Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zawaliłamżycie

Gruba kobieta, nawet jeśli niebrzydka, nie ma szans?

Polecane posty

Gość zawaliłamżycie

JESTEM GRUBA. Kiedy byłam nastolatką zapowiadałam się na bardzo ładną kobietę. Mam kilka atutów, ale też nie jestem niezwykle piekna. Poprostu ładna, lub niebrzydka dziewczyna z pięknymi, gęstymi, długimi wlosami. Do tego zgrabne nogi i proporcjonalna figura. Ale już przed 20 rokiem życia utyłam do 80 kilogramów i moj swiat sie skonczył. Nie mam szans u chlopaków. Nie mam. Rozumiem ich swietnie, ja też wolałabym szczupłą, zgrabną dziewczynę. Nigdzie nigdy nie wychodzilam, bałam się, że na dyskotekach będą podchodzic do szczuplejszych kolezanek, aja zostane sama. Raz bylam. przyczepił sie do mnie fan duzego biustu, a ja jestem wrazliwą osobą, nie tego szukam. Schudłam, miałam szalone powodzenie- trwalo to 3 miesiace, zaczełam tyć. W ciagu lat doszłam do wagi 90, potem 100, teraz jest znów 90. Mam 35 lat i życie już za mną. Co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
p.s. wcale nie chcę być taka gruba. Nie oczekuję, ze ktoś mnie taką zechciałby, czy zaakceptował, czy spodobałabym sie mu. Nie wiem...tkwie w nicosci, nie ma mnie. Probuję schudnac, ale brak mi motywacji. Tym razem muszę, bo po tylu latach stwierdzam, że uśmiercilam sie za zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwazam że jesteś żałosna
Nie dlatego,że jesteś gruba,lecz dlatego,że zachowujesz się tak jakby bez facetów nie było życia :O Masz sie podobać sobie,a nie facetom.Prędzej czy później sie jakiś znajdzie,a jak nie to też nie umrzesz chyba :O W rui jesteś że tak ci zależy na facetach?Nie znoszę takiego prymitywizmu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
Kilka lat temu zawarłam internetowa znajomość. ZAakochałam sie, on tez. Jak to przez internet. On mlodszy ode mnie, szczuplutki, wysoki, podobaja mu sie hm, najlepiej modelki. Wiedziałam o tym, chciałam schudnac. On nigdy nie widział mojego zdjecia, nie wiedzial, czemu nie chce sie spotkać, błagał mnie tyle lat...ja nie schudlam, jestem beznadziejna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
Nigdy nie zalezalo mi nafacetach. W rUI? nie wiem o czym piszesz. Nigdy nie spałąm z facetem, nigdy się nie całowałam. Miłam propozycje, ale nie od tych, w ktorych byałm platonicznie zakochana. Nie jestem prymitywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzatamałgo
sobie podobać a zaczniesz chudnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie becz, tylko weź się za siebie. Na dietach jest dużo tematów o diecie Dukana. Koleżanka schudła na niej 16 kg. Odmłodniała, pełna werwy, zawsze uśmiechnięta. A też wiecznie słyszałyśmy od niej, że łatwo nam mówić, bo my jesteśmy szczupłe, a syty głodnego nie zrozumie. Teraz się z tego śmieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękne letnie dmuchawce
zawaliłam życie ... Ono ( życie ) nadal należy do Ciebie ! Nie smuć się, że jesteś jaka jesteś. Ja też ważę około 90 i mam od 12 lat faceta, ...ha ! i to jakiego , takiego, że niejedna dodałaby sobie z 10 kg by Go mieć :) A On pokochał właśnie mnie ! Uwierz w siebie, w własne Ja i w osobisty urok ! Warto !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przepraszam za banał
ale czy po prostu nie możesz sobie poszukać grubego chłopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbaciano_zielona
