trochę niżej, pewnie przez to, że jak się w nocy przewracam na drugi bok to czasami zapomnę o poduszce i brzuszek ciągnie skórę w dół :o no cóź, teraz to już zbyt wiele nie zrobię, pozostaje mieć tylko nadzieję, że do końca ciąży zbyt wiele się już ich nie pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane podziwiam was że jesteście takie dzielne - ja nie mogłam znaleźć miejsca jak mój mąż wyjechał na weekend do rodziców - zreszta on chyba tez bo miał siedzieć dłużej. Maluch wczoraj strasznie mnie nastraszył bo calutki dzień nie dawał znaków życia - dopiero w nocy nadrobił zaległości z całego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Grudnióweczki u mnie dziś deszczowo. Też mam już rozstępy, na razie na udach:( Smaruje się jednak dalej i nie poddaję. Do tego w nocy łapią mnie straszne skurcze łydek, od dziś znów biorę magnez, mam nadzieję, że to pomoże. Mojego maluszka też potrafię cały dzień nie czuć, dopiero wieczorem daje o sobie znać albo czasami po jedzonku na chwilę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez jestem pełna podziwu dla was, wiem co przezywacie(kiedys bylam w takim zwiazku),a moja mama ma tak juz ponad 10 lat. Moj maluszek też ma różne humory na brykanie, jeden dzien bryka od rana na drugi znacznie mniej. Ostatnio pół nocy baraszkował :) Chociaż musze przyznać, że w porównaniu z wczesniejszymi tygodniami to czuje go bardzo często i dość mocno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie skurcze jeszcze nie lapia ale czasem mam takie jakby zakwasy w nogach jakbym na silowni cwiczyla calymi dniami. wspolczuje tym co mezow maja daleko, ja bym nie mogla bez mojego tak dlugo wytrzymac. Zamartwialabym sie, a poza tym robimy tyle rzeczy razem, ze oboje sobie tego nie wyobrazamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) dziewczyny mam do sprzedania kilka leków które mi zostały - nie zaczęte całe opakowania z długą datą:) sprzedam połowę taniej!!! Zakupiłam recepty a musiałam przerwać leczenie. jak ktoś jest chętny to piszcie : pauliv@go2.pl DUPHASTON, FENOTEROL, ISOPTIN - 2 OPAKOWANIA , DOPEGYT - 2 OPAKOWANIA , DIOSMINEX , CLEXANE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesangel
Hej, jest ktoś może na forum z terminem na grudzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja mam dziś znowu kolejny dzien pakowania w ślimaczym tempie, wczoraj chyba troszkę przegięłam, bo tak mnie kręgosłup bolał, że usiedzieć nie mogłam :o W ogóle to mam wrażenie, że tych rzeczy nam nie ubywa, Facet wywozi i pakuje do samochodu, a w mieszkaniu cały czas jeszcze tyle kartonów.. I jak słowo daję nie wiem po co mi tyle kosmetyków... Dzisiaj byłam na wizycie u lekarza rodzinnego - potrzebowałam zaświadczenie, że mogę płynąć promem, przy okazji się zważyłam, no i od początku ciąży przytyłam 4,5kg. Więc w sumie nie jest tak źle. Źle natomiast dzieje się na moim brzuchu, bo wyszła mi alergia na kolejną oliwkę, dostałam jakieś mleczko od lekarki, ponoć dla skóry wrażliwej, no i do czasu wyjazdu do Polski muszę zrezygnować z oliwki. Nigdy nie miałam żadnej alergii a w ciąży moje hormony chyba powariowały :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze , jaka pogoda .... nawet moj lobuz jakis leniwy dzisiaj. a ja nie mam sie w co ubrac :( siedze w domu caly czas , moze jutro pujde sobie cos kupic jesli tylko przestanie tak wiac , bo dzis nawet parasol na wiele by sie nie zdal. nie mam nawet calych butow tylko klapki , nie myslalam ze do tego deszczu zrobi sie tak zimno. mam nadzieje ze u was jest bezpiecznie, bo zaczyna coraz wiecej zalewac . oj nie oszczedzaja nas te kataklizmy tego roku. poza tym u nas wszystko ok . jak tak chlodno, to chyba nawet tych skurczy jakby mniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Bylam dzis u gina, z maluszkiem wszystko dobrze, zreszta daje znac o sobie od samego rana. Przekrecił sie i jest teraz ułożony pośladkowo. Czułam ze tak jest bo kopie mnie bardziej u dołu. Dostałam skierowanie na badania takze w najblizszym czasie bede pić i ja ta glukoze. No i przytyło mi się troche hehe od poczatku ciąży 4,5kg. U mnie tez tak zimno