Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dżesa

EGZAMIN LICENCJACKI - SKANDAL!

Polecane posty

Gość witaminikaia
dlaczego nie chcesz powiedziec jaki to kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie podam ani kierunku, ani uczelni, bo to nie gra tutaj roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytaj regulamin uczelni jak w regulaminie widnieje ze mozna odwolac sie od oceny z egzaminu licencjackiego to sie odwoluj moze bedziesz 2 raz zdawala ale watpie ze uznaja odowolanie Natomiast skoro takie sa zasady na uczelni ze oceny laczy se i wyciaga srednia to nic z tym nie zorbisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
na twoim miejscu zapytałabym swojego promotora co można zrobić (zamiast robić raban na całą uczelnię) ale może wtedy oni by kazali ci zdawać jeszcze raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ponieważ miałam egzamin to nie mam promotora, bo to nie pisałam pracy! Mogłabym pójść do dziekanatu bądź dziekana ds. studenckich (ale nie wiem, czy nie ma już wakacji). Zostaje więc dziekanat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
u mnie na uczelni było trochę inaczej - 80% oceny na dyplomie to była średnia ze studiów, 10% ocena pracy lic. i 10% za egzamin. Więc ten egzamin nie był taki ważny, w sumie luz blues...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytałam regulamin, nie ma słowa o odwoływaniu się od decyzji komisji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
to może pójdź do najsympatyczniejszej osoby która była w twojej komisji ; ) może ci pomogą chociaż oni nie lubią kiedy ich zdanie jest podważane, ale może dadzą ci punkt za to że jesteś ambitna! Warto spróbować jeżeli ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminikaia
zawsze mozna poprawic egzamin ale nie wiem czy z oceny pozytywnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo naukowiec
Co oznacza: średnia podpadająca pod 4? Dziwne, że przy wyższym wykształceniu nie operujesz konkretami, jak domniemuję średnia podpadająca pod 4 absolutnie poziomu 4.0 nie osiągnęła. To oznacza, że miałaś średnią max. 3.9 na egzaminie, 3.5 to jakoś 4 nie wychodzi... Tak więc skandalem jest twoja wygórowana ambicja połączona z brakiem wiedzy. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudo naukowiec
Pomijam roszczeniowe myślenie typu: Kiedyś dostałam czwórkę to i teraz mi się należy. Myśl tak dalej. Dzięki temu inteligentnym łatwiej będzie dostać pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grosincia
moze nie wyskakuj do nich z tekstem, ze sie nie zgadzasz i odwolujesz. zapytaj się czy mozesz poprawic. nie podwazysz tym ich decyzji tylko pokazesz, ze chcesz się nauczyc na więcej. swoja droga, nie osmieszaj sie piszac, ze jestes ambitna. bo jakbys byla, to bys sie uczyla wtedy kiedy byl na to czas i miala srednia 5,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałam już komisji i powiedziała, że nie da się nic zrobić. Zastanawiają mnie jedynie osoby, które miały o wiele niższą średnią ode mnie, ale i tak na koniec dostały 4.0. Jeśli 4 to jest niska ocena to proszę o podanie kierunku studiów i uczelni, na której rozdawane są piątki... I chciałabym podkreślić, że nie mam roszczeniowego stosunku, ale jestem w szoku po tym, co mi się przydarzyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżesa kobieto ktos mogl miec srednia 3.0 zdal na 5 egzamin i ma 4.0 na koniec proste ?? Studowalas tam 3 lata chyba wiedzialas jakie sa zasady i wiedzialas jak obliccza sie ocene koncowa to o co ci chodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zdziwiłabym się, gdyby się okazało, że studiowałaś na Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi lub w jakiejś jej filii. Tylko tam są takie akcje, że nie trzeba pracy pisać. W ogóle co to za licencjat, że nie pisze się pracy?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżesa jeszcze ci powiem co takiego szkola srednia kilka lat nauki bardzo wysoka srednia a botem matura albo egzmain wstepny i jak zle pojdzie to co ?? mozna sobie wtedy swoja srendia do tylka wsadzic nic wiecej takze przyjmij z honorem swoja ocene

