Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .T

dlaczego nie ma sukienek rozmiar 44 w sklepach?

Polecane posty

Gość efrfgbrdb
wysraj sie-jak chcesz srać to sraj i wypierdalaj z tond mały gnoju bo nawet wypowiedzieć się nie umiesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdghjky
.T "trzeba schudnąć" chyba mi się nie uda w niecałe 2 tygodnie, nie sądzisz? ] a co sie 2 tyg temu obudzilas ze kurva lato jest??? nie zryj tyle przez caly rok to w normalne rozmiary latem wejdziesz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
są masz całkowitą rację szkieletor to coś okropnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rhgrth
laleczkaaaaaaaaaaaa - ale ty głupiutka jesteś o lol :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
A skąd to wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
szkieletor??? No nie mówię tu że noszenie rozmiaru 0 jest boskie ale rozmiar 38 - 0 jest jak najbardziej na miejscu i nie ma mowy o szkielecie. Kobiety noszące rozmiar 38 - 40 wyglądają ładnie, zdrowo i te zadbane są sexy i nie cierpią na płaskodupie, jak to tu któraś określiła. Jednak jeśli rozmiar 44 nie jest dla osoby otyłej, więc jaki jest dla otyłej??? 100?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
Można kochać siebie samego nawet jak się jest otyłym, można kochać otyłość w ogóle ale nie należy pocieszać się, że rozmiar 44 to nie otyłość. Wystarczy z uśmiechem spojrzeć w lustro, powiedzieć sobie ok, jestem otyła i skoro się to podoba dla mnie jest ok, prawda? Otyłość jest otyłością, jednakże nie trzeba na siłę sobie wmawiać, że to jest normalne i cudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
Może się żle wyraziłam, chodziło mi o osobę szczupłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są...
Nie chcę się kłócić i nikogo obrażać. Ale niestety na taki temat zawsze wejdą osoby, które spróbują wpędzić w kompleks takie osoby jak autorka. Więc weszłam i powiedziałam, że ja kompleksów nie mam i lata mi koło tyłka, co kto mówi. Wracając do tematu: takie rozmiary są. I żadne namioty, ani ohydne rzeczy. Koleżanka wyżej ma rację: wszystkie sieciówki mają rozmiar 44.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecfergrtjnymmk
no ja mysle ze najbardziej ok jest kobieta 38-40 wtedy jest apetyczna ani za chuda ani za gruba natomiast rozmiary 34-36 oraz powyzej 42 to juz cos nie tak wiem cos na ten temat sama nosze duzy rozmiar a kuzynka jest anorektyczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są...
Otyła nie jestem :) Nawet koło otyłości nie stałam :) Widać, ze nie masz pojęcia, jak może wyglądać taka kobieta jak ja (piękne piersi, wcięcie w talii, biodra i pupa). I w tym niezrozumieniu już pozostaniesz, bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
ja nie krytykuję, wszakże wcięcie w talii to nie wszystko. Można być osobą otyłą i mieć wcięcie w talii. Ja nie mówię tu o osobach obciekających tłuszczem, gdzie trudno rozpoznać, gdzie ma obwód talii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są...
Kończę to bezproduktywne przekomarzanie się. Mam 38 u góry, 42-44 na dole i jak ktoś mnie nazywa otyłą, to jest po prostu śmieszny. Uciekam 🖐️ Autorko, poszukaj dobrze, znajdziesz na bank. Na początek zobacz wielkie centra handlowe i sieciówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
Jest wiele różnych sposobów tycia. Jedne kobiety mają tak zwaną oponkę na brzuchu i u nich ciężko zobaczyć talię, zaś u innych tłuszcz odkłada się w głównej mierze w piersiach, ramionach, biodrach i udach, zaś u kolejnych tylko w biodrach i udach i wtedy wyglądają nieproporcjonalnie. Jednak otyłość pozostaje otyłością. Ale... jeśli kochasz swoją otyłość, ja w tym problemu nie widzę i tym bardziej ty nie powinnaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
I tak to jest nie wszyscy są szczupli ale to że mamy trochę ciała to nas nie dyskryminuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
jednak... czasem warto spojrzeć prawdzie w oczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są...
dskfbsjhsd - Twoje zjadliwe żądełko nie robi na mnie najmniejszego wrażenia :) Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