jest, i dziś juz mialam problem w co sie ubrać tzn. spodnie i bluzki mam tylko problem z kurtka :/ trzeba bedzie sie wybrac na zakupy. Pozdrawiam gorąco :* moze już skonczy padać ten wstrętny deszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie grudnioweczki u mnie tez zimno, jest tylko 13 stopni, deszcz narazie nie pada ale jest prawdziwie jesienna pogoda...nawet kasztan za oknem przybral barwy jesieni :(((( Moj maly cala noc normalnie szalal, moj maz mial nocke to i tak zle spie, a synus jakby szaleju sie najadl heheh spalam do tej pory, a synus sowlasnie smacznie zasnal... heh jak ja go kocham Na weekden jade do polski, wiec odezwe sie dopiero po weekendzie bo u mamy nie mam internetu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas pada już trzeci dzień. Moja Julka wariuje w domu. Jest tak nieznośna, że nam juz nerwy puszczają. Jakiś bunt dwulatka do potęgi n-tej + areszt domowy z powodu pogody. Zwariować można. A dzidziuś w brzuszku zanosi się na jeszcze więszego szaleńca bo tak mnie kopie że aż mnie boli. Julka mnie tak nie kopała, a ten normalnie wścieka się jakby miał zaraz przez pępek wyskoczyć. Ach... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dla odmiany super pogoda, słońce i jest cieplutko, aż szkoda dzieci które musiały wrócić wczoraj do szkoły, bo też było tak fajnie. Dziewczyny, jak się zmieniła Wasza cera w ciąży? Bo u mnie na początku było super ale od paru dni na twarzy pojawiają mi się jakieś chrostki, zastanawiam się czy to z braku słońca, bo przez dłuższy czas było bardziej pochmurno, czy to hormony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie dzis nie pada, ale pochmurno jest i od czasu do czasu sloneczko zaswieci. Jeśli chodzi o cerę to na początku tez bylo super, a od jakiegos tygodnia dookoła ust powyskakiwały mi krostki :/ chyba hormony tak działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, trochę mnie tu nie było... Musze Wam powiedzieć, że w niedzielę dostałam ataku bólowego mojego woreczka żółciowego i wywołał u mnie bardzo silne skurcze macicy. Pojechałam do szpitala i natychmiast zatrzymali mnie na oddziale patologii ciąży z zagrożeniem przedwczesnego porodu... Przezyłam koszmar :( dopiero dzisiaj mnie wypisali z zaleceniem ciągłego leżenia (nawet na spacer nie mogę wyjść). Do tego zapisali mi silny lek na te skurcze - fenoterol, który będę musiała brać do 37 tyg. Ehh, mam nadzieję, że te skurcze się uspokoją i za jakiś miesiąc będę mogła zacząć wychodzić z domu. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasja kochana całe szczęście że udało się lekarzom powstrzymać te skurcze. Nio niestety ja tez się cały czas obawiam o swoje kamienie w nerce i jak zaczyna mnie pobolewać to modlę się żeby nie teraz - żeby po porodzie, ale tego się nie wybiera. Pozdrawiam ciepluko i wypoczywaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pasja to niedobrze ze tak sie dzieje. Na całe szczescie wszystko sie dobrze skonczylo, teraz musisz duzo wypoczywac i dbac o siebie. Ja trzymam za Was kciuki i mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze. trzymajcie się cieplutko :* buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa0505, bettinka87 - bardzo dziękuję za wsparcie!! Mam nadzieję i wierzę, że jakoś wytrwamy i będzie dobrze! Pocieszam się, że już większa część ciąży za mną i zostało mi już tylko 12 tygodni do tego bezpiecznego 37-go. ewa0505 - trzymam kciuki, żeby Twoje kamienie nie dały o sobie znać. A jeżeli tak by się stało i dostałabyś ataku bólowego od razu jedź do szpitala na KTG. Ja jak miałam mój atak woreczka to nawet nie wiedziałam, że mam taką silną akcję skurczową. Dopiero jak mnie wysłali na kontrolne KTG okazało się, że moja macica wariuje... Całe szczęście, że pojechałam do szpitala. