zalamana jestem............

jak mozna poronic w 6 tc??

zapytaj lekarza

też się staram o dziecko i jeżeli już bym była i by takie coś się przytrafiło to naprawdę idzie się załamać...... :(

a czy Ciebie to właśnie spotkało?? a zdaza sie tak czasem ze organizm dla dobra ciebie badz dziecka ni dopuszcza do rozwoju ciazy. Niestety :( to wsztstko jest jak totoloteg gdzie w maszynie jest pełno bialych i czarna i czasem sie tak zdaza. zreszta jak ja poroniłam to lekarz mi powiedział ze coraz wiecej kobietto przechodzi

ale ja jeszcze nie poronilam....

To o kim piszesz? Oooo... ze ty chcesz? Ale po co taki temat? To jest Twoja prywatna sprawa i decyzja. Po co dajesz taki temat i do tego na forum gdzie kobiety staraja sie zajsc w ciaze? Chyba, ze lubisz by cie "zjechac" ale to juz twoja sprawa jesli masz nature ofiary... Doprawy, dziwia mnie anonimowe osoby, ktore szukaja "wsparcia" i podjecia za nich decyzji w gronie nieznajomych...

ja zrozumiałam, że pytasz o to, co zrobić, by poronić..

aaa chcesz wywolac poronienie ..... przemysl to .

wlasnie mialam to napisac ona sie pyta jak poronic glupie babsko to ja spac nie moge nocami bo 2 ciaze stracilam a teraz boje sie o kolejna a ty co???dlaczego nie chcesz dziecka? ile ty masz lat??

ale wiesz, że wywołanie poronienia to jest to samo co aborcja? Nie krytykuje tych, co usuwają, ale jeśli dziecko jest poczęte z ukochaną osobą, to nie rozumiem jak można t zrobić.. Moje maleństwo jest nieplanowane, jestem w młodym wieku, a ciągle zamartwiam się, czy wszystko dobrze, odliczam dni do porodu.. ech

mari-onetka a ile mas lat ?? ja tez w2padlam tym razem i tez jestem młoda tylko ze to moja 2 ciazaa i mialam jedno poronienie.

wejdz sobie na woman on waves stronka w necie , tam masz wsparcie i mówią ci co masz zrobić i gdzie przeprowadzic zabieg

tyllkaaa mam skończone 19, biorąc regularnie tabletki, okazały się za słabe dla mojego organizmu.. ale uważam, że dzidziuś, który mimo wszystko zjawi się na świecie to dar, który trzeba przyjąć z radością.. I choć teraz muszę zmienić plany, to nigdy nie byłam szczęśliwsza..

kazdy odpowiada za siebie, kazdy ma swoje zycie. Po co piszecie ze staracie sie o dziecko, iles tam ciaz bylo niedonoszonych. Jak to autorki nie dotyczy. Tak jak Wy nie potraficie jej zrozumiec tak ona was. To jest brutalne ale proste do pojecia.

moje dwie dobre kolezanki takze poronily niedawno. jedna w 7tc a druga w 8tc. a ja sie staram i nic:( juz sie doszukuje roznych chorob a niby wszystko ok.

Po co zakladasz temat tutaj gdzie wszystkie staraja sie o dziecko i pisza o jego wychowaniu? Nie chcesz, to idz do lekarza i sie dowiedz, a nie wkladaj kij w mrowisko, zreszta juz ci napisalam powyzej, jak lubisz jak sie po tobie jedzie... to moze idz na boks jako target :)))