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dalej mnie zastanawia co to za
studia. Autorka pisze, że to jej drugi licencjat. Pewnie studiowała pedagogikę albo jakiś inny podrzędny kierunek i nagle się obudziła i postanowiła studiować coś innego. A teraz zdziwiona jak wyglądają prawdziwe studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety straszne rzeczy
nie pisała pracy, straszne! u mnie się w ogole nie robi licencjata i co? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggggghhhhhhh
Ambitne osoby na studiach mają minimum średnią 4,5. Przez cały okres studiów otrzymują "pieniądze od Uczelni" za naukę. Piszą pracę na 4,5 minimum i bronią się na 5. Inne osby nie są ambitne:) Tylko mają wygórowane ambicje... Skończyłam kierunek ścisły także mi tu nie podskakiwać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety straszne rzeczy
"studia. Autorka pisze, że to jej drugi licencjat. Pewnie studiowała pedagogikę albo jakiś inny podrzędny kierunek i nagle się obudziła i postanowiła studiować coś innego. A teraz zdziwiona jak wyglądają prawdziwe studia." 10/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Studiuję w większym mieście niż Łódź i nie znam na moich studiach osoby ze średnią 4,5. A obydwa moje kierunki niewiele się różnią. Tak jak mówiłam na pierwszym kierunku miałam niższą średnią i dostałam 4.0, dlatego taka sytuacja mnie zdziwiła. Właściwie jestem trochę oszołomiona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzebabylo sie uczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety straszne rzeczy
to nie ciężko zgadnąć, że to warszawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i dostałam 3,5 z licencjatu, ale wiem, że jedynym miastem większym od Łodzi w Polsce nie jest jedynie Warszawa. Brawo! Odkąd to Łódź jest akademickim miastem? Ludzie czytajcie całość wątku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzebabylo sie uczyc
i tak juz nic nie zrobisz, wiec po co placzesz nad rozlanym mlekiem i uzalasz sie nad soba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rety straszne rzeczy
a kraków jest miastem akademickim ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakryczna teściowa
mi d4 na dyplomie zabrakło jednej dziesiątej, chyba od 3,75 jest 4, a ja miałam 3,74 i 3 z egz licencj. masakra normalnie, to pech po prostu, dodam że miałam stypendium naukowe przez 2 lata i średnią za ostatni semestr 4,44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to w Łodzi nie ma uniwersytetu? Nie ma politechniki? Nie ma uniwersytetu medycznego? Nie ma innych uczelni? Na jakiej podstawie twierdzisz, że Łódź to nie jest akademickie miasto? Nie chcę Cię obrażać, ale sądząc po Twoim stopniu wiedzy wnioskuję, że nawet jeśli studiowałaś w "większym mieście" jak napisałaś, to na pewno to nie była żadna renomowana uczelnia, a jakaś prywatna, na którą przyjmują każdego. Bo na publicznych uczelniach nie ma możliwości, by nie pisać pracy licencjackiej czy magisterskiej... P.S. Zgadzam się z osobą, która napisała, że autorka w końcu zaczęła trudniejsze studia i dopiero teraz zobaczyła, jak prawdziwe studiowanie wygląda. Sama miałam na roku osoby, które licencjat robiły na prywatnej uczelni, której poziom był tak żenujący, że za byle co nawet szóstki dostawały (co wg mnie jest chore, bo szóstek nawet w liceum się nie stawia, a co dopiero na studiach). Tam dostawały nawet stypendium. A przyszły robić magisterkę na uniwerek i nagle wielce oburzeni, dlaczego nie mają stypendium, dlaczego nie dostają szóstek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ona nie ma wacka
U mnie na uczelni ocena końcowa do dyplomu to 70% średniej z 3 lat i 30% oceny z egzaminu, i liczę że 4 na dyplomie będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghngmvxn
a ja znam panstwowe uczelie (UG) gdzie jest egzamin licencjacki :P i to na normalnych kierunkach dziennych zreszta- chyba zdanie egzaminu z 3 lat nauki jest nieco rudniejsze niz "napisanie" pracy i jej obronienie? :o do autorki: jako osoba z wyzszym wyksztalceniem powinnas wiedziec, ze obecnie lodz jest 3 najwiekszym (najliczebniejszym) miastem w polsce (a jeszcze niedawno byla drugim miastem) i moze rozszerz swoja wiedze ogolna bo ze stwierdzeniem "Odkąd to Łódź jest akademickim miastem?" daleko nie zajedziesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×