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny. Pampusia-wiem coś o tym.Mój Julek też dzisiaj dał mi popalić.Cały dzień marudził.Wyszłam troszkę z nim na dwór ale zaraz zaczęło padać i wróciliśmy do domu.Chyba ta pogoda tak działa na dzieci.Maluszek w brzuszku natomiast siedział dziś cichutko,aż się zaczęłam niepokoić. Co do kurtki to też będę musiała sobie kupić.Martwię się tylko,że z moim wielkim brzuchem w żadnej się nie dopnę. Wczoraj miałam test na krzywą cukrową.Nie było aż tak źle.Jak się doda cytrynę to idzie wypić.Najważniejsze,że wynik miałam dobry.No i ciśnienie też było,jak nigdy,w normie. Pozdrawiam cieplutko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pasja trzymaj się. Mam nadzieję, że wszystko bedzie dobrze i nie będziesz musiała leżec do końca a z maluszkiem bedzie wszystko ok. evangeline Pogoda na pewno ma negatywny wpływ na samopoczucie, ale faktemm jest, że z Julki to jest taki mały ciortek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Pasja trzymaj się dzielnie, odpoczywaj w domu, jak trzeba to leż. Masz rację, w sumie to tylko 12 tygodni, dasz radę. Nie wiem jak Wy dziewczyny ale ja jak nie czuję ruchów dziecka to zaczynam wymyślać, że coś złego się dzieje z dzieckiem. Potem czuję ruchy i czuję ulgę. I tak w kółko. Tak bardzo chcę, żeby dziecko było zdrowe i nic się nie stało. Chyba przesadzam:( Na razie mam cerę ok. Też mam uczulenie na oliwkę Johnsona. A przed ciążą używałam jej litrami, zamiast balsamu i do kąpieli. Teraz od razu zaczyna mnie swędzieć skóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czes dziewczyny , ja tez narazie nie mam problemow z cera , tylko brzuchol mam tak wielki ze od 2 mies jak ktorys z sasiadow mnie nie widzi przez 2 dni, to mysli ze na porodowce wyladowalam , z tymi ruchami dzidziusia to chyba wszystkie tak mamy , ale nie trzeba sie denerwowac , Pasja24 jak lekarz kazal sie oszczedzac to tak trzeba a bedzie wszystko dobrze :) kupilam sobie spodnie wczoraj i sa strasznie wygodne , naprawde jestem zadowolona , jedna rada , jak kupujecie takie spodnie ciazowe to dobrze zeby mialy gume w tej wstawce materialowej na brzuch , jak tej gumy nie ma to strasznie sie zsuwaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, no i koniec pakowania :D chociaż jak sobie pomyślę, że za chwilę trzeba będzie się rozpakować to już wcale mnie to nie cieszy :o U mnie dzisiaj cieplutko i bardzo przyjemnie, byliśmy w szpitalu i dostaliśmy kopię wszystkich wyników badań więc o jedną sprawę mniej. Bylismy jeszcze w sklepie z zabawkami, no i na naszego Malca czekają już też zabawki, jakoś nie mogliśmy się powstrzymać :D Pasja - trzymaj się tam cieplutko i na pewno będzie dobrze :) Ważne, że w porę się Tobą zajęli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mam do was pytanie. Nie chcę wypaść na jakąś przewrażliwioną ale od wczoraj mam wrażenie jakbym nosiła w brzuszku wielki kamień - tak mnie ciąży to brzuszysko - faktem jest że mam wrażenie jakby rósł on z każdym dniem i to sporo więc może dlatego mam wrażenie że skórę mam napiętą. Na szczęście mały wariuje przez cały dzień więc nie mam chyba powodów do niepokoju a i nic mnie nie boli. Czy to normalne czy powinnam zacząć się martwić. Sama już nie wiem - może głupoty wypisuję. Mój mężulek kilka dni temu podłapał jakiegoś wirusa ale całe szczęście mnie nie zaraził - a tak się bałam. Zresztą odseparowałam go od reszty rodziny na kilka dni (tzn. ode mnie i maluszka) więc pewnie będzie dobrze. Grunt to pozytywne myślenie ;) Lecę już spać - bo jakaś taka zmęczona jestem tym rannym wstawaniem do pracy i tymi ciągłymi wycieczkami do toalety w nocy. Już się cieszę na myśl że będę mogła pospać sobie jutro dłużej - na raty ale zawsze coś. :) Miłego wieczoru i nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evangeline...
Ewa-może poprostu zjadłaś coś ciężko strawnego,może to wzdęcia?!Też tak miałam.Najadłam się placków dyniowych a później tak mi było ciężko.Przeszło po dwóch dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evangeline chyba miałaś rację bo dzisiaj czuję się świetnie. Aż głupio, że nie zorientowałam się że to mogą być wzdęcia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie i ciepłe słowa. Wierzę, że wszystko się jakoś ułoży i dotrwamy z synkiem do porodu bez komplikacji. A leżenie, no cóż... wyleżę się teraz za wszystkie czasy:) Pozdrawiam Was w ten sobotni, piękny, słoneczny dzień!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×