Pewnie ,że ma ! w każdej kobiecie tkwi potencjał piękna który trzeba wyeksponować :) jeśli nie jest to potencjał fizyczny to wewnętrzny! Nie jesteś już młodą dziunią na którą lecą chłopcy chcący pociamkać cyca tylko prawdziwą kobietą :) Z pewnością jest wielu facetów którzy nie szukają kobiety ładnie wyglądającej na zdjęciu w telefonie do pochwalenia się kolegom przy piwku tylko szukają kogoś 'normalnego'. Pamiętaj jednak ,że Twoja waga to nic zdrowego a ciało jest domem duszy o które trzeba dbać :) Nie musisz przecież być kanonem piękna w rozmiarze XS czy nawet M możesz być niezłym L czy XL zresztą rozmiar nie wiele tu znaczy ważne żebyś zeszła dla siebie samej do zdrowej wagi która pozwoli Ci uwierzyć w siebie i w swoją atrakcyjność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaldi
brak motywacji , to jest przyczyna albo potrzebujesz każdego dnia aby ktoś z batem stał i poganiał ale u nas w firmie pracuje kobieta , podobno dochodziła do 130 kg po urodzeniu dwojga dzieci i się zbuntowała, poszła na jakąś terapię i teraz wygląda dosłownie jak 'gwóźdź' , ci kórzy ją znali jako słonicę mówią, że zazdrość bierze, że można tak schudnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
muszę przejśc na dietę. Własciwie to jestem, chudne...wziełam sie za ruch. jestem zdeterminowana. Daje sobie ostatnie pol roku, a jak nic nie wyjdzie to kula w pustą glowę. Jakie są Twoje warunki?? hehe pytam z ciekawosci Pocieszajace jest to, ze mówisz, ze gdyby kobieta sie odchudzala, to miałaby szanse, on mi tej szansy nie dał czy myślicie, że w moim wieku mogę jeszcze zacząć życie? ja myślę, że ona juz sie konczy... lata mijaja tak szybko i z 20kilkulatki nagle zrobilam sie kobieta pod 40ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haelucynogenoklektyzm
gruba kobieta = brzydka kobieta źle postawiłaś pytanie ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękne letnie dmuchawce
No to masz ponad 20 latek czy ponad 30 ? Zdecydujesz się ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Herbaciano_zielona
Masz 35lat więc do 40lat Ci jeszcze troszeczkę zostało zresztą kobieta mająca 35 czy 40 lat to jeszcze nie staruszka :) myślę ,że to świetny czas na zmiany ! Wiem jak trudno się czasem zmotywować ale sama zeszłam z 74 na 56 kg i staram się dojść do 50kg do których motywacji mi brak ale widzę jak dużo motywacji daje każdy zgubiony kg i z czasem Ciebie też to na pewno zmotywuje. Kilogramy nie ulecą z dnia na dzień więc jeśli chcesz czuć się piękna dbaj o swoje ciało niezależnie od wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
dziekuję za Wasze wpisy ha, ta historia kobiety, ktora tyle schudła jest bardzo budująca. Twoja równiez. Niestety ja zawsze myślałam, że nawet nie mogłabym dopuscic, żeby ktoś dotknąl moj brzuch itp. Wiec o mężczyznach nie było mowy. Tak bardzo mnie to sparaliżowało. Kiedy przechodzę obok mężczyzn, to mam spuszczony "łeb". Nie patrze nawet na nich. Teraz tylko dom i praca, boję sie upokorzeń i rozczarowań. Wiem, ze mogłoby byc inaczej, bo jak juz napisałam, raz tylko byłam poniżej 70 kilogramów i mialam facetów u swoich stop. Wtedy bylam szczesliwa, normalna osoba. Przez te lata nigdy nie zalozyłam topu na ramiaczkach. Nawe w upal miałm dlugi rękawek. Nie jeżdziłam na basen. Nie biegałam, bo sie siebie wstydzialam. Teraz chyba jestem już zdesperowana, a moze zdeterminowana. Chodze w topach- i swiat sie nie zawalił. Byłam po raz pierwszy od stu lat na basenie- i zadziwilam sie. Bardzo duzo osob równiez nieszczupłych, oraz szczuplejszych kobiet, ktore równiez maja wiotkie ciało. (moze te najzgrabniesze wyjechaly nad morze) pomyslalam- dlaczego ja tu nie przyszłam przez ostatnie 15 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koneser vagin
