boje sie mojego byłego...

on jest jawnym psychopatą nie jestem z nim 5 miesiecy mimo to wciaz co jakis czas mnie nęka praktycznie co 2-3 tygodnie przez kilka dni pisze sms-y dzwoni błaga prosi grozi szantazuije chce sie zabijac w czasie gdy bylismy para działy sie rozne rzeczy od wielkiej miłosci z jego strony po niechec i sprawianie przykrosci, kłótnie on ma duze problemy z alkoholem dzisiaj pisze ze lezy i sie zapija na smierc, ze nie moze sie ruszyc ze chyba złamal reke i mu słabo i wogole cały czas pije duzo w tym przesady bo jakby było zle dzwoniłby do krewnych wiec pewnie chce wzbudzic litosc jak zawsze;/ to chory człowiek znowu stracił prace powoli idzie na dno;/ co ja mam zrobic? ignorowac ?jak zawsze? wyłaczyłam telefon mimo wszystko z empatii do drugiego czlowieka jest mi go zal a i nie kocham go zabił cała milosc swoim postepowaniem

nie odzywaj się do niego, nic nie rób. on wykorzystuje Twoją naiwność i to, że go kochasz. pozwól sobie na życie nie w cieniu pijaka, ale na otwartą przestrzen bez niego.

nie kocham go ale boje sie ze kiedys moze zniszczyc swoje zycie przez to co robi;/ on pisze ze tylko ja jestem wybawieniem ze dla mnie zmieni wszystko blablabla oczywiscie nie wierze wielokrotnie powiadamiałam rodzine o jego poczynaniach chcac mu pomoc ale wciaz im glowy nie chce zawracac wiedzac ze on i tak prawdopodobnie nic sobie nie zrobi chociaz...nie wiem;/ boje sie chciałabym zeby znalazł sobie inna kobieta ktora jest w stanie nad nim zapanowac mnie zniszczylby

sama jestes psychopatka trzeba bylo myslec a nie bawic sie czyimis uczuciami. Pochodzi i przestanie

alkoholicy niszczą przede wszystkim swoje życie. na szczęście nie jesteś z nim już bo Twoje zniszczyłby tak samo jak swoje. nie bój się go, a wtedy będziesz miała siłę. ten chory człowiek łapie się nadziei, że jednak się odezwiesz. życzę Ci siły, abyś mu jednal na to nie pozwoliła. on się nigdy nie zmieni. nie zabije się, oni się boją śmierci bardziej niż czegokolwiek innego. nie łam się nim, zadbaj o siebie. i w żadnym wypadku nie odpowiadaj na jego zaczepki telefoniczne. Ty nie jesteś w stanie mu w niczym pomóc. to on musi sobie pomóc sam.

nie kocham go ale boje sie ze kiedys moze zniszczyc swoje zycie przez to co robi;/ no kochana albo rybki albo akwarium albo to były i masz w nosie co ze sobą wyprawia albo pozwalasz mu na szantaż emocjonalny i masz tego efekty

JA odeszlam bo niechcial zabawiac sie analnie :/

tak a autorka jest swieta krowa poszkodowana mysli ze uczucia to bajka i pstryk ulatuja. nastepna gowniara co uwaza sie za pepek swiata

podszyw z 16:28 to dno. kobieto, współczuję sposobu, w jaki chcesz być zabawna :P

on mnie przesladuje grozi mi ?? to maja byc bajkowe uczucia? od 5 miesiecy z nim nie jestem boje sie zwiazac z kims innym w pewnym momencie doszło do tego ze 2 razy mnie szarpał przyjezdzal samochodem pijany kilka razy zawsze obiecywał poprawe a ja go odwozilam do domu;/błagałam zeby sie zminil zeby przestał obiecywał i w kołko to samo wytrzymalam z nim 8 mc

997, znasz ten numer?

I wtedy sie obudzilas

Wybaczcie pisze z zakladu psychiatrycznego w Tworkach i wlasnie zabieraja mi komputer :/

:-)

mam wydzwaniac na policje za kazdym razem jak grozi ze sie zabije?/ to musiałabym raz na 2 tyygodnie dzwonic;/ poza tyym to teraz problem jego rodziny ale mimo to boje sie;/on mieszka sam aktualnie

mam wydzwaniac na policje za kazdym razem jak grozi ze sie zabije? nie no skad, za kazdym razem pisz o tym na kafe

zawsze szczery co radzisz poza 997??

aleon jest w celi obok za sciana o 18 podaja nam zupe

daj spokój, kobieto. jak Ci grozi, idź na policję i niczego się nie bój. to on ma się bać, nie Ty. nie odbieraj od niego telefonów, sms-ów. i przestań użalać się nad alkoholikiem.

zerwi z nim całkowity kontakt, jeżeli go nie kochasz. jest idiotą więc nie przejmuj się nim.

co radzisz poza 997?? no jesli oni nie dadza rady to pozostaje SWAT

Nie wiem czy salowy da na zadzwonic ale kosor mowicie

a na policji mam powiedziec ze wkladalam mu wibrator analnie na baterie r14 ?

Pod żadnym pozorem nie doszukuj się swojej winy ani nie odpisuj bo jeszcze cię złamie... Najlepszą metodą żeby się go pozbyć jest ignorowanie go... Kiedyś miałam podobny problem i ignorowanie faceta dało efekt. Też straszył, że się zabije, znikał z domu na pół dnia, wszyscy do mnie dzwonili gdzie on jest itd... On ma coś z psychą i tyle..

sadzac po zdjeciu musial byc zdesperowany :D

nie odpisuje wyłaczyłam telefon włacze jutro dzieki uciekam

Zawsze szczery policja guzik pomoże, oni mają w dupie to że ktoś Cię straszy... Co zrobią kolesiowi? Zamkną we wytrzeźwiałce? Zamkną na jeden dzień? To nic nie da...

Teraz dzwonił i sapał do słuchawki, a potem słyszałam dziwne odgłosy mlaskania, jęki, na koniec "aaa... ale się spuściłem" Co robić?:(

A teraz ide zatruwac dupe innemu frajerowi . jak mi sie znudzi znowu poplacze na forum jaka ja nieszczesliwa i niewinna chciaz jak dupy dawalam wczesniej to inaczej bylo no coz jestem tylko kobieta po podstawowce

:-)