Jezu, ja tu nie mówię o dyskryminacji!!! Mówię o tym, aby nie oburzać się, gdy ktoś mówi, że to już otyłość, bo to jest otyłość, a kwestia tylko akceptacji tej otyłości przez samego siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość są...
Żeby już przyjąć kryteria wagowe medyczne, to co najwyżej "nadwaga" :) Chyba naprawdę masz jakiś kompleks. Ale niestety, pupa i piersi Ci od wyżywania się za pomocą niewłaściwej terminologii nie urosną, takie czary nie działają ;) Pa pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laleczkaaaaaaaaaaaa
dsk..... dlaczego mam spojrzeć w lustro ja się sobie podobam i nie mam kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
Akurat nie zależy mi na tym aby kogoś ranić i nie mam żadnego żądełka ale po prostu mało kto akceptuje siebie widząc rzeczywistość, bo tak czy inaczej rozmiar 44 gdziekolwiek by nie był - odzież górna czy dolna to już otyłość. Ale skoro ją akceptujecie jest wszystko spoko i ok! Kwestia tylko tego, aby nie twierdzić, że właśnie to jest normalne a te z rozmiarem 38 - 40 to już bezdupia i szkieletory, bo tak wcale nie jest. Niewłaśiwy rozmiar dla dorosłej kobiety to racej 34 - 36, to też jest chore i należy sobie zdawać sprawę z niedowagi, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym jeszcze zauważyć, że jest coś pomiędzy normą a otyłością - jest to nadwaga. Przykładowo osoba o wzroście takim jak ja - 167cm ma wagę w normie gdy waży UWAGA: od 52 do 70 kg (według uogólnionego BMI, który jest wyznacznikiem zdrowia, nie wyglądu). Także osoba o rozmiarze 42-44 ma pod względem zdrowotnym (nie estetycznym!) wagę z normie. Walor estetyczny takiej osoby jest już kwestią gustu, każdemu podoba się co innego i nie ma sensu tego "rozkminiać". Dodam, że powodem założenia tematu przez autorkę jest nie Wasze ocenianie jej wyglądu, tudzież nazywanie jej słonicą i pokazywanie swojego poziomu intelektualnego, tylko zachęta do dyskusji nad tym, że każda kobieta jest inna i nie jest domeną producentów decydowanie której z nich - czy tej szczupłej czy tej o większym rozmiarze - należy się dana sukienka. Jest to tylko kwestią jej własnego samopoczucia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dskfbsjhsd
Ależ ja przecież w ani jednym słowie nie nazwałam autorki słonicą. Kobieta się kocha za swój wygląd i dla mnie nie ma problemu... nadwaga i otyłość. Jakby nie patrzeć otyłość też jest nadwagą. Pomiędzy niedowagą a nadwagą jest norma. Kwestia tylko tego, gdyż autorka topiku może się kochać za swój wygląd, jednek nie jest kwestią normalną jej rozmiar i tylko o to chodzi. Nie było celem rozprawianie o właściwości wagi i rozmiaru na samym początku, dlatego też doradzać to rzecz ludzka i zawsze można powiedzieć, jakie są wyjścia przy kupnie odzieży dla osób otyłych a jeśli autorka kocha swoją otyłość... niech kocha i zdrowia jej życzę. Chodzi tylko o kwestie tego, co tak na prawdę trzyma się w zdrowej normie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuszel lejdi
Autorko topika, a jakie masz BMI, jeśli mogę wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
fdghjky, czytanie ze zrozumieniem.. Naprawdę Twoje słowa mnie nie ruszają. Chętnie bym pobiegała, ale jakoś nie mogę, a nie chce mi się tu "chwalić" chorobami [nie, wcale teraz się nie usprawiedliwiam]. Niestety, samo "niejedzenie" nie wystarcza. Odejdź. akysz. Nóż w dupsku - dziękuję. W sumie zakładając ten temat liczyłam się z opiniami takimi jak powyżej. W końcu nie raz każdy z nas czytał komentarze pod artykułami i te opinię większości osób. Ogólnie zawsze śmieje się, że homosekualiści, grubi ludzie.. i parę innych tematów jest w komentarzach zjechana od góry do dołu. W sumie w Polsce osoba z nadwagą tudzież OTYŁOŚCIĄ przejść czasami normalnie ulicą nie może, jeśli głowę wysoko trzyma.. ale mniejsza z tym. Tacy ludzie już są. Ktoś napisał, że jeżeli "Kocham swoją otyłość", a właśnie, że jej nie kocham. Wręcz od dzieciństwa było koszmarem. Mniejsza z tym. BMI? 30. Czyli załapuje się na otyłość, bo od 30 jest otyłość, tia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)))
musze sie czymś pochwalić miałam rozmiar 42 i scudłam do 38 (czyli do M) ;PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×