a P.Dorota Wellman przecież jest najpięknijszą Polką. czy Ona nie ma szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piękne letnie dmuchawce
Ktoś Cię tak zdołował...czy sama taka "zdolna" jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
PISZESZ, ze gruba równa sie brzydka, w sumie racja uzyłam takiego skr.myslowego, zeby zmiescił sie w topiku napisałam wczesniej, ze moze byłabym ladna? kiedys mowiona o mnie najladniejsza dziewczyna na ulicy, miss kolonii choc ja sie za ladna nie uwazam, a teraz ......nie ma o czym mowic w kazdym razie nawet przy tej wadze nie mam 2 podbrodka, jakos twarz jest oszczedzona Herbaciano-...gratuluję! skoro inni mogą to i ja. Własnie tyle kilogramów przydałoby mi sie na poczatek. Zeby poczuc sie, jak kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, mam kolezanke, mniej wiecej w moim wieku, ktora rowniez ma Twoj problem, tyle, ze jak sie domyslam, jest duzo nizsza (przy Twej wadze). Nie jestem w stanie wyciagnac jej gdziekolwiek. I mysle, ze to glowny problem, bo inna znajoma, rowniez przy tuszy, ale bardziej kontaktowa, wyszla za maz i ma dziecko. Moja kolezanka ma powazne problemy z tarczyca. Jesli Ty ich nie masz, latwiej zrzucisz kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
Z calym szacunkiem, ale nie jestem typem pani D. Wellman ona ma zupełnie inną figurę i typ urody moja, mimo tych kilogramów ma proporcje, ale ..te kilogramy jednak deformuja sylwetke i czynia ja nieatrakcyjna czy ja mam taki talent (do dolowania sie) fajnie powiedziane tak. ale nie bierze sie to znikąd. jestem realistką i nie mam za zle mężczyznom, ze chcą miec szczupłe kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawaliłamżycie
doklądnie tak. mnie nigdzie nie mozna było wyciagnac, bo balam sie wstydu. zawsze mówiłam, jak schudne to zawojuje swiat. nie mam problemu z tarczyca, jeszcze nie. musze schudnąc. dzieki za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMI wporzo - OK
Jestem facetem. Lubię zarówno malutkie, drobne, filigranowe dziewczyny, jak i o pełnych kształtach, z dużym tyłkiem, biodrami i udami. Jednak nie lubię dwóch rzeczy: niedowagi i anoreksji oraz nadwagi i otyłości. To są choroby. A one nie są piękne, tylko odrażające; człowiek wie to instynktownie. "Może ona już tak am od urodzenia i to nie jej wina" KAŻDY GRUBAS SIĘ TAK TŁUMACZY. Prawda jest taka, że żaden nie potrafi się przyznać, że to przez jego niepohamowany apetyt, jedzenie niezdrowej żywności (cukier, tłuszcze, słodycze, olej utwardzany, mięso, białe pieczywo, kolorowe napoje gazowane), brak wysiłku fizycznego (spacer nie wystarczy, chodzi o to, żeby się porządnie zmęczyć - prawdziwe spalanie zaczyna się dopiero, gdy zaczynamy się ostro męczyć), siedzący tryb życia, gnicie przed tv, zajadanie przekąsek itd. Weźcie się do roboty grubasy, bo wasze tłumaczenia są groteskowe. "To nie moja wina, że jestem taka" A QrVVA CZYJA!? "Może i je dużo, albo padła 'ofiarą' bulimii, no po ciąży też jest tendencja do tycia" każdy grubas się tłumaczy. w Auschwitz nie było grubych ludzi. To oznacza, że schudnąć może każdy, a grubasy obżerają się i takie są tego skutki. Dieta wegetariańska i ćwiczenia fizyczne, niejedzenie chipsów, niepicie słodkich napojów i trening fizyczny - oto przepis na normalną sylwetkę (niekoniecznie "chudą", wystarczy normalne BMI)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otylosc zniszczyla mi zycie
Odswiezam temat ,bo jestem w podobnej sytuacji do autorki . Mam 38 lat ,waze 108 kg i nie moge schudnac ,mimo ze mam motywacje i silna wole .Nie naleze jednak do osob ,ktore akceptuja swoja wage ,nigdy jej nie zaakceptuje i sie nie poddam ,bede walczyc ale czy wygram kiedys ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Otylosc zniszczyla mi zycie
Nie wiem po co tu pisze ,moze po to by sie troche wyzalic , a troche by obalic stereotyp ze otylosc nie bieze sie z obrzarstwa .I wcale nie szukam usprawiedliwenia dla siebie tylko pisze jak jest . Dwa miesiace restrykcyjnej diety i zero efektow , wiec nie mowcie mi ze mam mniej jesc i wiecej sie ruszac. Nie chudne jak jem wiecej niz 600 kalori a przeciez 600 kalori to glodowka i na dluzsza mete sie tak nie da . Nigdy sie nie obzeralam ani nie przepadalam za slodyczami .Moze i niektorzy tyja jak zaduzo jedza przez pewien okres ,ale jak tylko odstawia slodycze i inne pizze to traca kilogramy gwaltownie .Ja czy jestem na diecie czy nie moja waga stoi w miejscu , ani nie chudne ani nie tyje . Chyba jedynym rozwiazaniem dla mnie jest jesc te 600 kalori ,teraz latem duzo latwiej wytrwac ale czy nie osiagne efektu przeciwnego do zamierzonego ,czy organizm nie spowolni metabolizmu? Moze ktos wyszedl z podobnej sytuacji ? Dodam tylko ze problemow z tarczyca nie mam .Nie wiem dlaczego nie chudne jak sie pozadnie nie przeglodze ,tak z 10 - 12 godzin miedzy posilkami ,wtedy na drugi dzien jakis spadek na wadze mam ale jak potem zjem normalnie 1500 kalori to waga wraca do stalego poziomu 108 kg .Nie mam juz sily .Moge oczywiscie przestac jesc i bylabym w stanie bo juz jestem zdesperowana tylko boje sie niedoborow roznych skladnikow odzywczych i witamin i spowolnienia przemiany materii .O dietach wiem wszystko i prawidlowym zywieniu tez wiec nie prosze o rady w stylu " jedz wiecej warzyw i owoco i wiecej sie ruszaj " .Dodam jeszcze ze probowalam szybkich 1,5 godzinnych marszow .Na zdrowie napewno maja one zbawienny wplyw ale na moja waga wogole nie wplynely .Czy ktos tu mial podobny problem i czystym sumieniem moze powiedziec ze mimo restrykcyjnej ( dwumiesiecznej) diety nic nie schudl ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczuje
Ja stosuje diete 1500- 1700 kalori i caly czas chudne ,no ale jestem mlodsza od Ciebie to moze mi latwiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie prawda
Nie wiem co Ci poradzic .Mam taka kolezanke ,ktora ma insulinoopornosc i tez nie potrafi schudnac ,katuje sie roznymi dietami ,trenuje na silowni ale bez skutku .Lekarka jej polecila diete niskoweglowodanowa ale tez efektow po niej nie widac .Chyba trzeba sie z tym pogodzic ,jak nie da sie tego zmienic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 34234234
Otylosc zniszczyla mi zycie- sory, ale jesteś po prostu idiotką jak 90 % odchudzających się tu panienek.... Odchudzac się trzeba z głową, a nie kretyńsko. To kompletne bzdury, że wiekszosc osób chudnie od niczego jak odstawi pizzę czy hamburgery... DWa miesiące restrykcyjnej diety? Tzn jakiej? z waga ponad 100 kg twoja dieta powinna wynosic minimum 2000 kalorii, i byc rozłozona równomiernie w 5-6 posiłkach. Odchudzanie się przy za małej ilosci kacl prowadzi do za dużego spadku metabolizmu. Organizm przestawia się na tryb oszczęnosciowy. Zamiast byc na diecie 2000 robiłaś diete za niską, organizm się przyzwyczaił. To zrobiłaś jeszcze głupsza rzecz i przeszłaś na jeszcze niższą dietę- 600 kcal, na która jest juz głodowa, czemu sie dziwisz, że tyjesz po wyjsciu z niej nawet na 1600? Nie słyszałas o jo-jo? Powinnaś jesc ok. 400 kcal mniej niż twoje zapotrzebowanie energ.(BMR_ w necie sa gotowe kalkulatory). To gwarantuje stałe chudnięcie bez jo-jo i 100 % efekt, tylko trzeba się nauczyc liczyc kalorie, dobrze rozkładac poziłki i byc wytrwałym i konsekwentnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×